Mapy Google vs. Waze
(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Mapy Google vs Waze. Którą nawigację wybrać?

Którą nawigację wybrać? Mapy Google czy Waze? Postanowiłem pomóc Wam w znalezieniu odpowiedzi na to pytanie. Dodam, że nie było to łatwe zadanie, bowiem mamy do czynienia z dwoma wyraźnie różniącymi się produktami. Każdy z nich ma unikalne cechy i funkcje, a dodatkowo Google Maps to nie tylko nawigacja samochodowa.

Kilka słów wstępu

Mapy Google i Waze należą do Google, ale to dwa zupełnie odrębne, różne produkty. Przede wszystkim Google Maps to rozbudowane narzędzie, w którym znajdziemy nawigację samochodową, ale też nawigację przeznaczoną dla pieszych, rowerzystów i osób preferujących transport zbiorowy. Do tego Mapy Google świetnie sprawdzą się, gdy planujemy odwiedzić nowe miasto lub inną lokalizację – opinie użytkowników, możliwość przejrzenia najciekawszych atrakcji i wiele więcej.

Natomiast Waze to „tylko” nawigacja samochodowa. Nie jest to jednak moduł nawigacji samochodowej wycięty z Google Map – takie stwierdzenie można uznać za poważny błąd. Mamy do czynienia z usługą, która została kupiona przez Google w 2013 roku. Od tego czasu część funkcji znanych z Waze pojawiło się w Mapach Google, ale nawigacja pozostaje oddzielnym produktem.

Różnice między Google Maps a Waze są na tyle duże, że jak najbardziej możemy mówić o dwóch różnych nawigacjach, tak jak chociażby Google Maps i AutoMapa. Przede wszystkim Waze ma własne mapy, rozwijane przez społeczność. Algorytm wyznaczania tras też jest inny. Do tego dochodzi kilka unikatowych cech, a także zauważalnie inny interfejs użytkownika.

Jeśli chodzi o dostępność, z Map Google i Waze możemy korzystać na smartfonach z Androidem i iPhone’ach. Obie nawigacje wspierają Android Auto i Apple CarPlay. Obie też są dostępne bezpłatnie. Mapy Google pobierzecie na Androida z Google Play lub na iOS z App Store. Waze też znajdziecie w Google Play i App Store.

Mapy Google
Mapy Google na ekranie smartfona – tryb jasny i tryb ciemny (fot. Tabletowo.pl)

Jak z aktualnością map?

Z obu nawigacji korzystam już od dłuższego czasu, aczkolwiek więcej lat spędziłem z Google Maps. Przez lata była to moja główna nawigacja podczas podróży samochodem, jednak kilka lat temu, gdy Mapy Google poprowadziły mnie w kierunku drogi, która była zamknięta z powodu prowadzonych prac drogowych, postanowiłem poszukać alternatywy. Wybór padł wówczas na Waze.

Oczywiście nadal zdarza mi się włączyć w samochodzie Google Maps, aby przykładowo sprawdzić zmiany i to, jak rozwija się aplikacja, ale podczas znacznej większości podróży korzystam z Waze. Nie będzie więc zaskoczeniem, gdy dodam, że wspomniana przesiadka była dobrą decyzją.

Dlaczego właśnie Waze, a nie Google Maps? Już wyjaśniam. Zacznijmy od aktualności map, co jest zdecydowanie kluczowe podczas wyboru nawigacji. Zarówno w przypadku Google Maps, jak i Waze, otrzymujemy naprawdę dobre mapy, jedne z najlepszych na rynku. Nie oznacza to, że są identyczne.

Waze
Waze na ekranie smartfona – tryb jasny i tryb ciemny (fot. Tabletowo.pl)

Mapy w Waze rozwijane są przez dużą społeczność, która dokłada wszelkich starań, aby nawigacja zawierała jak najbardziej dokładne dane – to na tym polu wygrywa właśnie Waze. Pozwolę sobie na dwa przykłady.

Wiosną 2023 roku w Łowiczu otwarty został wiadukt, który w założeniach ma usprawnić przemieszczanie się po mieście. W związku z tym, że mieszkam niedaleko, postanowiłem sprawdzić, czy po kilku dniach od oficjalnego otwarcia jest on już widoczny w trzech nawigacjach. Test pomyślnie przeszła tylko nawigacja Waze – Mapy Google i Mapy Apple twierdziły, że wiaduktu jeszcze nie ma.

