Ruszyło udostępnianie wersji 25H2. Jak co roku Microsoft przygotował dużą aktualizację systemu Windows 11. Przy tym duża jest ona tym razem tylko z nazwy, bo w rzeczywistości paczka nie zajmuje dużo miejsca, a w związku z tym nie potrzebujesz dużo czasu, by uaktualnić system operacyjny na swoim komputerze.
Ruszyło udostępnianie aktualizacji Windows 11 25H2. Co nowego?
Po testach przeprowadzonych w ubiegłym miesiącu kompilacja Windows 11 25H2 trafiła do publicznej usługi Windows Update i stopniowo będzie udostępniana wszystkim użytkownikom Jedenastki.
Aktualizacja nie zawiera żadnych rewolucyjnych nowości – Microsoft zachęca jednak do jej instalacji. Warto to zrobić przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo i stabilne działanie systemu. Paczka mieści w sobie wszystkie najnowsze łatki i rozwiązania optymalizacyjne. Równocześnie amerykański gigant stopniowo pozbywa się przestarzałych elementów – tym razem jest to PowerShell 2.0 i wiersz poleceń WMIC (Windows Management Instrumentation Command line).
Jeśli chodzi o faktycznie nowości, to wspomnieć wypada przede wszystkim o możliwości wykonywania zadań z użyciem sztucznej inteligencji w Eksploratorze plików. Do tego użytkownicy laptopów klasy Copilot+ PC zyskują kilka nowych funkcji (na czele z ulepszoną wyszukiwarką i narzędziem Click to Do, które przypomina androidowe Circle to Search, czyli pozwala na pytanie AI o treści wyświetlane na ekranie). Dopełnieniem całości jest korporacyjne Wi-Fi 7.
Ile czasu zajmuje aktualizacja Windows 11 25H2?
Instalacja aktualizacji Windows 11 25H2 nie powinna zająć więcej niż kilka minut, w większości dokona się w tle i wymagać będzie wyłącznie jednego restartu komputera. Jeśli chcesz, by zainstalowała się u Ciebie automatycznie, przejdź do sekcji Windows Update w Ustawieniach i włącz opcję Uzyskaj najnowsze aktualizacje, gdy tylko będą dostępne.

Microsoft stawia na AI i chce dać jej ludzką twarz
Tak, jak już wspomniałem, duża aktualizacja Windows 11 na 2025 rok najwięcej przynosi użytkownikom laptopów klasy Copilot+ PC. Microsoft całym sobą stawia bowiem na sztuczną inteligencję. Warto w tym kontekście wspomnieć, że chce niejako dać jej ludzką twarz.

Mianowicie: jego asystent Copilot otrzymał animowaną twarz, która rusza się wraz z wypowiadanymi przez niego słowami – dzięki autorskiej technologii VASA-1. To eksperymentalna funkcja o nazwie Portrety, dzięki której użytkownik ma poczuć większą więź i zaufanie do bota. Na początek przygotowano 40 awatarów, a skorzystać z nich mogą użytkownicy w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Kanadzie.