(fot. pexels.com)

Aktualnie największy laptop Apple zniknie z oferty. Zastąpi go 16-calowy MacBook Pro

Oferta laptopów Apple z linii skierowanej dla bardziej wymagających użytkowników ma niebawem doczekać się największego odświeżenia od 2016 roku, kiedy to zaprezentowane zostały modele Pro z klawiaturą motylkową i paskiem Touch Bar. Według niepotwierdzonych informacji, firma Tima Cooka jesienią pokaże 16-calowego MacBooka Pro.

Co ciekawe, wprowadzenie do sprzedaży 16-calowego MacBooka może pociągnąć kolejne większe zmiany w całym portfolio laptopów z Cupertino. Apple niedawno usunęło 12-calowy model, a także warianty Pro pozbawione dotykowego paska Touch Bar. Oferta została więc wyraźnie uproszczona.

Analitycy wskazują, że kolejne uproszenie może zapowiadać 16-calowy MacBook Pro. Ma on bowiem z czasem wyprzeć laptopy z ekranem 15,4 cala. Nie nastąpi to raczej tuż po jego premierze, ale przykładowo przy kolejnym odświeżeniu gamy urządzeń w 2020 roku. Scenariusz jest dość prawdopodobny – nowy model ma w końcu zachować rozmiary Pro 15,4 cala, otrzymując znacznie smuklejsze ramki. Ponadto, firma może nie widzieć sensu w sprzedawaniu laptopów z wyświetlaczami o prawie identycznych przekątnych.

Nie tylko iPhone’y – modemy 5G pojawią się również w MacBookach

Należy jednak zauważyć, że dziś nowego MacBooka Pro z ekranem 15,4 cala można mieć za 12 tys. złotych. Z kolei wiarygodne źródła wskazują, że nadchodzący model z nieznacznie większym wyświetlaczem ma być sprzedawany za 3 tys. dolarów, czyli najpewniej za około 15 tys. złotych. Apple po ewentualnym usunięciu obecnego dużego Pro, nie będzie więc miało urządzenia do wypełnienia powstałej luki.

Oczywiście niewykluczone, że cena większych MacBooków Pro po prostu podskoczy i próg wejścia w bardziej profesjonalne laptopy Apple zacznie wynosić wspomniane 15 tys. złotych. Kolejną opcją jest wprowadzenie słabszych 16-calowych wariantów, które zostaną zaprezentowane później. Mogłoby one skutecznie zastąpić laptopy z ekranem 15,4 cala.

Nadchodzący MacBook ma przynieść wiele pozytywnych zmian, w tym smuklejsze ramki wokół ekranu i klawiaturę nożycową. Niektórzy uważają, że zastosowane w nim nowości z czasem trafią do wszystkich modeli z linii Pro. Aktualny, mniejszy MacBook Pro może więc w niedalekiej przyszłości doczekać się ponad 14-calowego następcy.

Polecamy również:

Szukanie luk w macOS stanie się opłacalne? Apple ma uruchomić program nagród

źródło: Neowin