LG G6 otrzymuje tryb AI – lepiej późno niż wcale

Minął dokładnie rok, kiedy to LG ogłosiło otwarcie specjalnego Centrum Aktualizacji Oprogramowania. Nowy dział firmy miał przynieść znaczącą poprawę w najbardziej drażliwej kwestii, dotyczącej koreańskiego producenta, związanej z szybkością dostarczania aktualizacji na urządzenia LG. Efekty? Praktycznie żadne. Przykładem może być telefon LG G6.

LG G6 doczekał się aktualizacji do systemu Oreo pod koniec maja zeszłego roku. Dwa miesiące później otrzymał szeroko reklamowaną aktualizację programowania aparatu, która poza trybem Qlens, w zasadzie nieprzydatnym w Polsce, bo kierującym do sklepów sieci Amazon, nie wniosła nic nowego. Właściciele G6-tek mieli „wkrótce” otrzymać kolejne funkcje AI oraz tryb portretowy. To „wkrótce” trwało prawie rok.

W ostatnich dniach LG G6 doczekał się aktualizacji o numerze V20i, która – poza kwietniowymi łatkami zabezpieczeń – dodaje tryb AI zdjęć. Nowa aktualizacja jest dostępna do pobrania za pośrednictwem kanałów OTA na urządzeniach z wolnego rynku. Jak wygląda sytuacja w przypadku urządzeń z softem operatorskim? Nie miałem możliwości sprawdzić, ale łatki wychodzą w podobnym terminie, czasami z tygodniowym opóźnieniem.

Aktualizacja, ważąca ponad 800 MB, niesie ze sobą kilka ważnych poprawek z punktu widzenia bezpieczeństwa systemu operacyjnego Android i obsługi multimediów. Dzięki tej wersji, południowokoreańska firma zintegrowała poprawki zabezpieczeń z kwietnia 2019 r. – ostatnie, w porządku chronologicznym, opublikowane przez Google kilka tygodni temu – i nowy tryb AI CAM, do tej pory dostępny wyłącznie w LG G7 ThinQ i LG V40. Pozwala rozpoznać on konkretną scenę, sugerując najlepsze filtry, które możemy użyć w danym momencie. Efekty są co prawda niepowalające, liczy się jednak samo dodanie nowej funkcjonalności.

Z jednej strony właściciele LG G6 mogą się cieszyć, z drugiej nie powinni. Oczekiwanie blisko rok na podstawową funkcję brandu „ThinQ”, która miała być udostępniona w lipcu ubiegłego roku, świadczy jak najgorzej o koreańskim producencie. Tryb porterowy nadal nie został wprowadzony, nie dodano go też właścicielom LG V30. LG G7 ThinQ i LG V40 ThinQ nadal nie otrzymały aktualizacji do Androida 9.0 Pie, mimo że w październiku zostały one zapowiedziane jako „wkrótce dostępne”. LG albo nadal zmaga się z własnymi problemami i nie potrafi implementować nowych wersji oprogramowania, albo w ogóle nie przywiązuje do nich wagi, albo też działa z premedytacją, czekając do premiery nowych modeli LG G8 ThinQ oraz V50 z obsługą sieci 5G. Podobne przypuszczenia pojawiały się w zeszłym roku, kiedy to model G6 otrzymał aktualizację do Androida 8.0 Oreo dopiero po premierze rynkowej młodszego brata: LG G7 ThinQ. Jeżeli więc G7 i V40 otrzymają Pie dopiero po rynkowej premierze G8 ThinQ, będzie to oznaczało powtórzenie tego samego zachowania sprzed roku i być może celowe działanie firmy, promujące nowsze modele kosztem starych.

Nie pozostaje nic innego jak czekanie na kolejne aktualizacje. Przy okazji, premiera smartfona LG V50 ThinQ została przełożona z uwagi na problemy z obsługą sieci 5G.

Recenzja LG G6 – LG skutecznie odrobiło pracę domową