AutoMapa w Android Auto – sprawdziłem wersję beta. Nie jest idealna, ale to zapowiedź dobrej nawigacji

(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Mam bardzo dobrą wiadomość dla użytkowników Android Auto – wkrótce zyskają oni dostęp do nawigacji AutoMapa. Aplikacja jest obecnie w fazie testów beta, ale niebawem powinna zostać udostępniona w finalnym wydaniu.

Wreszcie!

Google długo kazało czekać na możliwość uruchomienia zewnętrznych nawigacji w swoim oprogramowaniu dla kierowców – wcześniej mieliśmy bowiem dostęp tylko do Map Google i Waze. Na szczęście, właśnie się to zmienia i pojawiają się już pierwsze aplikacje ze wsparciem dla Android Auto.

Jak przed chwilą wspomniałem, wśród producentów nawigacji, którzy zdecydowali się skorzystać z opcji wejścia na Android Auto, znaleźli się twórcy AutoMapy. Warto tutaj dodać, że wcześniej wprowadzili swój produkt na Apple CarPlay.

(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

AutoMapa ze wsparciem dla oprogramowania Google znajduje się aktualnie w fazie dość zamkniętych testów. Dopuszczeni zostali tylko nieliczni użytkownicy – m.in. dziennikarze. W programie testów uczestniczę od ponad dwóch tygodni i muszę zaznaczyć, że faktycznie sporo się dzieje. Aplikacja dostała już kilka aktualizacji, które odczuwalnie wpłynęły na stabilność działania i ogólny komfort użytkowania.

W związku z tym, że testowana aplikacja jest jeszcze w wersji beta, to nie powinniśmy być zaskoczeni, że nadal występują błędy. Tak, doświadczyłem kilku irytujących usterek, o czym już za chwilę.

Trudny początek testów

Prawdopodobnie już wcześniej opublikowałbym moje wrażenia z testów, ale AutoMapa w pierwszej becie (6.2.0) nie chciała się uruchomić. Aplikacja nie pojawiała się w ogóle na liście dostępnych w Android Auto.

(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Na szczęście, problem został wyeliminowany wraz z aktualizacją oznaczoną jako 6.3.0. Musiałem poczekać trochę dłużej, ale nie jestem z tego powodu niezadowolony. Tym bardziej, że w nowszej wersji nie doświadczyłem niektórych błędów z pierwszej bety, o których wspominali sami twórcy nawigacji, a także moi znajomi z branży, biorący udział w testach.

Sprawne usuwanie błędów w kolejnych wersjach beta, a także ogólne podnoszenie jakości aplikacji, zapowiada, że finalnie wydany zostanie naprawdę dopracowany produkt, a przynajmniej mam taką nadzieję.

Prosty, aczkolwiek nie zawsze intuicyjny interfejs

AutoMapa uruchomiona na ekranie samochodu jest znacznie prostsza niż na wyświetlaczu smartfona. Wynika to między innymi z wytycznych, stawianych przez Google. Aplikacje na Android Auto muszą bowiem mieć interfejs skupiony tylko na najważniejszych wskazaniach, aby zbytnio nie rozpraszać kierowcy. W związku z tym, w każdej nawigacji zobaczymy spory minimalizm. Dotyczy to nie tylko wyświetlanych treści, ale również dostępnych ustawień.

(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Na głównym ekranie nawigacji mamy wskazania najbliższego manewru, czas dojazdu, odległość do wybranego celu, aktualną prędkość, a także obowiązujące ograniczenie prędkości. Warto tutaj na chwilę się zatrzymać – prędkość i ograniczenia nie pokazują się wszystkim użytkownikom Map Google, więc AutoMapa ma już przynajmniej jedną przewagę nad konkurencyjnym rozwiązaniem.

Dostępny jest jeszcze ekran, który pozwala zdecydować o podstawowych ustawieniach nawigacji. Możemy wybrać, czy chcemy widzieć informacje o natężeniu ruchu i ewentualnych korkach, a także ustawić tryb wyświetlania – widok 2D lub 3D. Ponadto, możemy ustalić sposób wybierania trasy – opcja pominięcia promów, dróg płatnych i autostrad. Dodatkowo z poziomu ustawień włączymy lub wyłączymy głosowe podpowiedzi.

