fot. Pixabay

Zarabianie na akcjach Orange Polska? Uwaga na scam w Internecie

Obietnica szybkiego zarobku to coś, na co potrafi złapać się wielu ludzi, gdy są zbyt łatwowierni w Internecie. Ostatnio powstało sporo reklam sugerujących, że można nieźle dorobić, handlując akcjami Orange Polska.

10 tysięcy złotych w miesiąc za akcje Orange Polska?

„Pewna inwestycja” – z reklamami, na których widnieje takie lub podobne hasło możemy spotkać się w różnych miejscach w sieci. Prawdziwą plagą są oszuści, proponujący szybki zarobek dzięki zakupowi akcji różnych popularnych firm. Zachęcają do przeznaczenia środków na akcje Orlenu, PGE, Tesli, a ostatnio upodobali sobie Orange Polska.

CERT Orange Polska wskazuje na niebezpieczeństwa, jakie wiążą się z facebookowymi kampaniami reklamowymi oszustów. Na przykład konto Green Coast uruchomiło serię postów sponsorowanych, które zachęcają do handlowania akcjami Orange Polska. Obiecują one osiągnięcie dochodu nawet 10000 złotych miesięcznie. W postach bezprawnie wykorzystuje się logo marki.

fot. Orange Polska
(fot. CERT Orange Polska)

Kliknięcie w taką reklamę przenosi użytkownika na specjalnie spreparowaną stronę, imitującą profesjonalne witryny giełdowe, a także nawiązuje stylem do komunikacji wizualnej Orange – znajdziemy w niej doskonale znane nam odcienie szarości, pomarańczowe elementy główne i czarne zdobienia.

Oczywiście strona zawiera fikcyjne informacje o tym, jak wielu użytkowników już skorzystało z oferty i zarobiło pieniądze na nowej możliwości inwestowania. Jak jej twórcy wykorzystywali nieostrożnych użytkowników Internetu?

Podajesz swoje dane, dzwoni do Ciebie „konsultant”

Co ciekawe, fałszywa strona nie skłaniała do podania danych własnej katy płatniczej czy nie próbowała wyłudzić haseł do konta bankowego. W specjalnym formularzu zostawiało się „tylko” nasze dane kontaktowe, włącznie z numerem telefonu i adresem e-mail.

fot. Orange Polska
Zrzut ekranu ze strony comprefra.com. Oszuści włożyli w nią sporo wysiłku, by wyglądała przekonująco (fot. CERT Orange Polska)

Kiedy oszuści uzyskała nasz numer telefonu, podstawiona osoba, przedstawiająca się jako pomoc inwestorska, dzwoniła do nas i zachęcała do zainstalowania na swoim komputerze „programu do inwestycji”. W gruncie rzeczy jest to oprogramowanie do uzyskiwania zdalnej kontroli nad pulpitem użytkownika. Oszuści mogą później wykorzystać je do przechwycenia haseł do kont bankowych (przez zdalną instalację keyloggerów) lub szantażowania użytkownika urządzenia. Ponieważ już wcześniej podał on złodziejom swoje dane, mogą wywierać na niego presję z różnych stron.

Powyższa strona internetowa już nie funkcjonuje, ale oszuści działający w ten sposób się tym nie zrażają. Pojawią się nowe, jeszcze bardziej przypominające oficjalne witryny firm. Ważne, by zachowywać ostrożność i starać się zachęcać do tego bliskie nam osoby, które byłyby skłonne uwierzyć w obietnice szybkiego zarobku w Internecie.