MacBook Air 15 cali
MacBook Air 15" (fot. Katarzyna Pura, Tabletowo.pl)

Recenzja MacBooka Air 15”. Bardzo dobry laptop, ale jednak zbyt drogi

Osoby zainteresowane kupnem laptopa Apple z ekranem o przekątnej około 15 cali do niedawna miały tylko jeden wybór – MacBooka Pro. Zmieniło się to w tym roku wraz z premierą 15-calowego MacBooka Air. Czy jednak nowy komputer z Cupertino jest urządzeniem wartym uwagi? Postanowiłem to sprawdzić.

Jakość wykonania bez żadnych zaskoczeń

Wśród moich ulubionych cech MacBooków zdecydowanie znajduje się jakość wykonania. Po prostu już przy pierwszym kontakcie czuć, że mamy do czynienia ze sprzętem z wyższej półki. Owszem, firmie Apple zdarzały się wpadki, czasami dość poważne, ale zazwyczaj dostawaliśmy wysoką wytrzymałość na codzienne użytkowanie – nawet po kilku latach MacBooki potrafią wyglądać świeżo, nie ulegając awarii przez ten czas.

Trudno mi po około miesiącu testów stwierdzić, czy 15-calowy Air będzie sprzętem długowiecznym, ale jak najbardziej mogę Was poinformować, że pod względem jakości robi naprawdę dobre wrażenie.

Obudowa została wykonana z aluminium, które – jak podkreśla Apple – w 100% pochodzi z recyklingu. Mamy więc sprzęt oferujący nie tylko dobre i świetnie spasowane materiały, ale również mający w sobie coś z modnego, ekologicznego podejścia do produkcji.

Mam mały żal do Apple za rezygnację z obudowy w kształcie klina, która była charakterystyczna dla MacBooków Air od premiery pierwszej generacji. Ten kształt bardziej mi się podobał i sprawiał, że laptopy z tej serii wyglądały na jeszcze smuklejsze niż były w rzeczywistości.

Nowy design jest już bardziej pospolity, prosty i mniej atrakcyjny. Nie oznacza to jednak, że 15-calowy MacBook Air jest brzydkim laptopem. To kawał ładnej elektroniki, aczkolwiek nie aż tak atrakcyjnej jak poprzednie generacje.

Specyfikacja 15-calowego MacBooka Air:

  • 15,3-calowy ekran Liquid Retina, LCD IPS, rozdzielczość 2880 na 1864 piksele przy 224 pikselach na cal, jasność 500 nitów, szeroka gama kolorów (P3), technologia True Tone,
  • procesor Apple M2 z 8-rdzeniowym CPU, 10-rdzeniowym GPU i 16‑rdzeniowym systemem Neural Engine,
  • 8 GB RAM i dysk SSD o pojemności 256 GB,
  • akumulator 66,5 Wh, ładowarka USB‑C o mocy 35 W w pudełku,
  • port ładowania MagSafe 3, dwa porty Thunderbolt 4 (USB‑C), gniazdo słuchawkowe 3,5 mm,
  • Wi-Fi 6 (802.11ax) i Bluetooth 5.3,
  • kamera FaceTime HD 1080p,
  • wymiary: 34,04 x 23,76 x 1,15 cm,
  • waga: 1,51 kg.

Cena MacBooka Air 15 w momencie publikacji recenzji: 7299 złotych.

Nie mamy już obudowy w kształcie klina, ale zarówno mniejszy, jak i większy Air z nowym designem nie są grubsze. Poprzedni MacBook Air z układem M1 w najgrubszym miejscu miał 1,61 cm, z kolei modele z procesorem Apple M2 mają 1,13 cm (wariant 13-calowy) i 1,15 cm (wariant 15-calowy). Tak, to wciąż smukłe laptopy.

Skoro poruszyliśmy już temat wymiarów, należy dodać, że testowany laptop ma 34,04 na 23,76 cm. Oznacza to, że względem mniejszej, 13-calowej wersji, ma więcej odpowiednio o 3,63 cm i 2,26 cm. Jest też cięższy o 0,27 kg i waży dokładnie 1,51 kg. Wyższa masa wynika między innymi z większego akumulatora, który zapewnia niezły czas pracy na jednym ładowaniu, o czym więcej w dalszej części tekstu.

Wcześniej stwierdziłem, że pod względem jakości wykonania nie ma żadnych zaskoczeń. Dodam, że jest to spora zaleta, bowiem nowy Air, podobnie jak inne laptopy Apple, prezentuje tutaj topową jakość. Nie licząc porzucenia obudowy w kształcie klina, co jest opinią czysto subiektywną, nie jestem w stanie wymienić jakichkolwiek innych wad. Czuć, że to laptop z górnej półki i potrafi on zrobić dobre wrażenie na użytkowniku, który ceni wysoką jakość wykonania i dobre materiały.

