jason voorhees w masce hokeisty
fot. TommyRotn | Pixabay

Google wyrzyna funkcje Androida niczym Jason z Piątku 13-go każdego jak leci

Dziś piątek trzynastego. Za każdym razem to dzień, w którym przypomina mi się Jason Voorhees, zabójca z serii filmów Piątek 13-go (którą prywatnie uwielbiam, ale tylko do 7. części). Google zachowuje się właśnie jak on – wyrzyna masowo funkcje ze swoich systemów operacyjnych. To nie koniec „czystek”.

Google usuwa funkcję z Androida, o której mogliście nawet nie wiedzieć

Amerykański gigant po raz pierwszy zaanonsował Instant Apps prawie 10 lat temu – podczas Google I/O 2016. Ich wdrażanie rozpoczęło się na początku 2017 roku, a aplikacje błyskawiczne (w postaci gier) zaczęły być dostępne dopiero w marcu 2018 roku. Rozwiązanie to pozwala zapoznać się z aplikacją przed jej pobraniem ze Sklepu Play.

Według założeń miało się to sprawdzić szczególnie w przypadku gier, które potrafią bardzo dużo ważyć. Dzięki funkcji Instant Apps użytkownik nie musi czekać, aż program się pobierze i zainstaluje. Jeśli wybierze „Spróbuj teraz” zamiast „Zainstaluj”, zyskuje natychmiast dostęp do próbki, która pozwala mu ocenić, czy rzeczywiście chce pobrać daną aplikację, czy jednak nie (bo przykładowo reklama nie przestawiała rzeczywistości, co niestety nierzadko ma miejsce).

Okazuje się jednak, że funkcja Instant Apps przestanie być obsługiwana w Sklepie Play w grudniu 2025 roku. Nie wiadomo, dlaczego Amerykanie podjęli taką decyzję, ale zapewne mogła ich do tego skłonić mała popularność tej opcji wśród programistów. Musieli oni bowiem poświęcić dodatkowy czas, aby stworzyć „aplikację błyskawiczną”.

Ponadto w 2025 roku zapotrzebowanie na takie rozwiązanie jest znacznie mniejsze niż 8 lat temu. Dziś znacznie więcej osób ma bowiem dostęp do szybkiego internetu (często bez limitu danych) i korzysta urządzenia z dużą ilością miejsca na pliki. Użytkownicy nie muszą się zatem martwić o zużycie dostępnego pakietu internetowego i zastanawiać się, czy warto poświęcić miejsce na daną aplikację – mogą ją szybko pobrać w całości, sprawdzić pełną funkcjonalność i odinstalować.

Google uniemożliwi instalację starych tarcz ze Sklepu Play na smartwatchach z Wear OS

Amerykańska firma nie zamierza jednak poprzestać na zakończeniu wsparcia dla aplikacji błyskawicznych. W tym przypadku oficjalnie ogłosiła, że użytkownicy smartwatchy z Wear OS stracą możliwość pobierania starych tarcz ze Sklepu Play na swoje zegarki.

Ma to związek z wdrożeniem Watch Face Format (WFF) w 2023 roku. Do tej pory tarcze WFF oraz te, które nie były zgodne z tym formatem, funkcjonowały obok siebie, lecz Google w końcu zdecydowało się zakończyć ten duopol.

Amerykanie już w styczniu 2025 roku zakończyli wsparcie dla tarcz AndroidX i Wearable Support Library (WSL), a teraz poinformowali, że od 14 stycznia 2026 roku nie będzie można już pobrać starych tarcz ze Sklepu Play na żaden smartwatch z systemem Wear OS. Wcześniej pobrane będą nadal działały, ale ich twórcy nie będą mogli ich aktualizować za pośrednictwem Sklepu Play.

W przypadku płatnych tarczy od 14 stycznia 2026 roku niemożliwy będzie ich zakup – zarówno jednorazowy, jak i w formie subskrypcji. Wcześniejsze zakupy i abonamenty pozostaną aktywne, ale nie będzie można ich odnowić (nie zadziała też automatyczne odnowienie subskrypcji).

Twórcy tarczy w poprzednich formatach mogą je zmigrować do formatu WFF, ale muszą to zrobić do połowy stycznia 2026 roku. Ponadto deweloperzy, korzystający z Watch Face Studio, będą musieli ponownie przesłać aplikację do Sklepu Play, korzystając z wersji Watch Face Studio 1.8.7 lub nowszej.

Google nie pokaże wcześniej nowych Pixeli ich największym fanom

Niedawno Google rozesłało członkom społeczności, skupionej wokół Pixeli, zaproszenia na przedpremierową prezentację smartfonów z serii Pixel 10. Miała się ona odbyć 27 czerwca 2025 roku.

Z powodu „nieprzewidzianych okoliczności” Amerykanie odwołali jednak to wydarzenie i poinformowali, że Pixel Superfans Insider Event odbędzie się dopiero 4 września 2025 roku.