(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Tuż po uruchomieniu nawigacji wyświetla się okno, służące do wskazania punktu docelowego. Pojawiają się trzy opcje – szukaj, ulubione i historia. Raczej nie muszę tłumaczyć, do czego służą poszczególne pozycje. Niestety, mam zastrzeżenia w kwestii wpisywania celu. Z poziomu Android Auto dostępna jest tylko ekranowa klawiatura z dość niewielkimi przyciskami, co z pewnością nie ułatwia wpisywania nazwy docelowej lokalizacji. Brakuje opcji głosowego wprowadzenia celu.

Z powyższym problemem można sobie jednak poradzić. Znacznie wygodniej i szybciej wprowadzimy cel na smartfonie. Należy go wybrać w aplikacji AutoMapa i to już wszystko. Prowadzenie zostanie automatycznie uruchomione również na ekranie Android Auto.

(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Nie tylko podczas wpisywania celu będziemy musieli sięgnąć po smartfona. Z poziomu aplikacji działającej na ekranie samochodu nie możemy bowiem aktywować ciemnego motywu. Odpowiednie ustawienie dostępne jest wyłącznie w ustawieniach mobilnej aplikacji.

AutoMapa działa już dobrze, ale nadal zdarzają się błędy

Zacznijmy od algorytmu wyznaczania trasy. Sprawdziłem kilka różnych lokalizacji, zarówno wpisując konkretny adres z nazwą ulicy, a także po prostu nazwę punktu – np. restauracja McDonalds lub stacja paliw BP. Za każdym razem nawigacja prowadziła mnie poprawnie, preferując raczej drogi o dobrej jakości. Za to należy się duży plus, bowiem Mapy Google mają tendencję do wybierania najkrótszej trasy, ale po naprawdę kiepskich drogach.

(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Wyznaczanie optymalnej drogi trwa dość sprawnie. Otrzymujemy także wskazania, który pas powinniśmy zająć, ostrzeżenia o ograniczeniach prędkości oraz fotoradarach. Nie zauważyłem braków w tych danych, a siatka dróg jest aktualna. Dotyczy to nawet terenów wiejskich oraz niedawno wybudowanych rond lub zmian w organizacji ruchu.

Niestety, jeszcze nie wszystko działa idealnie. Dwukrotnie zdarzyło się, że po wskazaniu celu mapa zatrzymała się w miejscu startu. Obraz w ogóle się nie odświeżał. Musiałem wówczas zakończyć prowadzenie do celu i ponownie uruchomić nawigację. Czasami znikał wskaźnik obowiązującego ograniczenia prędkości, mimo iż wcześniej na tej samej drodze był dostępny. Ponadto raz, po zjechaniu z wyznaczonej trasy, musiałem poczekać kilkanaście sekund, aby AutoMapa to zauważyła i obrała inną drogę.

(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Wymienione błędy najpewniej nie będą występować w stabilnej wersji aplikacji. Teraz już zdarzają się sporadycznie, znacznie rzadziej niż we wcześniejszych wersjach beta, więc postęp w naprawianiu problemów jest jak najbardziej widoczny.

AutoMapa w wydaniu na Android Auto zapowiada się naprawdę dobrze

Niewykluczone, że już niebawem, gdy twórcy AutoMapy zdecydują się na udostępnienie stabilnej wersji wszystkim użytkownikom, otrzymamy ciekawą alternatywę dla Map Google. Zaletą z pewnością będzie dopracowany algorytm wyznaczania trasy, informacje o ograniczeniach prędkości, a także prosty interfejs.

(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Obecnie AutoMapa powinna skupić się na usunięciu wciąż występujących błędów. Mam również nadzieję, że w ustawieniach pojawi się przełącznik do aktywacji ciemnego motywu, a także opcja głosowego wybierania celu.

Mój zestaw testowy przedstawiał się następująco: smartfon LG G7 podłączony do Alfy Romeo Giulia za pomocą kabla, AutoMapa w wersji 6.3.0 (beta) oraz Android Auto 6.4. Dodam, że Giulia całkiem dobrze dogaduje się z oprogramowaniem Google – wskazania z AutoMapy były dostępne również na ekranie między zegarami, podobnie jak w przypadku wbudowanej nawigacji.

Exit mobile version