MacBook Air 15 cali
fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl

Ekran jest tylko poprawny

W laptopie, którego cena startuje od 7299 złotych, spodziewamy się ekranu, który wyświetla obraz w świetnej jakości, oferując chociażby bardzo dobrze odwzorowane kolory. Natomiast w MacBooku Air dostajemy tylko panel LCD z technologią IPS.

Jasne, jest to jeden z lepszych LCD, jakie spotkamy w laptopach, ale jednak wciąż LCD z chociażby przeciętnie wyglądającym czarnym kolorem. W tej cenie firma z Cupertino powinna już zapewnić ekran z technologią mini LED, która trafiła na pokład MacBooków Pro.

Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że 13-calowy MacBook z M2 dostał taki ekran. Jednak droższy, 15-calowy Air, powinien jednak zapewnić coś więcej niż praktycznie ten sam ekran, ale tylko z większą przekątną. Tym bardziej, że to właśnie ekran, a dokładniej jego większy rozmiar, jest wymieniany wśród głównych zalet tego laptopa. Skoro jest on promowany ze względu na wyświetlacz, to wypadałoby zapewnić klientom odrobinę więcej „luksusu”.

fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl

Docenić należy rozdzielczość 2880 na 1864 pikseli, co przy 15,3-calowym ekranie przekłada się na 224 ppi. Podczas normalnego korzystania z laptopa nie dostrzeżemy poszczególnych pikseli, a obraz będzie zadowalająco ostry i wyraźny. Dobrze wypadają również kąty widzenia.

Maksymalna jasność na poziomie 500 nitów umożliwia komfortową pracę w jasnych pomieszczeniach, a nawet podczas jazdy pociągiem, gdy przez okno wpadają promienie słońca, o czym miałem okazję się przekonać. Niekoniecznie jednak otrzymamy dobrze widoczny obraz, gdy zdecujemy się na pracę w pełnym słońcu na zewnątrz.

Na górze ekranu, tak samo jak we wszystkich nowych MacBookach, znalazł się notch. Nie wygląda to zbyt dobrze, a także trochę boli fakt, że nie udało się w nim umieścić technologii porównywalnej do Face ID. Mamy tylko jedno biometryczne zabezpieczenie – czytnik linii papilarnych Touch ID w górnej części klawiatury.

Charakterystyczne wycięcie w ekranie przeznaczone jest głównie na kamerkę do wideorozmów – w tym przypadku to kamerka FaceTime HD 1080p, która zapewnia dobrą jakość, chociaż do ideału sporo jej brakuje.

MacBook Air 15 cali
fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl

Tylko 8 GB RAM w drogim MacBooku Air

Wydajesz zdecydowanie niemałe pieniądze na laptopa z procesorem, którego wydajnością i możliwościami producent chwali się na prawo i lewo, a mimo tego dostajesz zaledwie 8 GB RAM. Tak, 8 GB RAM w 2023 roku, gdy na rynku znajdziemy bez problemu smartfony z większą ilością pamięci RAM. Przyznam, że dla mnie brzmi to absurdalnie.

Jasne, takie 8 GB RAM będzie w zupełności wystarczające do przeglądania internetu czy prostych prac biurowych, ale przecież do tego wystarczający jest nawet najtańszy iPad, więc nie akceptuję takich prób tłumaczenia pazerności Apple. Jasne, możemy mieć 16 GB RAM, ale wymaga do dopłaty 1200 złotych. Z kolei, gdy z portfela wyciągniemy 2400 złotych, to dostaniemy 24 GB RAM.

Prywatnie też mam MacBooka – poprzednią generację z układem M1, ale wersję z 16 GB RAM. Wystarczy uruchomić kilka aplikacji, aby docenić dodatkową pamięć, która jak najbardziej podnosi komfort pracy. Owszem, jeśli zamierzacie tylko przeglądać internet i korzystać z Microsoft Word, możecie sięgnąć po wersję z 8 GB RAM, ale mimo wszystko zalecam postawić na 16 GB, bo zawsze jest szansa, że konieczne będzie zrobienie na laptopie czegoś więcej.

Sercem 15-calowego MacBooka Air jest procesor Apple M2, czyli zaprojektowany przez Apple układ Arm. Względem bezpośredniego poprzednika, czyli Apple M1, otrzymujemy tylko ewolucję wydajnościową, bez jakichkolwiek ogromnych zmian. Wciąż jednak mamy do czynienia z naprawdę mocarnym procesorem, który powinien bez problemów poradzić sobie ze znaczną większością stawianych przed nim zadań.

