Dreame logo
Dreame na targach IFA 2024 (fot. Tabletowo.pl)

Dom już ogarnęli. Teraz chcą zrobić porządek z naszymi zębami

Firma Dreame kojarzy się przede wszystkim z robotami sprzątającymi i pionowymi odkurzaczami, dzięki którym odkurzanie i mopowanie podłóg to (he, he) czysta przyjemność. Jakiś czas temu jednak producent wszedł też w sferę osobistych akcesoriów AGD – zaczął od suszarek do włosów i depilatorów, a teraz zaprezentował swoją pierwszą szczoteczkę do zębów.

Dreame F02 to pierwsza szczoteczka do zębów w ofercie tego producenta. To mocny start

Choć jest pierwsza, nazywa się Dreame F02. Dlaczego producent, znany z robotów sprzątających i automatycznych kosiarek, zdecydował się na coś takiego? Nie wiadomo, ale na dobrą sprawę to nie nazwa jest najważniejsza.

Skupmy się więc na specyfikacji. Szczególnie że jest na czym – to szczoteczka elektryczna, która równocześnie wykorzystuje technologię soniczną do usuwania przebarwień powierzchniowych oraz wibracje omiatające – do efektywnego pozbywania się płytki nazębnej wzdłuż linii dziąseł.

Do tego główka szczoteczki wykorzystuje nachylenie pod kątem 45 stopni, aby zapewnić najlepsze efekty wymiatania i szorowania. Warto też wspomnieć o wykorzystaniu włosia DuPont całkowicie wolnego od miedzi, dzięki czemu nie dochodzi do korozji i wzmożonego rozwoju bakterii. Dreame F02 oferuje również dwuminutowy timer z 30-sekundowymi przypomnieniami o zmianie ćwiartki.

Rączka szczoteczki jest wodoszczelna w klasie IPX7, więc mycie jej pod bieżącą wodą, a nawet pozostawienie w kałuży na parę chwil nie będzie stanowić żadnego problemu. Zintegrowany z nią został kolorowy wyświetlacz, umożliwiający wybór trybu szczotkowania (delikatny, standardowy lub wybielający) i wskazujący poziom naładowania akumulatora.

A skoro przy tym jesteśmy, Dreame deklaruje nawet 90 dni działania po naładowaniu do pełna (przy dwóch dwuminutowych myciach dziennie).

Dreame F02
Dreame F02 (źródło: JD/Gizmochina)

Ile kosztuje szczoteczka Dreame F02?

Póki co szczoteczka Dreame F02 jest dostępna wyłącznie w Chinach, gdzie jej cena wynosi 299 juanów (równowartość ~150 złotych). Producent przygotował trzy wersje kolorystyczne: białą, niebieską i miętową. Nie wiadomo, czy trafi też na polski rynek, ale w tym momencie nie można wykluczyć żadnego scenariusza (przy czym większość urządzeń tego producenta ostatecznie ląduje w naszych sklepach).

Sam jestem ciekawy, jak poradzi sobie w starciu z konkurencyjnymi rozwiązaniami dostępnymi w Polsce, przede wszystkim z oferty Oclean i Philips.

Redaktor