Jeśli potwierdzą się najnowsze rewelacje, to w niedalekiej przyszłości Apple Watch zostanie wyposażony w kamerę. Jej zastosowanie będzie interesujące. Poznaliśmy też możliwe plany związane z iPhone’ami 18.
W Cupertino mają pomysł na Apple Watcha z kamerą
Apple Watch Series 10, podobnie jak kilka poprzednich generacji, nie wprowadził jakiejkolwiek rewolucji. Dostaliśmy – owszem – bardzo dobrego smartwatcha, ale niestety dość nudnego. W Cupertino trwają jednak prace nad rozwiązaniem, które ma zapewnić odczuwalny powiew świeżości w przypadku inteligentnych zegarków.
Mark Gurman z Bloomberga, który ma doświadczenie w ujawnianiu planów firmy Tima Cooka, donosi, że w przyszłości Apple Watch ma być wyposażony w kamerę. Co ciekawe, prace nad tego typu sprzętem mogą już trwać, więc premiera to kwestia raczej najbliższych lat, a nie naprawdę odległego terminu.
Po co Apple Watch miałby otrzymać kamerę? Celem ma być zapewnienie nowych możliwości związanych z funkcjami AI i widzeniem świata wokół użytkownika. Firma ma sięgnąć po rozwiązanie Visual Intelligence. Jego możliwości mogliśmy już zobaczyć w przypadku iPhone’ów, ale Apple Watch ma oferować system nowszej generacji, który będzie oparty wyłącznie na autorskich pomysłach Apple, bez modeli stworzonych przez Google czy OpenAI.

Warto jeszcze dodać, że kamera ma trafić do linii podstawowych Watchy, a także pojawi się w modelach Ultra. Najbardziej prawdopodobnym miejscem jej umieszczenia jest ekran zegarka – nie wiadomo, czy będzie to w formie wycięcia czy kamera znajdzie się pod wyświetlaczem. Gurman dodaje, że w Watchu Ultra rozważana jest kamera na jednym z boków, tuż obok koronki.
Oczywiście zadaniem użytkownika byłoby skierowania smartwatcha w odpowiednim kierunku, aby korzystać z rozpoznawania obiektów i innych funkcji AI. Wypada wspomnieć, że również AirPodsy mają otrzymać wbudowane kamery. Ponadto już wcześniej Apple złożyło patent na kamerę w Apple Watchu, aczkolwiek wówczas pomysł zastosowania był nieco inny niż ten najnowszy.
Wszystkie iPhone’y 18 z układami 2 nm
Analityk Ming-Chi Kuo, który ma podobne „hobby” do Marka Gurmana, zaktualizował swoje wcześniejsze informacje o nowych układach w iPhone’ach 18. Dotychczas twierdził on, że chip wykonany w technologii 2 nm trafi tylko do modeli Pro. Natomiast teraz – na podstawie świeższych danych z własnych źródeł – wskazuje, że cała linia iPhone’ów 18 będzie wyposażona w procesory 2 nm.
Zmiana polityki ma wynikać m.in. z wydajności fabryk TSMC, które jednak mają być w stanie dostarczyć odpowiednią liczbę układów 2 nm dla całej serii nowych iPhone’ów. Niekoniecznie nowy chip będzie wielką rewolucją, ale może przynieść odczuwalną poprawę w wielu parametrach.