Należy mieć na uwadze, że jest on chłodzony wyłącznie pasywnie, ale podczas codziennej pracy obudowy MacBooka pozostaje przyjemnie chłodna. Uruchomienie Pixelmatora Pro czy Affinity Photo nie robi na procesorze większego wrażenia. Przyznam, że dopiero podczas przeprowadzania testów wydajności poczułem, że obudowa zrobiła się ciepła, ale z pewnością nie była niekomfortowo gorąca.

Skoro na moim biurku znajduje się MacBook Air z podstawowym układem Apple M1, a na testy dostałem 15-calowego Aira z podstawową wersją Apple M2, to dobrym pomysłem będzie porównanie tych dwóch procesorów. W Geekbench 6 otrzymałem następujące wyniki:

  • test CPU: MacBook Air M2 vs. M1 w operacjach jednordzeniowych – 2626 vs. 2365 punktów.
  • test CPU: MacBook Air M2 vs. M1 w operacjach wielordzeniowych – 10041 vs. 8664 punktów.
  • test GPU (OpenCL): MacBook Air M2 vs. M1 – 27903 vs. 18301 punktów.
  • test GPU (Metal): MacBook Air M2 vs. M1 – 45669 vs. 30282 punktów.

Sporą różnicę widać w zadaniach, które wykorzystują wiele rdzeni procesora. Ponadto Apple M2 charakteryzuje się widocznie lepszą wydajnością układu graficznego. Oczywiście tutaj bez zaskoczeń – nowszy procesor to przecież zazwyczaj wyższa wydajność. Zaskoczyć mogą jednak osiągi dysku twardego.

W obu MacBookach znalazł się dysk o pojemności 256 GB. Na papierze może to wyglądać identycznie, ale spore różnice kryją się w środku obudowy, o czym Apple niezbyt chętnie wspomina.

Otóż wcześniej w MacBooku Air z M1 dysk 256 GB składał się z dwóch oddzielnych układów, a w nowszym mamy pojedynczy układ, co jak najbardziej przekłada się na wydajność odczytu i zapisu danych.

Wyniki w Blackmagic Disk Speed Test wyglądają następująco:

  • MacBook Air z Apple M1 – zapis 2030 MB/s i odczyt 2950 MB/s,
  • MacBook Air z Apple M2 – zapis 1392 MB/s i odczyt 1487 MB/s.

Czy jednak jest to odczuwalne podczas pracy? To zależy. Przy prostych zadaniach, przeglądaniu internetu czy edytowaniu małych plików graficznych nie zauważymy żadnej różnicy. Mniej przyjemnie robi się, gdy pracujemy na dużej liczbie plików o słusznych rozmiarach.

Jasne, ten drugi scenariusz raczej nie jest zbyt częsty w przypadku użytkowników MacBooków Air, ale i tak Apple należy się nagana za taką praktykę i spory regres wydajności w kwestii osiągów dysku.

Sytuacja nie występuje w wersjach z większymi dyskami, bowiem już przy 512 GB mamy system oparty na dwóch układach.

fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl

Klawiatura, gładzik, głośniki i akumulator

Gładzik, do czego Apple nas już przyzwyczaiło, jest całkiem spory. Obsługuje gesty, świetnie odczytuje zamiary użytkownika, a także ma przyjemny „klik”. Uważam, że jest to najlepszy gładzik, jaki obecnie można spotkać w laptopach, co oczywiście dotyczy wszystkich nowych MacBooków. Pod tym względem komputery z Cupertino to prawdziwy wzór do naśladowania.

Nie potrafię też wskazać poważnych niedociągnięć w przypadku klawiatury. Dostajemy mechanizm nożycowy, niewielki, ale wyczuwalny skok, cichą pracę klawiszy, a do tego układ pozwalający na szybkie pisanie. Klawiatura jest podświetlana, a jasność podświetlenia można wybrać ręcznie lub zdecydować się na jego automatyczne dostosowywanie.

Nie miałem okazji, aby porównać głośniki w 15-calowym MacBooku Air do tych umieszczonych w 13-calowym wariancie z Apple M2. Podejrzewam jednak, że grają wyczuwalnie lepiej, bowiem na pokładzie mamy system składający się z 6 głośników, podczas gdy mniejszy Air wyposażony jest w 4 głośniki. Dźwięk jest czysty, maksymalny poziom głośności robi wrażenie, a do tego łatwo usłyszeć całkiem przyjemne niskie tony. Tak, testowany MacBook Air dostał zestaw dobrych głośników.

