iPhone’y mogą wyświetlać jeszcze więcej reklam. Apple bada taki pomysł

Te plany Apple nie spodobają się użytkownikom iPhone’ów. Otóż firma Tima Cooka zamierza wprowadzić więcej reklam wyświetlanych w aplikacjach. Poznaliśmy też nowe informacje na temat tegorocznego iPhone’a SE.

Reklamy w kolejnej aplikacji

Czy kupując drogiego iPhone’a możemy liczyć, że nie zobaczymy reklam? Niestety, nie możemy. Oczywiście, nie chodzi o reklamy wyświetlane przykładowo na stronach internetowych, bo Apple nie ma na to wpływu. Mówimy o reklamach, które pojawiają się w systemie operacyjnym lub aplikacjach, będących niemal jego nieodłączną częścią.

Obecnie treści sponsorowane pojawiają się w wynikach wyszukiwania w App Store. Na samej górze wyświetlana jest reklama aplikacji lub gry, a dopiero niżej mamy wyniki dopasowane do wpisanej frazy. Okazuje się, że Apple ma w planach wprowadzenie większej liczby reklam, które zawitają do kolejnej aplikacji.

Mark Gurman z Bloomberga, który ma spore doświadczenie w ujawnianiu planów Apple, tym razem poinformował, że firma bada możliwość wyświetlania reklam w wyszukiwarce Apple Maps. Co ciekawe, nie jest to zupełnie nowy pomysł w Cupertino, bowiem odpowiednie zmiany od strony programistycznej były testowane od co najmniej 2022 roku.

Mapy Apple
Na szczęście reklamy nie będą wyświetlane chociażby na ekranie włączonej nawigacji (fot. Apple)

Jeśli reklamy finalnie trafią do Apple Maps, to będą przypominać to, co obecnie znajdziemy w App Store. Nie zobaczymy tradycyjnych banerów reklamowych. Zamiast tego sponsorowane treści pojawią się w wyszukiwarce na samej górze. Będą one odnosić się od miejsc, które możemy odwiedzić – przykładowo pobliski fast food.

Owszem, reklamy znajdziemy też w Google Maps, ale pomiędzy tymi aplikacjami jest zasadnicza różnica. Otóż, aby przykładowo korzystać z nawigacji samochodowej, w przypadku Apple Maps musimy wcześniej kupić iPhone’a. Z kolei apka Google dostępna jest bezpłatnie dla każdego zainteresowanego użytkownika, niezależnie czy korzysta z Androida czy iOS.

iPhone SE 4 jednak z nową nazwą?

Następca iPhone’a SE 2022 – mimo iż jeszcze nie został oficjalnie zaprezentowany – doczekał się już kilku różnych nazw. Niektórzy twierdzą, że będzie to po prostu iPhone SE 2025, inni wskazują na nazwę iPhone SE 4, a jeszcze inni są przekonani, że nazwa zostanie zmieniona na iPhone 16E.

Etui Spigen Ultra Hybrid do iPhone’a SE 4 (źródło: 91mobiles)

W związku z tym, że z podobnymi wieściami mieliśmy już wielokrotnie do czynienia, do najnowszej informacji radzę podchodzić z ostrożnością i to mimo iż źródłem jest Mark Gurman. Podobno Apple ma postawić na inną nazwę niż iPhone SE, bo będzie to smartfon wyraźnie różniący się od swoich poprzedników. Na pokładzie znajdzie się chociażby 8 GB RAM, czyli tyle samo, co w modelach z głównej linii, a do tego ma dojść bardzo wysoka wydajność, aczkolwiek w cenie niższej niż musimy zapłacić za podstawowego iPhone’a 16.

Wśród prawdopodobnych nazw wymienia się nazwę iPhone 16E, która już wcześniej pojawiła się w nieoficjalnych informacjach. Prawdopodobnie na potwierdzenie tego scenariusza nie będziemy musieli długo czekać. W środę, 19 lutego, Apple ma zaprezentować nowy produkt, o czym poinformował sam Tim Cook na platformie X. Podobno ma to być właśnie nowy, bardziej budżetowy iPhone.