smartfony smartphones
fot. Tabletowo.pl

Chiny podjęły decyzję, przez którą zapłacisz więcej za nowy smartfon

Chiny postawiły nowe wyzwanie przed globalnym rynkiem technologicznym, ponieważ mogą go dosięgnąć dalekosiężne konsekwencje, szczególnie w sektorze elektroniki i motoryzacji. Chińskie władze ogłosiły plany wprowadzenia kontroli eksportu na metale takie jak gal i german, które są kluczowe dla produkcji półprzewodników, odgrywających ogromną rolę w dzisiejszej technologii. Co to oznacza dla przemysłu technologicznego i jakie konsekwencje przyniesie dla konsumentów?

Dlaczego dwa niewinnie brzmiące pierwiastki są tak ważne?

Gal i german są kluczowe dla wielu branż i technologii. Są wykorzystywane w produkcji półprzewodników, komponentów telekomunikacyjnych, akumulatorów do pojazdów elektrycznych, paneli słonecznych oraz w badaniach naukowych. Ich unikalne właściwości sprawiają, że są niezastąpione w tych dziedzinach. Ograniczenie dostępu do tych metali może wpłynąć na rozwój technologiczny i zwiększyć koszty produkcji poszczególnych elementów elektronicznych.

Same Chiny odpowiadają za ~94% światowej produkcji galu, co oznacza, że wprowadzone przez nich kontrole eksportu mogą prowadzić do wzrostu cen komponentów, jak i np. pojazdów elektrycznych i nie tylko. Spowoduje to też wzrost wytwarzania tych metali w innych miejscach (o mniejszej wydajności produkcyjnej), co również przełoży się na niekorzystny wzrost cen.

Zgodnie z przepisami, które wejdą w życie 1 sierpnia, eksporterzy będą musieli ubiegać się o licencje na oba metale. Będą również musieli zgłosić dane dotyczące zagranicznych nabywców i celu wykorzystania metali. Tego typu regulacje, jako instrument polityki zagranicznej, mają służyć ochronie strategicznych zasobów i umocnienia pozycji Chin w globalnym łańcuchu dostaw metali.

China flag Chiny
fot. Arthur Wang / Unsplash

Decyzja Chin o wprowadzeniu kontroli eksportu została podjęta kilka dni po tym, jak rząd holenderski postanowił nałożyć własne kontrole na eksport zaawansowanych maszyn niezbędnych do produkcji układów scalonych. Chiny wezwały rząd holenderski do ochrony handlu międzynarodowego i usunięcia tej bariery. Same kontrole eksportu z Holandii mają zacząć obowiązywać od 1 września, więc około miesiąc po wejściu w życie chińskich kontroli.

Natychmiastowy wzrost cen?

Choć na początku konsumenci nie powinni od razu zauważyć natychmiastowego wzrostu cen elektroniki czy pojazdów elektrycznych, należy się spodziewać, że wyższe koszty produkcji w końcu zostaną przekazane na klientów.

Producenci będą potrzebować czasu, aby dostosować się do nowych przepisów, znaleźć alternatywne źródła surowców lub zwiększyć swoje zdolności produkcyjne. Jednak jeśli Chiny nie odwołają swojej decyzji lub nie złagodzą jej warunków, wzrost cen stanie się nieunikniony i będzie to już tylko kwestią czasu.