Według Intela laptop ze składanym ekranem mógłby pojawić się za dwa lata

Intel zdaje się nie być obojętny na obecną małą rewolucję w świecie technologii, jakimi są składane, elastyczne ekrany. Mimo iż wszyscy producenci skupiają się na ich wdrożeniu w smartfonach, to ich zastosowanie może być znacznie szersze. Pytanie tylko, czy klienci naprawdę tego oczekują?

Jednym z takich zastosowań, może być wdrożenie elastycznych ekranów w laptopach, jak na poniższym koncepcie od Lenovo. Intel obecnie bacznie przygląda się technologii składanych ekranów i tym samym uważa, że za kilka lat takie urządzenia mogą pojawić się na rynku.

fot. Lenovo

Wizja czy rzeczywistość?

Jeszcze do niedawna z takimi ekranami mieliśmy do czynienia w wizjach naukowych lub w wyobrażeniach twórców seriali science fiction, mimo to powoli zaczynają się one urzeczywistniać. Smartfony, które mogą się przekształcić w mały tablet, takie jak Samsung Galaxy Fold czy jego konkurent Huawei Mate X są swego rodzaju zwiastunem czekającego nas wkrótce przeskoku technologicznego. Pytanie tylko, czy konsumenci są na to gotowi? Jak każda nowa technologia, tak samo ta na starcie nie jest pozbawiona wad, o czym mogliśmy się przekonać przy okazji problemów Samsunga z ekranami w Galaxy Fold. Tak drogie urządzenia powinny być jednak pozbawione poważniejszych wad, żaden klient nie chce być przecież królikiem doświadczalnym dla korporacji.

składany smartfon Samsung Galaxy Fold (fot. Samsung)

Technologia miała już jednak kilka swego rodzaju rewolucji, lepszych i gorszych. Taką gorszą zdawały się telewizory 3D, o których już dzisiaj mało kto z konsumentów pamięta, a producenci zapewne starają się po prostu zapomnieć. Obecny, można by rzec elastyczny, składany przełom ma ogromny sens, pod warunkiem, że z laboratoriów różnych producentów dostaniemy dopracowany produkt, a nie zrobiony na szybko, byle tylko utrzymać palmę pierwszeństwa przed konkurencją, z czym zbyt często mamy do czynienia.

Na szczęście dzisiaj klienci zdają się coraz częściej to rozumieć i potrafią zagłosować portfelem w takim wypadku, stawiając na już sprawdzone technologie. W ciągu kilku najbliższych lat może się zdarzyć bardzo wiele, w tym wnioski takich firm jak właśnie Intel, które mogą uznać, że wizja składanego laptopa jest jednak nieosiągalna i nie warto w nią inwestować. Miejmy jednak nadzieję, że będzie inaczej i rozwój tej gałęzi przemysłu dojdzie do tego momentu, w którym będzie to możliwe. Skoro smartfony są pewną „jaskółką” tej zmiany, to w laptopach, a tym samym w innych urządzeniach może być podobnie.

Falstart czy świadome działanie?

Joshua D. Newman, dyrektor generalny mobilnego działu innowacji firmy Intel wydaje się być ostrożny w kwestii harmonogramu – twierdzi, że jest to jeszcze dość wczesny etap, a firma stara się zrozumieć możliwości i ograniczenia tej technologii. Równie interesującą wiadomością jest fakt, iż Intel mógłby już teraz znacząco przyśpieszyć prace nad tą technologią, a tym samym pojawienie się jej na rynku, jednak nie ma na nią presji ze strony przemysłu ani klientów – krótko mówiąc wydaje się, że nikomu się z tym zanadto nie śpieszy.

Czyżby więc Samsung czy Huawei zaliczyli nieco falstart? Czy może jest to jednak świadome pchanie rozwoju do przodu, licząc się z możliwymi problemami na starcie? Wygląda więc na to, że nie powinniśmy się zbytnio „wyrywać” z kupnem takiego sprzętu – wszelkie nowinki technologiczne zwykle „dojrzewają” w ciągu kilku generacji, tak samo może być i w tym przypadku. Warto więc poczekać chwilkę i dać czas laboratoriom przeróżnych producentów na dopracowanie tego typu urządzeń. Dzisiejszy rozwój technologiczny idzie jednak do przodu już na tyle szybko – tak więc myślę, że raczej powinniśmy zadawać pytanie, nie czy, tylko kiedy ta rewolucja nastąpi.

Źródło: Softpedia, Nikkei Asian Review