AirPods Pro 2 (fot. Jakub Kordasiński | Tabletowo.pl)

Słuchawki i ich ewolucja – od przewodowych do True Wireless

Lokowanie produktu

W świecie technologii na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zaszedł ogrom zmian – w zasadzie niemal w każdej dziedzinie sprzętu elektronicznego. Telewizory stały się coraz cieńsze, oferują więcej funkcjonalności oraz lepszą jakość obrazu, smartfony zmieniły się w kieszonkowe aparaty fotograficzne z ogromnymi ekranami – można tak wymieniać wiele różnych przykładów. Niewiele mniej zadziało się w przypadku wszelkiego rodzaju słuchawek. Co właściwie zmieniło się w słuchawkach na przestrzeni lat?

Droga rozwoju słuchawek

Pamiętacie jeszcze słuchawki EarPods, które przez lata Apple dołączało do swoich smartfonów? Nawet one ewoluowały. Pierwotnie wyposażone w zapomniane już przez producentów złącze słuchawkowe Jack 3,5 mm. Później, wraz z pozbyciem się tego portu z iPhone’ów, siedem lat temu zadebiutowały z wtyczką Lightning, a i ta przecież lada moment zostanie zastąpiona znanym z ogromnej liczby innych urządzeń złączem USB-C.  

Nie da się ukryć, że modele bezprzewodowe dość skutecznie wyparły korzystanie ze słuchawek na kablu, choć nadal wiele osób z nich korzysta. Wraz z rozwojem technologii Bluetooth i możliwością oferowania poprzez łączność bezprzewodową coraz bardziej zadowalającej jakości dźwięku, a przede wszystkim bardziej atrakcyjnymi cenami, wzrosła popularność takowych produktów. 

Pierwszym stadium tej bezprzewodowej rewolucji były słuchawki Bluetooth umieszczone na pałąku lub często też po prostu połączone ze sobą krótkim kabelkiem. Takie rozwiązanie umożliwiało łatwe noszenie słuchawek na szyi bez konieczności ciągłego chowania ich po każdym krótkim użyciu. Przede wszystkim jednak, w pałąku zwykle umieszczona była cała elektronika, odpowiadająca za działanie słuchawek oraz potrzebne do ich zasilania akumulatory. 

lg tone platinum se słuchawki
LG Tone Platinum SE (fot. LG)

Osobiście w tamtym czasie przez długi czas korzystałem ze słuchawek LG Tone Platinum SE o, nazwijmy to, pałąkowej budowie z pchełkami umieszczonymi na wysuwanych z pałąka króciutkich kabelkach. Oferowały one wówczas bardzo zadowalającą mnie jakość dźwięku, brzmienie strojone przez Harman Kardon, a ich budowa była bardzo przyjazna w codziennym użytkowaniu. 

Prawdziwy postęp w świecie słuchawek nastąpił jednak wraz z pojawieniem się pierwszych konstrukcji typu True Wireless, czyli prawdziwie bezprzewodowych.

Jak działają słuchawki True Wireless?

Zasada działania słuchawek prawdziwie bezprzewodowych jest stosunkowo prosta. Obie słuchawki muszą być wyposażone w akumulator oraz cały elektroniczny układ sterujący. Przez pierwsze lata modele True Wireless łączyły się na zasadzie master-slave, zatem jedna ze słuchawek (zwykle prawa) pełniła funkcję nadrzędnej i to ona łączyła się na przykład ze smartfonem czy innym urządzeniem, a następnie przekazywała sygnał do tej drugiej. Przez to też, niektóre słuchawki nie miały możliwości samodzielnego korzystania np. tylko z lewej pchełki. 

Jabra Elite 4
Jabra Elite 4 (fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl)

Z czasem jednak technologia poszła do przodu i wraz z pojawieniem się Bluetooth 5.0 słuchawki zyskały możliwość symultanicznego łączenia się ze smartfonami. W skrócie oznacza to tyle, że zarówno lewa, jak i prawa słuchawka, odbierają dźwięk z telefonu jednocześnie, a przede wszystkim są w stanie niezależnie się z nim łączyć. 

Nieodłącznym elementem słuchawek TWS jest oczywiście etui ładujące (coś na kształt niewielkiego powerbanku), które zwykle pozwala na kilkukrotne ich naładowanie bez konieczności podłączania do prądu. 

Co oferują współczesne słuchawki?

Nie da się ukryć, że pierwszymi słuchawkami True Wireless, które stały się w swoim czasie niezwykle popularne, były zaprezentowane w 2016 roku AirPods pierwszej generacji. W zasadzie to one wyniosły na piedestał ten typ słuchawek. Sami użytkownicy szybko je pokochali, a dzięki temu inni producenci w ślad za Apple zaczęli sprzedawać swoje pchełki prawdziwie bezprzewodowe. 

Obecnie słuchawki TWS oferują więcej niż pewnie ktokolwiek spodziewał się tych kilka lat temu. Przede wszystkim znacząco urósł czas pracy na baterii – zdecydowana większość modeli daje możliwość słuchania muzyki przez co najmniej 5-6 godzin, a etui ładujące pozwala na użytkowanie ich przez przeszło 30 godzin. 

Jedną z kluczowych funkcji współczesnych TWS-ów jest ANC (Active Noise Cancelling), czyli aktywna redukcja hałasów. To ona pozwala nam odizolować się od hałaśliwego otoczenia podczas na przykład podróży, odprężyć się i zanurzyć w ulubionej muzyce. Odwrotnym do ANC, a równie przydatnym, jest tryb kontaktu, który umożliwia monitorowanie tego, co dzieje się wokół nas, bez konieczności wyjmowania słuchawek z uszu. 

AirPods Pro 2 (fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl)

W obu tych aspektach, jak i pod kątem jakości dźwięku, świetnie spisują się najnowsze AirPods Pro 2, z których sam prywatnie korzystam na co dzień i bardzo je lubię. O tym, za co jeszcze lubię ten model, możecie przeczytać w recenzji mojego autorstwa na łamach Tabletowo.

Kolejnym pozytywnym czynnikiem rozwoju słuchawek i samej technologii Bluetooth jest obsługiwana przez coraz więcej modeli True Wireless (również tych tańszych), funkcja multipoint. Dzięki niej, mamy możliwość połączenia naszych pchełek z dwoma urządzeniami jednocześnie, np. ze smartfonem i laptopem. Wówczas, słuchawki samodzielnie przełączają się między nimi zależnie od tego, które z nich odtwarza dźwięk.

Dajcie znać w komentarzach czy jest jakaś funkcja, której wprowadzania oczekiwalibyście w słuchawkach typu TWS.

__

Materiał powstał na zlecenie RTV Euro AGD i zawiera lokowanie słuchawek Apple dostępnych w ofercie sklepu