tcl 505 smartfon grafika
Źródło: TCL

TCL bije na głowę Xiaomi w jednej kwestii

Być może od przybytku głowa nie boli, ale kiedy próbuję połapać się w specyfikacji niektórych serii urządzeń, to wielkimi krokami zbliża się do mnie migrena. Dzięki kolejnemu smartfonowi TCL najprawdopodobniej wkrótce wybuchnie mi głowa.

Budżetowa klasa

Na front TCL 505 trafił 6,75-calowy wyświetlacz o rozdzielczości HD+, jasności 400 nitów i maksymalnej częstotliwości odświeżania 90 Hz. Najważniejszą sztuczką producenta w przypadku ekranu jest antyrefleksyjna powłoka NXTVision. W środku pracuje układ mobilny MediaTek Helio G36 w połączeniu z 4 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Dzięki funkcji wirtualnego RAM i obecności gniazda na karty microSD można powiększyć obie pamięci, kolejno o 4 i 512 GB.

tcl 505 smartfon grafika rywal xiaomi
TCL 505 (Źródło: producent)

Na zestaw aparatów składa się główny sensor 50 Mpix z czujnikiem głębi 2 Mpix z tyłu oraz kamerka do selfie 5 Mpix z przodu. Maksymalna rozdzielczość nagrywanego materiału wideo to 1080p i 30 klatek na sekundę. Ponadto TCL 505 zawiera w sobie moduł Bluetooth 5.1, NFC, GPS oraz czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania.

Akumulator o pojemności 5010 mAh ładuje się z maksymalną mocą 10 W, a urządzenie startuje z Androidem 14 na pokładzie. Smartfon mierzy 168,2×76,6×8,3 mm i waży 190 gramów.

Więcej niż Xiaomi

Zawsze wydawało mi się, że fanem wydawania dużej ilości urządzeń w jednej serii jest Xiaomi. Dla przykładu, tegoroczna rodzina Redmi Note 13 składa się z pięciu modeli. Na początku stycznia 2024 roku TCL zaprezentowało natomiast aż 7 smartfonów z serii 50. Na oficjalnej stronie producenta model 505 również zalicza się do tej rodziny. Oznacza to, że na „pięćdziesiątki” składa się obecnie 8 urządzeń:

  • TCL 50 SE,
  • TCL 50 5G,
  • TCL 50 XE NXTPAPER 5G,
  • TCL 50 XL NXTPAPER 5G,
  • TCL 50 XL 5G,
  • TCL XE 5G,
  • TCL 50 LE,
  • TCL 505.

Miejmy nadzieję, że TCL zapewni zainteresowanym wyborem smartfona z serii 50 wygodną i klarowną tabelkę, dzięki której łatwiej będzie połapać się w specyfikacji poszczególnych modeli. Oby tylko firma nie planowała do końca roku dobić do dwucyfrowej liczby urządzeń w jednej rodzinie.