dziewczyna dziewczynka girl smartfon smartphone
fot. Surprising_Media | Pixabay

Zakaz smartfonów w szkołach. Czy Polacy są za? Jest nowy sondaż

Zakaz smartfonów w szkołach wciąż nie został wprowadzony na skalę ogólnopolską, choć coraz częściej się o tym mówi. Czy Polacy są za? Odpowiedź na to pytanie przynosi najnowszy sondaż.

Czy Polacy popierają zakaz smartfonów w szkołach?

Wśród polityków największym orędownikiem wprowadzenia zakazu używania smartfonów w szkołach jest Szymon Hołownia, choć nie tylko on uważa, że to dobry pomysł. Podobnego zdania są również inni politycy oraz polscy specjaliści, zajmujący się pedagogiką, socjologią i sferą cybezagrożeń. Co natomiast sądzą o nim sami mieszkańcy Polski?

Rzeczpospolita to sprawdziła i okazuje się, że aż blisko 60% Polaków uważa, że zakaz smartfonów w szkołach powinien zostać wprowadzony – 37,8% zdecydowanie się na to zgadza, a kolejne 21,8% powiedziało, że raczej się na to zgadza. Tylko niespełna jedna trzecia respondentów jest przeciwna takiemu pomysłowi.

Sondaż ujawnił też, że częściej zakaz smartfonów w szkołach popierają mężczyźni niż kobiety, a odsetek popierających takie przepisy rośnie wraz z wiekiem (od 30. roku życia). Są za nim również sami rodzice – wśród posiadających jedno dziecko odsetek popierających przekroczył 50%, a wśród rodziców co najmniej dwójki dzieci wyniósł 47%.

Nie każdy jednak chce, aby zakaz smartfonów w szkołach stał się faktem

Choć najnowsze badanie wskazuje, że zakaz smartfonów w szkołach ma relatywnie duże poparcie wśród polskiego społeczeństwa, to są grupy, których przedstawiciele w większości sprzeciwiają się wprowadzeniu takiego prawa.

Najbardziej liczną grupą są… osoby w wieku ponad 70 lat, ponieważ aż 79% respondentów po siedemdziesiątce uważa, że zakaz smartfonów w szkołach to zły pomysł. Podobnego zdania jest też ponad 66% osób, które mają od 18 do 29 lat – tylko 13% przedstawicieli tej grupy jest za wprowadzeniem zakazu.

Czy zakaz smartfonów w szkołach zostanie faktycznie wprowadzony?

Gdyby opierać się tylko na tym badaniu, rządzący mieliby zielone światło do wprowadzenia zakazu używania smartfonów w szkołach – w końcu większość Polaków opowiedziała się „za”.

W rzeczywistości to jednak nie jest tak proste, ponieważ trzeba wziąć pod uwagę wiele aspektów, również tych prawnych – przykładowo, czy taki zakaz nie naruszy praw uczniów. Bo czy państwo może decydować o tym, co mogą, a czego nie mogą oni robić na przerwach? Nie zdziwię się, jeśli pojawią się głosy, że państwowy zakaz smartfonów w szkołach może nawet naruszać prawa, przyznane każdemu człowiekowi przez polską konstytucję.

Może zamiast wprowadzać zakaz smartfonów w szkołach, lepiej byłoby nauczyć rodziców korzystania z narzędzi, dostarczanych przez Google i Apple w ramach kontroli rodzicielskiej oraz firmy udostępniające popularne aplikacje? To zdecydowanie bezsporny pomysł, który w całości obciążyłby rodziców odpowiedzialnością – w końcu to do nich należy wychowanie i nauczenie dziecka odpowiednich zachowań, a nie do szkoły czy polityków.