(fot. Twitter)

Funkcja ze Snapchata ponownie skopiowana. Tym razem zrobił to Twitter

Snapchat stał się już inspiracją dla Instagrama i Facebooka. Teraz Twitter postanowił wprowadzić własne „Story”.

Facebook i Instagram kopiują Snapchata

Imperium Marka Zuckerberga z pewnością nie było zadowolone z nagłej mody na Snapchata. Po aplikację sięgali szczególnie młodzi użytkownicy, znudzeni trochę przestarzałą formą innych, dużych serwisów społecznościowych. Snap zapewniał bowiem zestaw bardziej unikatowych funkcji, jak znikające prywatne wiadomości, zdjęcia i filmy czy Story dostępne wyłącznie przez 24 godziny.

Edycja tweetów na Twitterze? Szef platformy nie pozostawia złudzeń: 'Zapomnijcie’

Nic więc dziwnego, że Facebook, widząc spadające zaangażowanie użytkowników, postanowił zainspirować się konkurencyjną aplikacją. Tak właśnie na Instagramie, a także na samym Facebooku, pojawiły się odpowiedniki Snapchat Story. Wprowadzono prawie identyczne zasady działania – tekst, zdjęcie czy krótki film widoczne są tylko przez 24 godziny, później znikają.

Decyzja Facebooka okazała się naprawdę dobra. Wystarczy dziś wejść na jedną z platform należących do Marka Zuckerberga, aby zobaczyć, jak wysokim zainteresowaniem cieszą się materiały o czasowym ograniczeniu dostępności.

Twitter dołącza do innych serwisów społecznościowych

Nie tylko Facebook i Instagram zapragnęły mieć własną wersję Snapchat Story – podobną funkcję chce teraz oferować również Twitter. Nowość nazywa się „Fleet” i początkowo będzie testowana w Brazylii.

Na czym polega funkcja „Fleet”? Umożliwia ona użytkownikom umieszczenia krótkich wiadomości tekstowych (do 280 znaków), zdjęć, filmów czy GIF-ów, które widoczne są tylko przez 24 godziny. Udostępnione materiały pojawiają się na górze aplikacji na poziomo przesuwanej liście.

Nie zabrakło możliwości reagowania na treści umieszczone przez innych użytkowników. Dostępne są emoji podobne do tych, które niedawno trafiły jako reakcje na prywatne wiadomości. Dodatkowo, na „Fleet” można odpowiedzieć za pomocą tekstu, co spowoduje otwarcie okna z bezpośrednią wiadomością.

Jeśli testy prowadzone w Brazylii i najpewniej również wewnętrznie przez pracowników Twittera zakończą się sukcesem, to należy spodziewać się szerszego wprowadzenia nowego typu postów. Nie jest jednak jasne, kiedy firma zdecyduje się na taki ruch. Tymczasem zawsze pozostają Snapchat Story, Instagram Stories czy Facebook Stories.

Polecamy również:

Prywatne grupy z WhatsAppa możliwe do wyszukania w Google. Winni (najczęściej) sami użytkownicy

źródło: The Verge