Xbox & Bethesda Showcase - grafika promocyjna
Xbox & Bethesda Showcase - grafika promocyjna

Xbox & Bethesda Showcase 2022 – bez szału i bezpiecznie

Na swojej największej konferencji w 2022 roku, Microsoft zagrał naprawdę bezpiecznymi kartami. Xbox Game Pass oraz premiery w ciągu najbliższych 12 miesięcy – to jest priorytet dla zielonej drużyny. Czy dzisiejsze zapowiedzi wystarczą, by skupić na sobie uwagę graczy? Sprawdzimy to w najbliższych miesiącach. Tymczasem – podsumujmy dzisiejsze wydarzenie.

Kłamczuszek na scenie

Zaczniemy nietypowo od końca, bo od pokazu Starfield. Jak doskonale wiecie, Microsoft był w zeszłym roku tak pewny tej produkcji, że podał nawet jej datę premiery – 11 listopada 2022 roku. To od niedawna jest już kłamstwem, gdyż tytuł potrzebuje znacznie więcej czasu na dopracowanie w Bethesda Game Studios.

Premiera już w 2023 roku, a tymczasem na scenie gościmy Todda Howarda. Nasz ulubiony kłamczuszek przytargał ze sobą zaskakująco sporo fragmentów rozgrywki. Na pierwszy ogień poszło zbieranie surowców, znane chociażby z No Man’s Sky (2016), później zobaczyliśmy trochę strzelania – przeciwnicy jak gąbki, tak jak w Cyberpunk 2077, by przejść do rozmów. Choć Creation Engine został tu mocno wypolerowany, to dalej przestarzała technologia, pamiętająca okropny start Fallout 76.

Na transmisji potwierdzono tworzenie własnych statków, bardzo zaawansowany kreator postaci oraz bitwy kosmiczne. Najbardziej na zwiastunie brakowało klatek – bez 60 proszę nie przyspieszać premiery na konsolach. Todd Howard twierdzi, że w Starfield zwiedzimy aż 1000 unikatowych planet. To ostatnie włożyłbym jednak między bajki – wszyscy wiemy, jakim kłamczuszkiem jest Todd Howard.

Czwarty powrót diabła

Jedną z większych niespodzianek na Xbox & Bethesda Showcase była szczegółowa prezentacja Diablo IV, które trafi wyłącznie na konsole nowej generacji. Najbardziej zadowoleni będą fani klasycznych odsłon serii. Diablo IV będzie niesamowicie mroczne, krwawe, a miejscami nawet niepokojące.

Twórcy obiecują powrót klasycznego hack & slash z wszystkimi usprawnieniami nowoczesnej technologii gier. Diablo IV zapewni szeroką personalizację postaci, wszystkie klasyczne klasy bohaterów oraz tryb PvP, pozwalający na rozwałkę między graczami. W kooperacji zagramy zarówno po sieci, jak i lokalnie. Z zapowiedzi wyraźnie widać, że twórcy planują długoterminowy rozwój gry. Pokazano chociażby wielkie stwory, które nagle pojawiają się na mapie. Można podejść do nich samodzielnie i podjąć walkę lub zwołać grupę graczy i podzielić się łupem.

Wiemy też doskonale, że koniec fabuły to tak naprawdę początek gry. W Diablo IV nie będzie inaczej, gdyż walka ciągle trwa. Nowe przedmioty, rozwój postaci – wszystko po to, by zająć czołowe miejsce w rankingu. Czy Diablo IV osiągnie sukces na miarę poprzednich gier z serii? Przekonamy się już w 2023 roku!

Gadające bronie

Moim osobistym faworytem Xbox & Bethesda Showcase jest niewątpliwie High on Life – tytuł pochodzący prosto od autora animacji Rick & Morty, czyli Justina Roilanda. W tej grze człowieczeństwu grozi wielkie niebezpieczeństwo, ponieważ grupa obcych chce użyć ludzkości jako narkotyków. Tak, nie można tego pomysłu pomylić z innym twórcą.

Kosmiczny, plastelinowy świat, a także bronie mówiące ludzkim głosem – to wystarczyło, żeby przekonać mnie do High on Life. Wygląda na to, że będziemy mieli do czynienia z bardzo pomysłową strzelanką, umieszczoną w perspektywie pierwszej osoby.