We wnętrzu obudowy sporo miejsca poświęcono na akumulator, który ma pojemność 66,5 Wh. Według informacji, które znajdziemy na stronie Apple, powinien on zapewnić do 15 godzin bezprzewodowego przeglądania internetu. Możliwe, że taki wynik jest osiągalny, ale podejrzewam, że wiąże się z kompromisami.

W moim przypadku, podczas przeglądania internetu w Safari i z jasnością ekranu na stałe ustawioną na 50%, a dodatkowo w tle uruchomionym Spotify (zewnętrzne głośniki/AirPodsy), za pierwszym razem otrzymałem czas pracy wynoszący ok. 13 godzin i 20 minut.

W pudełku znajdziemy zasilacz 35 W, ale istnieje możliwość szybkiego ładowania z mocą 70 W, trzeba jednak oddzielnie dokupić odpowiednią „kostkę”.

Podsumowanie miesiąca spędzonego z 15-calowym MacBookiem Air

Zdecydowanie MacBook Air w wersji z ekranem o przekątnej 15 cali to bardzo dobry laptop, który oferuje topową jakość wykonania, a także mocny procesor Apple M2. Do tego dochodzi zoptymalizowane oprogramowanie, które potrafi wykorzystać potencjał autorskiego układu Arm. Nie mogę jednak z czystym sumieniem polecić tego laptopa każdej osobie.

Wiem, że sprzęt z logo nadgryzionego jabłka do tanich nie należy. Płacimy, owszem, za logo, ale też za długie wsparcie i wysoką jakość wykonania wielu elementów. Tylko, że 8 GB RAM i dysk 256 GB w laptopie za 7299 złotych w 2023 roku to nawet nie jest zabawne, a zaczyna robić się żałosne.

Co z tego, że mamy mocny procesor, skoro wąskim gardłem pozostaje 8 GB RAM. Jasne, możemy wyjść z założenia, że MacBook Air to sprzęt do przeglądania internetu, ale tutaj przecież sprawdzi się nawet kilkuletni MacBook, którego można kupić znacznie taniej.

Owszem, można sięgnąć po specyfikację z 16 GB RAM i dyskiem 512 GB, ale wówczas będziemy musieli zapłacić 9699 złotych. Nawet jak na cennik i politykę Apple, taka kwota jest zbyt duża.

MacBook Air 15 cali
fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl

Chciałbym Wam jeszcze powiedzieć, jak 15-calowy MacBook Air wpłynął na moje podejście do wielkości ekranu. W pierwszych wrażeniach napisałem, że przez lata korzystałem z 13-calowych laptopów Apple i taka przekątna była dla mnie idealna. Nadal tak uważam, ale tylko, gdy zabieram laptopa ze sobą w podróż, aby przykładowo popracować w pociągu. Noszenie ze sobą 15-calowego wariantu, mimo iż nie jest on sporo większy, było dla mnie przeciętnie wygodne – po prostu momentami przeszkadzał.

Z drugiej strony, ekran w większym MacBooku Air, podczas pracy w domu, okazał się zdecydowanie wygodniejszy i sprawił, że 13 cali po latach zaczęło mnie „uwierać”. Stwierdziłem, że najwyższy czas sięgnąć po coś większego, ale tutaj pojawiły się dwa problemy – 15-calowy MacBook Air dla mnie nie jest wygodny w podróży, a po drugie jego cenę uważam za stanowczo przesadzoną.

Co więc zrobiłem? Rozwiązanie problemu okazało się dość banalne. Kupiłem 24-calowy monitor, do którego podłączyłem mojego prywatnego Aira z M1. Znów przez Apple wydałem pieniądze, ale na sprzęt innej firmy i na szczęście sporo mniejszą kwotę, niż wyniosłaby mnie przesiadka z mojego MacBooka na 15-calowego Aira.

MacBook Air 15 cali
Recenzja MacBooka Air 15”. Bardzo dobry laptop, ale jednak zbyt drogi
Zalety
Wysoka jakość wykonania
Atrakcyjny design
Dobry ekran, ale tylko LCD IPS
Mocarny procesor Apple M2
Wysoka kultura pracy
Sprawność działania systemu operacyjnego i wielu aplikacji
Długi czas pracy
Fenomenalny gładzik i wygodna klawiatura
Wady
Brak technologii mini LED
Tylko 8 GB RAM i dysk 256 GB w podstawie
Wysoka dopłata za dodatkowy RAM i większy dysk
Zbyt wysoka cena
7.9
Ocena