Microsoft Surface Laptop Go 3 z Windows 11
Microsoft Surface Laptop Go 3 (fot. Tabletowo.pl)

Jedna z wersji Windowsa 11 zostanie uśmiercona. Wiemy kiedy

Najwidoczniej ta wersja Windowsa 11 nie mogła liczyć na oczekiwane zainteresowanie. Microsoft zapowiedział koniec wsparcia.

Koniec wsparcia specjalnej wersji Windowsa 11

Windows 11 SE to odpowiedź Microsoftu na Chromebooki, które w USA cieszą się dużą popularnością w sektorze edukacji. Omawiana wersja systemu operacyjnego została okrojona z wielu funkcji i w założeniach miała być zaprojektowana w taki sposób, aby poprawnie działać na tanich komputerach. Duży nacisk położono na rozwiązania chmurowe, aczkolwiek użytkownicy dostali dostęp również do trybu offline. To wszystko miało sprawić, że Microsoft zawita do amerykańskich szkół.

Finalny efekt jednak niekoniecznie był godny pochwalenia. Okazało się, że ograniczenia były sztuczne i nie wynikały z faktycznego odchudzenia kodu. Pod spodem siedział dobrze znany Windows 11, ale nieco zmodyfikowany, co nie wystarczyło, aby system działał na tanich komputerach równie sprawnie jak Chrome OS. Nic więc dziwnego, że cały projekt spotkał się z małym entuzjazmem.

Microsoft, pogodzony już z porażką, poinformował, że Windows 11 SE nie otrzyma aktualizacji 24H2, planowanej na ten rok. Z komunikatu umieszczonego na oficjalnej stronie dowiemy się jeszcze, że wsparcie – w tym aktualizacje oprogramowania, pomoc techniczna i poprawki zabezpieczeń – zakończy się w październiku 2026 roku. Można zatem stwierdzić, że system operacyjny zostanie wówczas uśmiercony.

Czy Windows 11 SE doczeka się następcy?

Wcześniej mogliśmy usłyszeć, że premiera Windowsa 12 zostanie opóźniona. Jednak czy dodatkowy czas zostanie wykorzystany m.in. na stworzenie nowej, lepszej wersji systemu operacyjnego dla tanich komputerów? Obecnie nie ma takich informacji.

Możliwe, że w Redmond trwają prace, ale z drugiej strony, ostatnia porażka może zniechęcić firmę do dalszych prób. Tym bardziej, że Chrome OS ma już silną pozycję w amerykańskich szkołach. Uczniowie też chętnie sięgają po iPady. Natomiast w świecie tanich laptopów, a także lekkich i poręcznych tabletów, niekoniecznie jest miejsce dla ociężałego Windowsa.

Jeśli Microsoft chce na poważnie podejść do tanich komputerów, musi zaprojektować nowy system operacyjny, wyraźnie różniący się względem głównej linii oprogramowania. Tylko że takie rozwiązanie wymaga dużych nakładów pracy, a ryzyko niepowodzenia jest spore.

Nie należy zapominać o Windows 11 Education, czyli edycji przeznaczonej dla szkół, ale bez sztucznych ograniczeń. Możliwe, że właśnie dalszy rozwój tego typu systemu jest lepszym pomysłem niż próba walki z Chromebookami.