Kolejny przykład dotyczy bardziej popularnej trasy. Otóż w 2023 roku oddany został kolejny fragment drogi ekspresowej S7. Już w dniu jego otwarcia był on widoczny w Waze i nawigacja poprawnie prowadziła przez ten nowy odcinek. Niestety, na jego pojawienie się w Google Maps trzeba było poczekać dłużej.

Nie można jednak powiedzieć, że Waze jest pozbawiony jakichkolwiek niedociągnięć w kwestii aktualności map. Ostatnio podczas wizytu w Toruniu nawigacja chciała mnie prowadzić przez drogę, która była remontowana. Okazało się, że remont potrwał dłużej niż zakładały wstępne plany, a ktoś tej informacji nie wprowadził do Waze. Na szczęście, wystarczyło jedno moje zgłoszenie, aby już następnego dnia jeden z członków społeczności wprowadził odpowiednie zmiany. Wypada podkreślić, że błąd zgłosiłem wieczorem w sobotę, a w okolicach południa w niedzielę był już usunięty.

Mapy Google w Apple CarPlay
Mapy Google w Apple CarPlay (fot. Tabletowo.pl)

Która nawigacja ma lepszy algorytm wyznaczenia nowej trasy?

W przypadku nawigacji samochodowej bardzo ważny jest też algorytm, którego zadaniem jest wyznaczanie trasy od miejsca startu do punktu docelowego. Tutaj również lepiej wypada Waze. Odnoszę wrażenie, że Mapy Google w ciągu ostatnich lat trochę się popsuły i mają tendencję do prowadzenia „skrótami”, które finalnie wydłużają podróż, bowiem na szybszą jazdę nie pozwala stan dróg lub lądujemy w korku w mieście.

Nie są to duże różnice, bowiem wyznaczone trasy są zazwyczaj identyczne, ale to właśnie przez Google Maps moja podróż potrafiła trwać dłużej. Niestety, Waze też nie jest idealne – tylko dwukrotnie przez kilka lat korzystania, ale jednak spotkałem się z sytuacjami, w których nawigacja miała niewielkie błędy dotyczące wybranej lokalizacji. W pierwszym przypadku zbyt wcześnie skończyła prowadzić, twierdząc, że jestem już na miejscu, natomiast w drugim próbowała mnie doprowadzić do celu od złej strony.

Obie nawigacje oferują opcje personalizacji działania algorytmu. W Google Maps możemy wybrać, aby algorytm unikał opłat, autostrad i/lub promów, a także priorytetowo traktował trasy z najniższym spalaniem. W Waze znajdziemy natomiast opcję unikania opłat, autostrad i/lub promów, a także dróg nieutwardzonych i trudnych skrzyżowań.

Należy jeszcze pamiętać, że Waze domyślnie nie prowadzi wieloma autostradami w Europie, na których obowiązują winiety. Należy w ustawieniach nawigacji wskazać, że posiadamy odpowiednią winietę.

Waze w Apple CarPlay
Waze w Apple CarPlay (fot. Tabletowo.pl)

Dodatkowe funkcje, które mogą docenić kierowcy

Dla mnie dobra nawigacja, oprócz oczywiście aktualnych map i świetnego algorytmu wyznaczania tras, powinna oferować jeszcze zestaw dodatkowych funkcji. Jednym z takich dodatków jest możliwość ostrzegania kierowców przed różnymi sytuacjami na drodze. Obecnie możliwość ostrzegania znajdziemy w Google Maps i Waze, aczkolwiek ta pierwsza nawigacja później zyskała omawianą funkcję.

W Google Maps coraz częściej widzę informacje o chociażby zatrzymanych pojazdach na trasie, ale jednak Waze jest tutaj dokładniejsze. Dodatkowo Waze informuje też o ubytkach nawierzchni, co jest szczególnie ważne w moim przypadku, bowiem dość często jestem w Łodzi – mieście znanym z dziurawych dróg. Obie nawigacje dostarczają jeszcze wskazań o fotoradarach.

