Świetny pomysł czy jednak przerażająca wizja? Firma Meta, której przewodzi Mark Zuckerberg, chce stworzyć proaktywne chatboty AI.
Chatbot AI sam napisze do użytkownika
Głównie za sprawą ChatGPT znacząco wzrosło zainteresowanie chatbotami AI, w których rozwój zaangażowali się nawet najwięksi gracze IT. Dziś wiele firm chce mieć własnego chatbota zasilanego sztuczną inteligencją, aczkolwiek trzeba przyznać, że nie wszystkim to wychodzi – patrzę tutaj głównie na Apple.
Konglomerat Meta, który skupia m.in. Facebooka czy Instagrama, już oferuje na swoim platformach chatbota Meta AI, ale na tym ambitne plany Zuckerberga się nie kończą. Nowy projekt, rozwijany pod nazwą Project Omni, zakłada stworzenie bardziej osobistego i proaktywnego doświadczenia w rozmowach prowadzonych ze sztuczną inteligencją. W pracach bierze też udział firma Alignerr, która zajmuje się etykietowaniem danych.
W założeniach mają powstać chatboty AI, które będą same pisać do użytkowników, nawiązując przykładowo do ostatniej rozmowy czy ogólnie jednego ze wskazanych tematów. Może to być gotowanie, sport, motoryzacja czy muzyka lub wiele innych zagadnień.


Będą obowiązywać określone zasady
Bez obaw, taki chatbot nie zgłosi się bez wyraźnej prośby. Nie zostaniemy więc zalani wiadomościami i różnym scamem. Po prostu sztuczna inteligencja będzie mogła kontynuować wcześniej przeprowadzoną rozmowę, aczkolwiek to ona zainicjuje jej dalszy przebieg, chociażby za pomocą pytania skierowanego do użytkownika.
W sytuacji, gdy użytkownik nie zareaguje na nową wiadomość, rozmowa nie będzie już kontynuowana. Ponadto, konieczne będzie wysłanie co najmniej pięciu wiadomości do chatbota w ciągu 14 dni, aby rozmowa mogła kwalifikować się do proaktywnych funkcji.
Business Insider, który jako pierwszy dotarł do omawianych rewelacji, dodaje, że Meta chce w ten sposób zainteresować więcej osób platformą Meta AI Studio. Na wspomnianej platformie możliwe jest tworzenie osobistych chatbotów, które przykładowo mogą wcielać się w konkretne role, takie jak szef kuchni czy projektant wnętrz. Chatboty mogą być dostępne w formie prywatnego asystenta, jak i rozwiązania, które można udostępnić przykładowo w relacji na Facebooku.
Ciekawe, co z tego finalnie powstanie. Może dostaniemy przydatne narzędzie, a może jednak irytującego chatbota. Na odpowiedź najpewniej musimy jeszcze trochę poczekać.