YouTube Music (fot. YouTube)

Nie subskrybujesz YouTube Premium? W życiu nie zobaczysz tej nowej funkcji

Osoby opłacające YouTube Premium mają już dostęp do nowej funkcji odtwarzacza. Dzięki niemu, nawigacja po klipach w serwisie jest jeszcze prostsza.

Nowe funkcje YouTube dla wybrańców

Jedną z korzyści, jakie niesie ze sobą subskrybowanie YouTube Premium jest korzystanie z funkcji, które są zablokowane dla użytkowników bezpłatnej wersji. Oczywistą oczywistością jest możliwość oglądania filmów bez przerw na reklamy, ale teraz serwis wdrożył dla płacących abonament funkcję, której próżno szukać, będąc „zwykłym” użytkownikiem platformy.

Przyciski sterowania odtwarzaniem – tak to powinno wyglądać (fot. Tabletowo.pl)

Być może i na Waszych telefonach pojawiła się możliwość wywołania Przycisków sterowania odtwarzaniem. Powiadomienie o takiej opcji może „wyskoczyć” przy próbie odpaleniu dowolnego klipu.

Interfejs sterowania zastępuje wszystkie dodatkowe segmenty pod danym filmem – włącznie z komentarzami. Zamiast tego, mamy uproszczony, wygodny panel z przyciskami zatrzymania/wznowienia odtwarzania, możliwością przeskoczenia na osi czasu o 10 sekund w przód lub w tył, a także zmiany filmu na następny lub poprzedni. Poniżej są jeszcze opcje pozostawienia łapki w górę, zapisania klipu do obejrzenia na później oraz zmiany szybkości odtwarzania.

Całość sprawia wrażenie naprawdę przydatnej funkcji, która może być szczególnie wygodna podczas słuchania muzyki lub podcastów. W takich momentach mniej interesują nas sugestie następnych filmów w YouTube i możemy całkowicie poświęcić się chłonięciu materiału.

Kto skorzysta z Przycisków sterowania odtwarzaniem?

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nowa funkcja dostępna jest tylko dla subskrybentów YouTube Premium. Jej testy były prowadzone w Stanach Zjednoczonych, a teraz raportuje o niej coraz więcej osób z Polski. W gruncie rzeczy, jeśli opłacacie abonament YouTube, to jest spora szansa, że deweloper włączył Wam już odpowiednią opcję. Znajdziecie ją zarówno w apce na Androida, jak i na iOS.

Interfejs dostępny jest także w orientacji poziomej

Reszta użytkowników YouTube’a musi się zadowolić tym, co jest. Warto wiedzieć jednak, że niedawno wąska grupa osób korzystających z darmowej wersji, została zaproszona do testowania funkcji przesuwania znacznika na osi czasu filmu wprost z ekranu głównego aplikacji (bez „otwierania” go). Nie wiadomo jednak, czy zostanie ona wdrożona szerszej grupie lub wszystkim.