iphone 16 Pro Max
(Źródło: Jakub Kordasiński | Tabletowo.pl)

Kto decyduje o projekcie iPhone’a 17 Pro? Okazuje się, że może to być Donald Trump

Możesz sobie obmyślać na swoim stanowisku nowy flagowy smartfon, aż tu nagle przychodzi szef działu i mówi, że przez kolejnego prezydenta Stanów Zjednoczonych trzeba wprowadzić drobne poprawki. Brzmi jak absurd, ale taka właśnie sytuacja może spotkać iPhone’y z serii 17 i nie tylko.

Z czego robi się ramki w smartfonach?

Obramowanie urządzeń mobilnych, oprócz łączenia przodu z tyłem, ma również kilka innych zastosowań. To od projektu ramki zależy wytrzymałość urządzenia oraz jego waga. Obecnie stosuje się kilka materiałów do produkcji tego typu elementów. Aby nie zagłębiać się dokładnie w różnice, skupmy się wyłącznie na dwóch najważniejszych cechach każdego z nich:

  • plastik – najtańszy w produkcji, najmniejsza odporność na uszkodzenia,
  • stal nierdzewna – bardziej wytrzymały od plastiku i przy okazji cięższy,
  • aluminium – lżejszy od stali, ale mniej wytrzymały,
  • tytan – wysoka wytrzymałość i niska masa, ale najdroższy z wymienionych.

Ci z Was, którzy interesują się rynkiem smartfonów wiedzą, że z tytanowych ramek korzysta m.in. Samsung Galaxy S24 Ultra oraz iPhone 16 Pro. Niewykluczone jednak, że ich następcy będą musieli zadowolić się innymi metalami.

iPhone 17 Pro ze stali nierdzewnej? To może być „wina” Trumpa

Dlaczego najbardziej flagowe smartfony z Korei oraz USA miałyby wrócić do poprzednich rozwiązań? Okazuje się, że pośrednim winnym tego stanu rzeczy może być Donald Trump, który rozpocznie kadencję 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych 20 stycznia 2025 roku. Dokładniej chodzi o jego sugestię dotyczącą zaostrzenia wojny handlowej z Chinami za pomocą dodatkowych opłat nałożonych na chińskie przedsiębiorstwa i ich produkty.

Tak się właśnie składa, że Chińczycy dominują na rynku produkcji tytanu. Gdyby Trump dotrzymał słowa w sprawie dodatkowych opłat, podrożałby materiał, a co za tym idzie, produkt końcowy w postaci smartfonowych ramek. Jeden z informatorów funkcjonujący na Twitterze/X, Jukonlosreve, wskazał decyzję przyszłego prezydenta jako jeden z powodów porzucenia przez Apple tytanu w iPhonie 17 Pro i 17 Pro Max.

Jest też jeszcze jeden argument przemawiający za powrotem do stali. Obecne trendy na rynku urządzeń mobilnych skupiają się na zapewnieniu lekkich konstrukcji. Choć tytan jest lżejszy od stali, zysk ze stosowania tego stopu może być pomijalny – iPhone 15 Pro Max był lżejszy od swojego poprzednika o 21 gramów, co przełożyło się na różnicę rzędu 9%. Możliwe, że Apple nie opłaca się utrzymywać wysokich cen za flagowe telefony kosztem kilku gramów mniej w dłoni docelowego użytkownika.

O ile na iPhone’a 17 Pro jeszcze sobie poczekamy, o tyle zmianę kursu ze strony Samsunga możemy zobaczyć przy okazji nadchodzącej premiery Samsunga Galaxy S25 Slim, który ma zadebiutować w drugim kwartale 2025 roku.