Samsung pracuje nad nowym tanim smartfonem, który ma zastąpić model Galaxy A20s. Ciekawostką jest fakt, że dostanie on specjalny aparat do robienia zdjęć z bliska.
Podczas gdy producenci smartfonów z najwyższej półki prześcigają się, który z nich zamontuje w smartfonie aparat potrafiący robić największe zbliżenie (w przeciwnych narożnikach ringu stoją Huawei i Samsung), walka niższej wagi będzie toczyć się o inny tytuł. Bo o ile pokazowe możliwości telefonów zwykle trafiają w pierwszej kolejności do flagowców, tak większość z nas z nich nie skorzysta, zakupując model ze średniej półki.
Dlatego Samsung pomyślał, i stwierdził, że wrzuci do Galaxy A21s coś, czego w nieco tańszych telefonach dotąd zwykle nie było: specjalny aparat do zdjęć makro. Jednym z nielicznych przedstawicieli tego typu urządzeń jest Motorola One Macro. Kamera w nowym smartfonie Koreańczyków będzie podobna – tak jak w Motce, w Samsungu znajdziemy matrycę 2 Mpix o nieznanych dokładnie parametrach.
Będzie to zatem oczko do zdjęć makro o bardziej ograniczonych możliwościach niż to montowane w Galaxy A51, który dysponuje matrycą 5 Mpix.

Samsung Galaxy A21s w planach
Nie jest jeszcze jasne, czy Samsung Galaxy A21s będzie się tak nazywał w Polsce. Jego oznaczenie to SM-A217F, ale opis sugeruje dostępność tylko na rynek USA. Jest całkiem prawdopodobne, że w Europie otrzyma on po prostu nazwę Galaxy A21, nie tracąc niczego ze swojej specyfikacji.
Skoro już o tym mówimy, to warto wspomnieć, że smartfon będzie dostępny w dwóch wersjach pamięci wewnętrznej – 32 GB i 64 GB. Czy do naszego kraju zawędruje w obu edycjach? Trudno powiedzieć. To raczej mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że Galaxy A20e pojawił się w jednej, z 32 GB.
SamMobile, które jest źródłem tych informacji, podaje, że Galaxy A21s będzie sprzedawany w kolorach: niebieskim, białym, czarnym i czerwonym. Dokładna data premiery nie jest jeszcze znana.
Motorola stworzyła tani smartfon do zdjęć z bliska. Oto One Macro
źródło: SamMobile przez gizchina