Xiaomi logo

Xiaomi sprząta w swoim portfolio – robi miejsce na smartfony z modemami 5G

5G to przyszłość. Xiaomi również zdaje sobie z tego sprawę, dlatego wprowadza na rynek coraz więcej smartfonów z modemami 5G. Konieczne jest więc zrobienie porządków w ofercie i miejsca na urządzenia, które obsłużą sieć piątej generacji. W związku z tym sukcesywnie będą znikać te, zapewniające wsparcie jedynie dla starszych standardów.

5G nie sprawi, że z dnia na dzień nasze życie się odmieni. Faktem jednak jest, że upowszechnienie go jest konieczne, jeśli użytkownicy nie chcą częściej narzekać na jakość połączenia internetowego podczas korzystania z transmisji komórkowej. Każdego dnia do sieci podłączane są kolejne urządzenia, w tym wiele z segmentu Smart Home, a do tego konsumenci transferują coraz więcej danych i sieć 4G, mówiąc kolokwialnie, zapycha się i wkrótce nie będzie w stanie obsłużyć takiego ruchu – poradzi sobie z nim wyłącznie 5G.

Co prawda w początkowym okresie istnieje szansa, że użytkownicy będą w stanie osiągnąć prędkości zbliżające się do gigabita na sekundę, ale za kilka lat, gdy sieć piątej generacji stanie się tak powszechnie dostępna jak 4G LTE, może to być bardzo trudne lub nawet niewykonalne. Jednocześnie jednak będzie przez nią transferowane znacznie więcej danych – z takimi ilościami starszy standard mógłby sobie już nie poradzić tak sprawnie, a prędkości powinny być zadowalające dla przeciętnego konsumenta.

Mimo wszystko 5G jest teraz motorem napędowym sprzedaży smartfonów, gdyż producenci kreują je na prawdziwą rewolucję, która odmieni życie użytkowników. Tak się raczej nie stanie, ale na pewno sprawi, że będzie bardziej komfortowe. Dla firm to ogromna szansa na dużą sprzedaż, tym bardziej, ze według szacunków różnych agencji analitycznych, w tym roku klienci kupią nawet 200 mln smart-telefonów z modemami 5G. Jest więc o co walczyć.

Xiaomi robi miejsce na smartfony z modemami 5G

Xiaomi ma w swojej ofercie już kilka modeli, które obsługują sieć 5G. Najnowszymi są Xiaomi Mi 10 i Mi 10 Pro, ale jest też tańszy Redmi K30 5G. Widać więc, że producent stara się zaoferować smartfony z modemami 5G w różnych cenach, aby trafić do większego grona klientów. Jednocześnie, jak zadeklarował główny menadżer marki Redmi, Lu Weibing, z portfolio będą znikać droższe modele bez wsparcia dla sieci piątej generacji.

Wkrótce ze sprzedaży wycofany zostanie Xiaomi CC9 Pro (pierwowzór Xiaomi Mi Note 10), a w najbliższej przyszłości również wszystkie pozostałe smartfony bez modemów 5G, które kosztują ponad 2000 juanów. Mowa tu jednak wyłącznie o Chinach, ponieważ w innych częściach świata byłoby to bezsensownym posunięciem. Co ciekawe, właśnie z powodu braku wsparcia dla sieci piątej generacji, do Państwa Środka podobno nie trafią zaprezentowane niedawno w Indiach Redmi Note 9 Pro Max i Redmi Note 9 Pro.

Lu Weibing oświadczył też, że „5G nadeszło i nikt tego nie zatrzyma” – zapewne właśnie dlatego producent zdecydował się na takie „czystki” w swoim portfolio.

Źródło: LuWeibing Weibo via GizmoChina