WhatsApp telefon Google Play
(fot. Wojciech Kulik | Tabletowo.pl)

WhatsApp się otwiera. To zmienia zasady gry

WhatsApp ma ponad 3 miliardy aktywnych użytkowników. Choć prawdopodobieństwo jest więc niskie, to i tak da się trafić na osoby, które nie korzystają z tego komunikatora. Już wkrótce mimo to będzie można z nimi pogadać na WhatsAppie. Jak to możliwe?

WhatsApp pozwoli Ci rozmawiać z osobami, które nie mają WhatsAppa

WhatsApp testuje nową funkcję, polegającą na umożliwieniu czatowania z użytkownikami innych aplikacji bez konieczności przełączania się na nie.

Po aktywacji funkcji w aplikacji (należy w tym celu otworzyć Ustawienia, a tam w sekcji Konto wybrać Czaty zewnętrzne i je włączyć), będzie można prowadzić rozmowy z osobami, które nie korzystają z WhatsAppa. Możliwe będzie przesyłanie zarówno wiadomości tekstowych, jak i treści multimedialnych, takich jak obrazy, filmy, notatki głosowe czy dokumenty. Będzie można wyświetlać je tak jak wszystkie inne rozmowy albo też przechowywać je w osobnej sekcji o nazwie Czaty zewnętrzne.

Nowa funkcja została odkryta w wersji beta oznaczonej numerem 2.25.33.8. Jest pokłosiem wejścia w życie unijnej Ustawy o rynkach cyfrowych (DMA). Zobowiązała ona największych graczy w internetowym światku do współpracy z konkurencyjnymi usługami.

Aby spełnić ten cel, grupa Meta umożliwi czatowanie pomiędzy różnymi komunikatorami. Wdrażanie tego pomysłu trwa długo, ponieważ niemałym wyzwaniem jest zachowanie przy tym standardów prywatności i szyfrowania. Wygląda jednak na to, że – przynajmniej do pewnego stopnia – ta sztuka wreszcie się udała.

WhatsApp beta czaty zewnętrzne
Czaty zewnętrzne w aplikacji WhatsApp (źródło: WABetaInfo)

Na razie są ograniczenia

Czaty zewnętrzne brzmią jak bardzo ciekawa funkcja, ale na razie ich dostępność jest mocno ograniczona. Nie chodzi tylko o to, że nie trafiła jeszcze do pełnego wydania aplikacji, ale też o to, że całość zadziała wyłącznie na terenie Unii Europejskiej, no i przede wszystkim o fakt, że póki co współpracuje z zaledwie jedną aplikacją.

Co więcej – bardzo niszową, bo chodzi o BirdyChat, która w sklepie Google Play ma trochę ponad… 100 pobrań (nie, nie sto tysięcy, lecz sto). Innymi słowy, jak na razie z opcji tej mogą skorzystać użytkownicy aplikacji, która praktycznie nie ma użytkowników.

Raczej nie będzie to dla nikogo zaskoczeniem, ale czaty zewnętrzne będą też miały pewne ograniczenia. Nie skorzystamy z naklejek czy znikających wiadomości. Niewidoczne pozostaną również aktualizacje statusu.

Zasady gry ulegają zmianie

Wprowadzając tę nowość, WhatsApp właściwie zmienia zasady gry. Ostatecznie może to doprowadzić do sytuacji, w której Ty po prostu korzystasz sobie z aplikacji, która jest dla Ciebie najwygodniejsza, a to, jakich komunikatorów używają inni, nie ma dla Ciebie większego znaczenia.

Redaktor