(fot. Canoo)

Canoo – kanciasty i elektryczny dostawczak z Kalifornii

Rozpoczynająca się elektryczna rewolucja w motoryzacji sprawiła, że na rynku pojawiło się wielu nowych graczy, pragnących odnieść sukces. Jednym z nich jest kalifornijski startup Canoo.

Nowy, w pełni elektryczny dostawczak

Z pewnością motoryzacja, którą znamy obecnie, znacząco się zmieni na przestrzeni kolejnych lat. Nie chodzi wyłącznie o stosowane silniki, jak i także komputeryzację, ale o listę firm produkujących samochody. Wysoce prawdopodobne, że będziemy mogli wybierać spośród większej liczby producentów. W końcu, już teraz możemy usłyszeć o ambitnych planach graczy, których nazwa jeszcze niewiele nam mówi – np. Rivian, Lucid czy nawet polska Izera.

Niewykluczone, że wśród grona nowych firm znajdzie się wspomniany już startup Canoo. Niemiecko-amerykańska firma, z siedzibą w Torrance w stanie Kalifornia, właśnie zaprezentowała w pełni elektryczny samochód dostawczy, a to jej nie ostatnie słowo. W drodze są bowiem kolejne pojazdy.

Wygląda on dość dziwnie, można stwierdzić, że nawet brzydko, ale cóż chyba taki urok wielu elektryków. Z drugiej strony, nie mamy do czynienia z sedanem czy SUV-em, którego kupuje się ze względu na atrakcyjną sylwetkę. Auto dostawcze ma być przede wszystkim praktyczne i sprawdzać się w pracy.

Canoo
(fot. Canoo)

Dostępny będzie w dwóch rozmiarach

Dostawczak Canoo będzie sprzedawany w dwóch podstawowych wersjach, różniących się rozmiarem, ale również zasięgiem. Przedstawiają się one następująco:

  • mniejszy wariant: 4,38 metra długości, 1,95 metra szerokości i 1,88 metra wysokości. Dostępna przestrzeń to około 700 litrów,
  • większy wariant: 5,21 metra długości, 2,19 metra szerokości i 2,54 metra wysokości. Dostępna przestrzeń to około 1524 litrów.

Na pokładzie, zależnie od wybranej konfiguracji, znajdzie się zestaw akumulatorów o pojemności 40 kWh, 60 kWh lub 80 kWh. W przypadku mniejszego wariantu zapewnią one odpowiednie zasięg – 209 km, 305 km i 370 km (według ETA).

Canoo
(fot. Canoo)

Co ciekawe, większy wariant wypada pod tym względem gorzej. Owszem, jego masa z pewnością będzie większa, ale z drugiej strony chociażby w podłodze dałoby się zmieścić większe pakiety akumulatorów. Niestety, nie zostało to wykorzystane, więc zasięg wyniesie – 144 km, 225 km lub w topowej odmianie 305 km (według ETA).

Jak na amerykańskie standardy, będziemy mieli do czynienia z samochodem będącym pod względem rozmiarów raczej małym-średnim SUV-em. Należy jednak zaznaczyć, że będzie on przeznaczony głównie do transportu towarów na końcowym etapie i mimo dość dobrego zasięgu, raczej do poruszania się na krótkich dystansach w mieście.

Canoo ma zadebiutować w 2022 roku, a jego ceny będą startować od 33 tys. dolarów.