Oglądając poniższy zwiastun, zwróćcie koniecznie uwagę na projekty postaci oraz broni – to zwyczajne szaleństwo. Tak jak fakt, że zagramy w to subskrybując usługę Xbox Game Pass… i to jeszcze w tym roku.

Z kamerą wśród samochodów

19 lipca 2022 roku – warto sobie zapisać tę datę, jeżeli jeszcze gracie w Forza Horizon 5. Tego dnia pojawi się pierwszy duży dodatek do tej produkcji – Hot Wheels.

Muszę przyznać, jestem nieco rozczarowany tą decyzją. Resoraki pojawiły się w już w serii za sprawą dodatku do Forza Horizon 3, a w zeszłym roku mieliśmy przecież fantastyczne Hot Wheels Unleashed, wyprodukowane przez Milestone. Krótko mówiąc, co za dużo, to niezdrowo!

Nieco później, bo wiosną 2023 roku, zagramy w Forza Motorsport. Studio pokazało odrobinę rozgrywki, znikomy model uszkodzeń pojazdów, śledzenie promieni na autach oraz przepiękny cykl dnia i nocy. Zabrakło jakiejś prezentacji w deszczu, która rzeczywiście zrobiłaby wrażenie na maniakach wyścigów. Ogrom samochodów oraz długa drabinka zawodów to jedyne, czego potrzebuję do szczęścia, dlatego czekam na więcej!

Inne ciekawostki z Xbox & Bethesda Showcase

Z pełną werwą do Xbox Game Pass wchodzi oferta firmy Riot Games. Jak to, przecież zarówno League of Legends, Teamfight Tactics jak i VALORANT, są za darmo! Owszem, aczkolwiek grając w ramach subskrypcji Microsoftu, już na starcie odblokujecie wszystkich czempionów w poszczególnych produkcjach. Wbrew pozorom, jeden z większych newsów tej konferencji.

Zostając przy sekcji za darmo, 4 października 2022 zagramy w Overwatch 2, i to bezpłatnie! Patrząc na malejące zainteresowanie oryginalną grą – również w sekcji e-sportowej – jest to niewątpliwie jedno z najlepszych posunięć, jakie mogło popełnić tutaj Activision-Blizzard.

Ciągle bez daty, lecz mamy potwierdzenie – Hollow Knight: Silksong żyje i prezentuje się wybitnie! Ta urocza metroidvania trafi do usługi Xbox Game Pass w dniu premiery. Spójrzcie na ten niesamowity fragment rozgrywki!

Wrażenia po prezentacji Microsoftu

Na Xbox & Bethesda Showcase pokazano znacznie więcej zwiastunów niż to, co ostatecznie Wam zaprezentowałem. Niestety, ogrom z tych rzeczy widzieliśmy już wcześniej lub nie wyglądał na tyle przekonująco, by sięgać po więcej informacji. Zabrakło dla mnie jednej dużej gry, która podjęłaby walkę z jakością prezentowaną przez PlayStation Studios. Nie jest nią dla mnie ani Starfield – doskonale wiemy, w jakim stanie on się ukaże – oraz Diablo IV, które z pewnością przemyci wiele mechanik z gier-usług, w tym takie chętnie korzystające z portfeli graczy.

Choć decyzja o skupieniu na najbliższych premierach jest rozsądna, skutkuje ona dość mizerną prezentacją. Nawet gry wyścigowe nie wprawiły mnie w taki zachwyt, w jaki zwykły to robić. Czuć tu pewną odtwórczość oraz niemoc. Pytanie brzmi, jakie jest jej źródło? Zabrakło informacji o projekcie Indiana Jones, Avowed, Everwild czy też Fable, nad którymi studia Microsoftu i Bethesdy pracują w pocie czoła.

Nawet plotki o potencjalnym wskrzeszeniu marki Banjo & Kazooie nie sprawdziły się w przypadku tego pokazu. Cóż – być może w przyszłym roku. A tymczasem – co Wam podobało się na Xbox & Bethesda Showcase? Koniecznie napiszcie w komentarzach!