Samsung Galaxy Fold (fot. 9to5Google)

Teoria spiskowa: Galaxy Fold powstał tylko po to, żeby Samsung zarobił na częściach do składanych smartfonów konkurencji

Samsung ma jedną, poważną przewagę nad Huawei i innymi firmami, jeśli chodzi o składane smartfony. Nawet jeśli Mate X pobije w wynikach sprzedaży Galaxy Folda, to Koreańczycy z radością złożą wyrazy uznania na ręce Chińczyków. A to dlatego, że sukces „składańców” oznaczać będzie nową niszę dla Samsunga. Zarobi on na elastycznych ekranach, w które będą musiały być wyposażone te urządzenia.

Samsung rozwija własne technologie produkcji ekranów dla urządzeń mobilnych i jest liderem w dostarczaniu do smartfonów wyświetlaczy OLED. Huawei zaś musi kupować je od innych dostawców – nie może polegać na własnych siłach. Dlatego nie zaskakuje wniosek, że potencjalny sukces składanych smartfonów (jeśli nastąpi), będzie wielką wygraną Samsunga.

Oto konkurent dla składanego smartfona Samsunga – Huawei Mate X. Też się składa, ale inaczej

Niektórzy sugerują, że w gruncie rzeczy po to Samsung tak mocno zaangażował się w tworzenie urządzenia z elastycznym ekranem. Że nie chodziło o wyścig, kto pierwszy pokaże działający prototyp, a o inwestycję w kategorię produktów, która wcześniej praktycznie nie istniała. Nawet gdyby konsumenci zagłosowali portfelami na urządzenia konkurencji, Samsung będzie mógł sobie pogratulować tego, że udało mu się wytworzyć nowy dział produktowy, z którego może czerpać zyski.

Wieść niesie, że Samsung już dostarczył próbki składanych ekranów do Apple oraz Google. Podopieczni Tima Cooka mają rzekomo nie wychylać się z projektem składanego urządzenia przynajmniej do końca tego roku, ale 7,2-calowy elastyczny ekran testowy oglądali ponoć z wielkim zainteresowaniem. Projektanci Google też raczej nie pokażą w ciągu nadchodzących miesięcy nic przełomowego – będzie dobrze, jak pozbędą się notcha w Pixelu 4 XL.

Samsungowi nie robi różnicy, komu dostarcza ekrany. Koreańczykom nie zależy też, żeby technologia elastycznych wyświetlaczy pozostała do wykorzystania tylko dla nich. Z radością podzieli się nią z innymi producentami, oczywiście za pieniądze.

Samsung Galaxy Fold to pierwszy składany smartfon z prawdziwego zdarzenia. Znamy cenę i dostępność

Obecnie Samsung może wyprodukować około 200000 składanych ekranów miesięcznie lub około 2,4 miliona rocznie. Nakład Galaxy Folda ma być nie większy niż 1 mln sztuk w pierwszym roku, więc Koreańczycy po prostu przygotowują się na większą produkcję wyświetlaczy dla innych firm. 

Jak donosi ETNews, 7,29-calowy ekran składanego Galaxy Fold kosztuje ponad dwa razy więcej niż 5,8-calowy wyświetlacz Galaxy S10e. Elastyczne ekrany mogą się więc okazać dla Samsunga prawdziwą żyłą złota. Oczywiście o ile rynek podchwyci zainteresowanie takimi konstrukcjami. Jeśli tak, to będzie oznaczać jeszcze jedno: zakładając, że i Apple pokusi się kiedyś o wydanie iPhone’a/iPada z elastycznym ekranem, to jego cena powinna przekroczyć kolejną granicę absurdu.

źródło: BGR