Kryptowaluty (źródło: Pixabay)

Szwedzi chcą zakazu kopania kryptowalut w całej Unii Europejskiej

Aż 1 terawatogodzina – tyle energii rocznie Szwecja zużywa tylko przez kopanie kryptowalut. Takim ładunkiem można by obdzielić aż 200 tysięcy domostw, dlatego też krajowe organizacje wzywają do całkowitego zakazu kopania kryptowaluty na terenie całej Unii Europejskiej.

Grunt to zmniejszyć zużycie energii podczas wydobywania kryptowaluty

Szwedzki Urząd Nadzoru Finansowego oraz Szwedzka Agencja Ochrony Środowiska nawołują Unię Europejską do wprowadzenia regulacji, które znacznie utrudnią kopanie kryptowalut, celem znacznego zmniejszenia zużycia energii w kraju. Instytucje te twierdzą, iż zarówno Szwecja, jak i Unia Europejska powinny nieść dobry przykład, by inne kraje wspólnoty mogły za nimi łatwo podążać.

Utrudnią, ponieważ całkowitej banicji miałoby ulec jedynie kopanie metodą Proof of Work. Ten został zaprojektowany w taki sposób, żeby przy większej liczbie chętnych na wykopanie konkretnej waluty podnosić poziom trudności i stabilizować ilość zdobywanych środków. Dlatego też im więcej chętnych na zysk z kryptowaluty, tym znacznie większe zużycie energii w danym regionie.

Szwedzi twierdzą, iż do kopania kryptowalut powinna być używana jedynie energia odnawialna. Jak czytamy na łamach ProActive, istnieją metody wydobywania BitCoina oraz Ethereum, które redukują zużycie energii o 99,95%, zachowując ten sam efekt końcowy.

W wyniku kopania kryptowalut, Szwecja zużywa aż 1 terawatogodzinę energii rocznie (źródło: Pixabay)
W wyniku wydobycia kryptowalut, Szwecja zużywa aż 1 terawatogodzinę energii rocznie (źródło: Pixabay)

Regulacja rynku kryptowalut

Firmy, które zajmują się wydobyciem oraz dystrybucją kryptowalut, także używają energochłonnej metody Proof of Work. Szwedzi sugerują, że powinny one przestać mieć prawo do reklamowania swojej działalności jako zrównoważonej dla środowiska. Pojawia się też zdanie o wprowadzeniu podatku, który regulowałby wydobycie kryptowalut przy pomocy Proof of Work. Miałby także pojawić się zakaz, który wykluczałby inwestycję w kryptowaluty, wydobyte za pomocą tej metody.

Wydaje się więc, że najlepszą drogą dla firm i górników będzie teraz metoda Proof of Stake i zarobek na transakcjach. Taki BitCoin został już wydobyty w około 90%! Dlaczego więc marnować tyle energii na wydobycie pozostałych 10%? Zwłaszcza że liczba kryptowalut dostępnych na rynku będzie się tylko zwiększać.