Już jutro, 29 sierpnia 2019 roku, w Polsce zadebiutuje Xiaomi Mi 9T Pro. Zapewne właśnie z tego powodu obniżono ceny niezmiennie flagowego Xiaomi Mi 9 (w oficjalnej polskiej dystrybucji).
Kiedy Xiaomi wprowadziło Xiaomi Mi 9 do Polski, po prostu pozamiatało, ponieważ ceny smartfona w naszym kraju zostały ustalone na niewiarygodnie atrakcyjnym poziomie. Dla przypomnienia, wersja z 6 GB RAM i 64 GB pamięci wbudowanej kosztowała na start 1899 złotych, zaś wariant z dwukrotnie większą przestrzenią na pliki użytkownika (128 GB) – 1999 złotych. Żaden inny tegoroczny flagowiec nie był tak tani w Polsce.
Xiaomi Mi 9 zadebiutował w Polsce w połowie marca 2019 roku, czyli niemal pół roku temu, i do tej pory trzymał cenę na początkowym poziomie. Przed premierą Xiaomi Mi 9T Pro w naszym kraju lokalny oddział marki zdecydował się obniżyć ceny flagowca. Dzięki temu za wersję z 64 GB pamięci wbudowanej klienci zapłacą już tylko 1749 złotych, zaś za konfigurację ze 128 GB przestrzenią na pliki użytkownika 1849 złotych. W obu przypadkach mamy więc do czynienia z obniżką na poziomie 150 złotych.
Co ciekawe, z niewiadomych powodów podane powyżej ceny obowiązują wyłącznie w oficjalnym sklepie internetowym Mi-home.pl, podczas gdy u pozostałych autoryzowanych sprzedawców są one wyższe o 50 złotych (tj. odpowiednio 1799 i 1899 złotych).
Czy wciąż warto kupić Xiaomi Mi 9?
Moim zdaniem, pomimo upływu siedmiu miesięcy od premiery w Chinach i sześciu od debiutu w Polsce, Xiaomi Mi 9 niezmiennie pozostaje wyjątkowo atrakcyjną propozycją dla osób szukających flagowca oferującego niespotykanie korzystny stosunek do możliwości. A szczególnie teraz, kiedy ceny poszły w dół o 150 złotych. Oczywiście smartfon da się kupić jeszcze taniej u nieoficjalnych dystrybutorów i bezpośrednio w Chinach, ale nie wszyscy klienci chcą nabywać urządzenie w takich kanałach.
Ciekawe jednak, czy obniżenie ceny Xiaomi Mi 9 w oficjalnej polskiej dystrybucji sprawi, że Xiaomi Mi 9T Pro zostanie wyceniony na podobnym poziomie, co starszy model na start. Wygląda to bowiem na celowe zagranie, aby nowszy smartfon nie „kanibalizował” sprzedaży wersji bez literki „T” w nazwie. Trzymam kciuki, aby ten trop okazał się trafiony i ceny nie przekroczyły progu 2000 złotych.
Recenzja Xiaomi Mi 9
Źródło: Mi-home.pl dzięki Galaktyczny
