Android 10 dla Galaxy Note 9

Ups: Google trochę za wcześnie zapowiedziało Androida 11

Mimo że udostępnienie pierwszej wersji poglądowej Androida 11 to kwestia kilku tygodni, to Google nieco się pospieszyło i przedwcześnie opublikowało stronę dla deweloperów, poświęconą nowemu wydaniu Zielonego Robota. Niestety dla zainteresowanych, gigant z Mountain View dość szybko zdał sobie sprawę z tej wpadki.

Android to najpopularniejszy system operacyjny na świecie – kontroluje on pracę już ponad 2 mld aktywnych urządzeń na całym świecie, z czego ogromną część stanowią smartfony i tablety oraz inna elektronika, jak telewizory czy systemy w samochodach. Dziś trudno sobie wyobrazić bez niego życie, nawet jeśli większość użytkowników nawet nie zdaje sobie sprawy, że codziennie korzysta z tego oprogramowania (niejedna osoba nie wie, co to jest „ten Android”).

Android 11

W zeszłym roku Google postanowiło odejść od wykorzystywanego przez lata schematu nazewnictwa i najnowszą odsłonę swojego systemu operacyjnego nazwało po prostu Android 10. Pewne jest, że nic się w tej kwestii nie zmieni, bowiem Amerykanie najprawdopodobniej przypadkowo opublikowali stronę dla deweloperów, poświęconą Androidowi 11. Była ona jednak dostępna tylko przez kilka godzin – już została „zdjęta”, co wskazuje na to, że ktoś „odpalił” ją trochę za wcześnie. Pierwszego Developer Preview możemy spodziewać się zapewne dopiero za kilka tygodni – w przypadku Androida 10 udostępniono go 13 marca 2019 roku.

Android 11 Developer Preview
Strona Android 11 Developer Preview (źródło: Android Police)

Już pierwszy Developer Preview dostarczy nam wielu informacji na temat Androida 11. Samo Google oficjalnie zapowie go zaś najpewniej na konferencji Google I/O 2020, która rozpocznie się 12 maja 2020 roku. W ostatnim czasie pojawiło się jednak kilka nieoficjalnych doniesień, z których wynika, że najnowsza wersja Zielonego Robota zniesie ograniczenia w przypadku nagrywania wideo oraz przyniesie dwie nowe, przydatne na co dzień funkcje. Pierwszą ma być możliwość ustawienia harmonogramu dla Dark Mode, na co prywatnie czekam z niecierpliwością, gdyż ogólnie nie jestem jego fanem, lecz faktem jest, że bez niego korzystanie ze smartfona nocą jest niezbyt przyjemne (minimalna wartość w przypadku używanego przeze mnie Huawei Mate 20 Pro moim zdaniem jest mimo wszystko zbyt intensywna). Drugą będzie zaś opcja „Share-to-Print”, czyli globalnie dostępne narzędzie udostępniania pliku (w tym przypadku zdjęcia lub PDF-a) w celu jego wydrukowania na połączonej przez sieć bezprzewodową drukarce.

Źródło: Android Police, 9to5Google