Pod koniec 2021 roku, jeżeli chcieliście pograć sobie poza domem, to liczba sensownych dostępnych opcji ograniczała się do konsol Nintendo. Dzisiaj handheldów jest od zatrzęsienia, a lista wkrótce może poszerzyć się o coś z oficjalnym znaczkiem Xbox.
Historia konsol Microsoftu
Biorąc pod uwagę obecny krajobraz tradycyjnych konsol, Xbox przyszedł na imprezę najpóźniej, bo dopiero w 2002 roku. Do tej pory, oprócz Xboksa, który z czasem zyskał przydomek „Classic”, Microsoft wypuścił jeszcze trzy generacje sprzętów dla graczy – Xbox 360, Xbox One i Xbox Series S|X.
Jeżeli chodzi o historię handheldów – ta nie istnieje. Nintendo wkroczyło na rynek na początku lat 80. z serią sprzętów Game & Watch. Sony dodało swoje trzy grosze, wydając w 2004 roku pierwsze PlayStation Portable. Postawa Microsoftu nie jest jednak zaskoczeniem – jedyną okazją przez ostatnie dwie dekady, jaką miał na stworzenie przenośnej konsoli, to moment, kiedy PlayStation Vita sprzedawał się poniżej oczekiwań. Pytanie tylko, czy to okienko pomiędzy słabą sprzedażą a nadchodzącym Nintendo Switch było na tyle duże, aby firmie udało się nie tylko zrobić konsolę, ale na niej zarobić.
Xbox Portable nadchodzi
Co prawda idealny moment do wypuszczenia przenośnej konsoli w tej dekadzie był chwilę po prezentacji Steam Decka, ale jak to mówią starsi ode mnie – „co się odwlecze, to nie uciecze”. Na rynku pojawiają się kolejni producenci, ale zawsze można zaprezentować jakąś funkcję czy konstrukcję, która zaskoczy graczy.
Skąd jednak ta pewność, że przenośny Xbox w ogóle powstaje? Jez Corden, redaktor naczelny Windows Central twierdzi, że Microsoft przy wsparciu zewnętrznych przedsiębiorstw pokroju Asusa, Lenovo czy Razera pracuje nad handheldem, który powinien ujrzeć światło dzienne w 2025 roku. Sprzęt o kryptonimie „Keenan” miałby jednoznacznie kojarzyć się z marką Xbox, jednak nie wiadomo, co to dokładnie oznacza.
Nie ulega wątpliwości, że konsola pracowałaby pod kontrolą Windowsa i byłaby dla Microsoftu swoistym testem, czy „Zieloni” mogą stanowić znaczącą część rynku handheldów. Biorąc pod uwagę zasoby giganta w postaci biblioteki Activision Blizzard, platformy Battle.net oraz Xbox Game Pass, to odpowiednie zagranie zarówno jakością konsoli, jak i jej ceną mogłoby sprawić, że przenośny Xbox stałby się z marszu godnym rywalem Steam Decka. Zamiast rozmarzać się, lepiej jest jednak poczekać na pierwsze oficjalne wieści.
A co ze stacjonarnymi użytkownikami konsol Microsoftu? Według artykułu, ci również dostaną nowy sprzęt, jednak nie tak szybko. Następca Xboksa Series S|X wraz z nowymi kontrolerami ma się pojawić w 2027 roku, co odpowiadałoby klasycznemu, siedmioletniemu cyklowi życia konsol. Jak każda osoba zdająca sobie sprawę z tego, jak ważna jest silna konkurencja na rynku, mam nadzieję, że nowy handheld i kolejna generacja konsol będą dowodem na to, że Microsoft uczy się na błędach.