Vivo V15 i Vivo V15 Pro (fot. MySmartPrice)

Za dwa tygodnie premiera Vivo V15 Pro z potrójnym aparatem głównym, wysuwaną kamerką i mocnym procesorem

Ostatnio Vivo ściągnęło na siebie uwagę całego świata, ponieważ zaprezentowało drugi po Meizu Zero smartfon bez żadnych złączy – Apex 2019. Za dwa tygodnie producent pokaże nieco mniej spektakularne urządzenie, ale również wyposażone w wiele najnowszych zdobyczy techniki.

Wielka szkoda, że smartfony tej marki nie są dostępne w Polsce. Skoro jednak niedawno zawitało do nas Oppo, to istnieją szanse, że wkrótce to samo zrobi i Vivo. Obie wszakże należą do tego samego koncernu, BBK Electronics, więc producent miałby ułatwiony start w kraju nad Wisłą, przynajmniej teoretycznie.

Na razie pozostaje to jednak w strefie marzeń fanów urządzeń tej marki. A szkoda, ponieważ Vivo już za dwa tygodnie zaprezentuje dwa nowe smartfony, Vivo V15 i Vivo V15 Pro, które zaoferują wiele najnowszych zdobyczy techniki.

Oba modele zostaną wyposażone w wyświetlacze ze zintegrowanym zeń czytnikiem linii papilarnych. Co więcej, ekran nie będzie miał żadnego wycięcia czy otworu, ponieważ kamerka do selfie i rozmów wideo ma się wysuwać w razie potrzeby, chociaż nie do końca z wnętrza obudowy, jak w Vivo NEX. Widać więc, że producent nie zapomniał o tym rozwiązaniu. Co więcej, zdecydował się je zastosować w niżej pozycjonowanym smartfonie. Aparat ma mieć rozdzielczość aż 32 Mpix (podobny zaoferuje też nadchodzący ZTE Blade V10).

Vivo V15 i Vivo V15 Pro (fot. MySmartPrice)

Jednocześnie dowiadujemy się też, że oprócz tego Vivo V15 Pro zostanie wyposażony również w ośmiordzeniowy (8x Kryo 460; 11 nm) procesor Qualcomm Snapdragon 675 2,0 GHz z układem graficznym Adreno 612, czyli jedną z najbardziej zaawansowanych jednostek do smartfonów ze średniej półki. Ta sama ma się też znaleźć na pokładzie Motoroli Moto Z4 Play.

Wisienką na liście parametrów Vivo V15 Pro będzie potrójny aparat na tyle z głównym obiektywem o rozdzielczości 48 Mpix. Na razie jednak nie wiadomo, po jaki dokładnie sensor sięgnął producent. Przez chwilę zastanawiało mnie, dlaczego Vivo zdecydowało się aż tak wyeksponować moduł, ale wystarczy się przyjrzeć, aby zauważyć, że znajduje się w nim też kamerka do selfie i rozmów wideo, która musi się wysuwać.

Vivo V15 i Vivo V15 Pro zadebiutują 20 lutego 2019 roku w Indiach. Przy okazji przypomnę, że tego samego dnia Samsung zaprezentuje swoje tegoroczne flagowce z serii Galaxy S10.

Źródło: MySmartPrice