Apple Watch series 9
(fot. Apple)

Apple Watch mógł współpracować ze smartfonami z Androidem. Co poszło nie tak?

Marzyliście o możliwości sparowania swojego smartfona z Androidem z Apple Watchem? Była szansa, aby gigant z Cupertino doprowadził do takiej sytuacji. Projekt nie doczekał się jednak realizacji.

Koper włoski

„Project Fennel” (fennel – fenkuł, tłum. red.) stanowił tajny projekt Amerykanów, który miał sprawić, że zwrot „Apple Watch połączony ze smartfonem na Androidzie” nie brzmiałby niedorzecznie. Producent urządzeń z jabłkiem w logo powołał zespół, którego zadaniem było uczynienie aplikacji „Zdrowie” z iOS kompatybilną z urządzeniami Google. Cel? Wzmocnienie pozycji Apple w krajach, gdzie udział rynkowy giganta z Cupertino nie jest aż tak duży, jak np. w USA.

Apple Watch 9. generacji (fot. Jakub Kordasiński | Tabletowo.pl)

Choć Project Fennel był na ostatniej prostej, Apple postanowiło anulować dokonania zespołu. Nie wiadomo, kiedy do tego doszło. Znamy natomiast bezpośredni powód, który kryje się pod hasłem „kwestie biznesowe”. „Gdyby Apple Watch współpracował Androidem, osłabiłoby to wartość zegarka w odniesieniu do iPhone’a” – tak sprawę opisała osoba znająca powód decyzji w artykule Bloomberga.

Nie znamy zbyt wielu szczegółów dotyczących projektu. Czy otrzymałby on w takiej kombinacji dostęp do App Store’a, czy jednak oferowałby ograniczoną liczbę funkcji? Czy Apple Watch otworzyłby drogę dla Androidowców na dostęp do aplikacji iMessage, Apple Music czy map z iOS? Czy udałoby się pogodzić aplikacje Aktywność i Zdrowie z systemem Google? Dziś się tego nie dowiemy. Może za kilka lat komuś uda się dotrzeć do tych informacji lub gigant z Cupertino sam podzieli się z nami, jak wyglądał Project Fennel.

Akcesoria Apple z nowymi funkcjami w 2024 roku

Wiadomo natomiast, nad czym Amerykanie pracują dla fanów Apple Watchy na przyszły rok. Według Bloomberga, firma chce, aby przyszłoroczne modele otrzymały możliwość wykrywania nadciśnienia. Na początku użytkownicy nie otrzymaliby możliwości sprawdzenia parametrów skurczu i rozkurczu, ale w późniejszych egzemplarzach jak najbardziej pojawiłaby się taka opcja. Do dyspozycji noszącego zostałby oddany również dziennik informujący o momencie, w którym wystąpił epizod nadciśnieniowy i jakie okoliczności temu towarzyszyły.

(fot. Jakub Kordasiński | Tabletowo.pl)

Amerykanie dodaliby również opcję monitorowania organizmu w poszukiwaniu bezdechu sennego. Zadaniem systemu byłoby śledzenie oddechu użytkownika i wzorców snu, aby wykryć obecność zaburzenia, a następnie zasugerowanie wizyty u lekarza.

Dodatkowo AirPodsy mogłyby zostać aparatami słuchowymi bez recepty z możliwością badania słuchu, a w przypadku gogli Vision Pro gigant z Cupertino bada możliwość wprowadzenia funkcji antylękowych oraz możliwości treningowych.

Okazuje się jednak, że w kwestii zdrowia gigant z Cupertino może mieć coś za uszami. Przeciwko firmie toczy się właśnie postępowanie wytoczone przez Międzynarodową Komisję Handlu w związku z możliwym naruszeniem patentów na pulsoksymetry firmy Masimo. Joe Biden, prezydent Stanów Zjednoczonych ma czas do 26 grudnia 2023 roku aby sprawdzić szczegóły dotyczące sprawy i podjąć decyzję, czy zakaz sprzedaży Apple Watchy należy poddać weryfikacji. Po zakończeniu okresu przeglądu gigant z Cupertino może złożyć odwołanie od ewentualnego zakazu do Sądu Apelacyjnego USA dla Okręgu Federalnego.

Z jednej strony widać, że Apple chce wyjść na firmę dbającą o zdrowie swoich fanów. Z drugiej strony dobrze by było, gdyby wokół nowych funkcji nie narastały jakiekolwiek kontrowersje.