W Google Maps możemy dodawać następuję zgłoszenia: wypadek, kontrola prędkości, korek, roboty drogowe, zamknięcie pasa, niesprawny pojazd i obiekt na drodze. Waze natomiast oferuje następujące typy zgłoszeń: korek, policja, wypadek, zagrożenie (roboty drogowe, samochód na poboczu, uszkodzenia sygnalizacja, ubytek nawierzchni i obiekt), zła pogoda, zablokowany pas ruchu, błąd mapy, a także zamknięcie.

Mapy Google vs. Waze
Mapy Google vs. Waze – funkcja zgłaszania różnych zdarzeń na drodze (fot. Tabletowo.pl)

Za miły dodatek w nawigacjach należy jeszcze uznać informacje o obowiązujących ograniczeniach prędkości. Mapy Google od niedawna mają tę funkcję w Polsce, w Waze była dostępna już od dawna. W przypadku Google Maps jednak dane nie są zbyt dokładne, chociaż w Waze też zdarzają się błędy, ale dość rzadko.

W Google Maps i Waze mamy także możliwość szybkiego wyszukania stacji paliw, ładowarek aut elektrycznych, parkingów i innych obiektów w okolicy. Obie nawigacje pod tym względem oferują zbliżony poziom.

Mapy Google
W Mapach Google dostępny jest „widok satelitarny”, którego nie znajdziemy w Waze (fot. Tabletowo.pl)

Po Mapy Google sięgam jednak często

W samochodzie wybieram Waze, aczkolwiek czasami jeżdżę na Google Maps lub nawigacji Apple. Jeśli jednak chodzi o transport za pomocą własnych nóg czy jazdę na rowerze, to na ekranie mojego smartfona prawie zawsze wyświetlają się Mapy Google (czasami tylko Mapy Apple). Ponadto, gdy wybieram się do nowego miasta lub chcę zobaczyć jakąś atrakcję turystyczną, to często okolicę oglądam właśnie w Google Maps. W tej aplikacji szukam jeszcze opinii o innych ciekawych miejscach, a także sprawdzam, czy warto wejść do konkretnej restauracji.

W związku z tym, że w Warszawie jestem dość często, a po naszej stolicy zazwyczaj przemieszczam się na własnych nogach lub rowerem, to Mapy Google są dla mnie równie ważną nawigacją, co Waze. Sprawdzałem inne rozwiązania, ale do wymienionych zadań nie znalazłem jeszcze lepszej aplikacji niż Mapy Google. Po prostu wygrywa tutaj ogromna baza danych i mnogość funkcji.

Mapy Google
Mapy Google to nie tylko nawigacja samochodowa (fot. Tabletowo.pl)

Google Maps czy Waze? To zależy

Jak już wspomniałem, Waze to obecnie moja podstawowa i najbardziej ulubiona nawigacja samochodowa. Dodam, że biorąc też pod uwagę fabryczne nawigacje w autach. Uważam, że w porównaniu do Google Maps otrzymujemy jeszcze bardziej aktualne mapy, lepszy algorytm wyznaczania tras, a także bardziej atrakcyjne dodatki (dokładniejsze informacje o ograniczeniach prędkości i zagrożeniach na drodze).

Niekoniecznie jednak dla każdej osoby Waze będzie lepszym wyborem. W końcu nie każdemu może spodobać się interfejs czy inne rozwiązania. Rozumiem, że ktoś może preferować Google Maps po prostu z przyzwyczajenia lub kierując się dowolnym innym powodem. Zachęcam jednak do sprawdzenia Waze – im więcej użytkowników, tym nawigacja będzie lepsza. To właśnie od liczby użytkowników, a także ich zaangażowania, zależy chociażby dokładność zgłoszeń różnych sytuacji na drodze. Widać to dobrze po Yanosiku, który na tym polu jest jeszcze lepszy niż Waze, bowiem w Polsce korzysta z niego więcej osób.

Należy jednak pamiętać, że Waze to „tylko” nawigacja samochodowa i w wielu scenariuszach nie zastąpi Google Maps. Nie mamy przykładowo innych środków transportu, a także nie znajdziemy równie rozbudowanego i wygodnego w obsłudze sposobu na odkrywanie ciekawych miejsc w okolicy.

Mogę Wam doradzić mój sposób korzystania z tych dwóch nawigacji. Do samochodu wybieram Waze, a do pozostałych zadań Google Maps. Myślę, że jest to najlepszy pomysł, bowiem obie nawigacje świetnie się uzupełniają.