Garmin Marq Adventurer (Gen 2) w wydaniu Damascus Steel Edition
(źródło: Garmin)

Zegarki Garmina mogą zbliżyć się do Apple Watchy. Nadchodzą większe zmiany

Jedna z ważniejszych usług dostępnych na zegarkach Garmina ma przejść rebranding. Będzie to zapowiedzią kolejnych zmian.

Przesiadłem się na Garmina, ale brakuje mi niektórych funkcji

Przez lata korzystałem z Apple Watchy, ale stosunkowo niedawno przesiadłem się na zegarki Garmina. Wygrał przede wszystkim dłuższy czas pracy, a także pojawiło się znudzenie sprzętem z Cupertino, który obecnie tylko powoli ewoluuje i nie czuć większych zmian.

Polubiłem się z moim Garminem, ale nie ukrywam, że czasami brakuje mi niektórych funkcji Apple Watcha. Dobrym przykładem jest portfel Apple. Na nowym zegarku mogę – owszem – korzystać z systemu płatności Garmin Pay, ale nie mam dostępu do możliwości przechowywania biletów, różnych kart dostępu czy chociażby cyfrowych kluczyków, gdy na test wpadnie samochód obsługujący to rozwiązanie.

Możliwe jednak, że w niedalekiej przyszłości powyższe braki znikną. Amerykanie, którzy na siedzibę swojej firmy wybrali Szwajcarię, szykują się na wprowadzenia większych zmian związanych z Garmin Pay.

Garmin Pay
(źrodło: Garmin)

Garmin Wallet zamiast Garmin Pay

Jak wynika z informacji serwisu Garmin Rumors, producent sportowych zegarków zamierza przeprowadzić rebranding, którego wynikiem będzie zmiana nazwy Garmin Pay na Garmin Wallet. To będzie jednak dopiero początek szykowanych nowości.

Usługa płatności od strony technicznej pozostanie niezmieniona. Najpewniej nawet korzystanie z niej będzie wyglądać identycznie jak dotychczas. Jednak docelowo Garmin Wallet ewoluuje w rozwiązanie, które będzie przypominać Apple Wallet i Google Wallet. Otóż podejrzewa się, że użytkownicy będą mogli przechowywać cyfrowe bilety, karty lojalnościowe czy nawet cyfrowe kluczyki.

Nie wiadomo, kiedy zmiany zaczną być wprowadzane. Należy jednak nastawić się na scenariusz, że pełne możliwości Garmin Wallet osiągnie niezbyt szybko. Tym bardziej, że firma znana jest ze swojej polityki dość wolnego wdrażania zmian.

Ciekawe tylko, czy te wszystkie dodatkowe funkcje, jak przechowywanie biletów, nie zostaną ograniczone do nowszych i wybranych zegarków producenta. Niestety, firmie zdarza się stosować taką politykę i to także w przypadku dość świeżych urządzeń z wyższej półki.

Tymczasem osobom, które zastanawiają się nad kupnem sportowego zegarka, polecam lekturę mojej recenzji Garmina Fenix 8. Z kolei miłośników sprzętu z Cupertino odsyłam do testu Apple Watcha Series 10.