Samsung Galaxy M36
Samsung Galaxy M36 (źródło: Samsung)

Nowy przedstawiciel serii Galaxy M nie wprowadzi wielu zmian

Nadchodzący Samsung Galaxy M36, zamiast iść w przód, zrobi krok wstecz. Choć wygląda nowocześnie, to pod względem specyfikacji może rozczarować nawet lojalnych użytkowników tej serii smartfonów.

Mniejsza bateria i ten sam procesor

Samsung Galaxy M36 jeszcze oficjalnie nie zadebiutował, ale już na pierwszy rzut oka na materiały promocyjne widać, że nie jest to smartfon, który nie wniesie wielu zmian względem poprzednika. Producent postawi na znany już układ SoC – mowa o autorskim Exynosie 1380, który gościł również w poprzedniku, czyli Galaxy M35. Niestety, to tylko początek listy rozwiązań, które już znamy z tego modelu.

Najwięcej kontrowersji zdecydowanie wzbudza bateria. Zamiast kontynuować tradycję dużych akumulatorów w serii Galaxy M, Samsung ograniczy się do pojemności 5000 mAh. To solidna wartość, ale w poprzednich modelach mogliśmy liczyć na nawet 6000 mAh, co było często jednym z kluczowych argumentów przemawiających za zakupem modeli z serii Galaxy M. Tym razem producent tłumaczy redukcję smuklejszą konstrukcją i estetyką, ale trudno nie odnieść wrażenia, że to krok w tył.

Wyświetlacz będzie miał przekątną 6,6 cala i zaoferuje rozdzielczość Full HD+ oraz odświeżanie 120 Hz. Brzmi dobrze, ale to już standard w tym segmencie cenowym. A jak będą prezentowały się możliwości fotograficzne? Główny aparat ma mieć rozdzielczość 50 Mpix i optyczną stabilizację obrazu, ultraszerokokątny – 8 Mpix ultraszerokokątny i pomocniczy – 2 Mpix.

Samsung Galaxy M36
Samsung Galaxy M36 (źródło: Samsung)

Design? Niezły jak na eMkę

Trzeba przyznać, że Galaxy M36 prezentuje się atrakcyjnie wizualnie. Wszystko wskazuje na to, że producent postawił na eleganckie wykończenie matowej obudowy. Moduł aparatów jest subtelny, dobrze wkomponowany w całość, a sama konstrukcja lekko zaokrąglona. Tylko co z tego, skoro w środku mamy prawie to samo, co rok temu?

Samsung Galaxy M36
Samsung Galaxy M36 (źródło: Samsung)

Smartfon nadal nie ma certyfikatu IP, a ładowanie o mocy 25 W nie jest dziś żadną rewolucją, a wypada wręcz słabo. Dodatkowo, telefon ma otrzymać cztery lata aktualizacji zabezpieczeń i dwa główne upgrade’y systemu Android, ale to niewielkie pocieszenie.

Na koniec pozostaje kwestia ceny. Galaxy M36 ma w Indiach kosztować od 20000 rupii (~855 złotych). Gdyby tyle miał kosztować również u nas, to podzespoły, które oferuje – w połączeniu z taką ceną – byłyby więcej niż atrakcyjne.

Oficjalna premiera na rynku indyjskim ma się odbyć 27 czerwca. Nie mamy potwierdzenia kiedy smartfon trafi na inne rynki.