Spotify od jakiegoś czasu pracowało nad nową funkcją, która pozwoli na lepsze zarządzanie sparowanymi urządzeniami wearable oraz zdalne pobieranie utworów na nie. Teraz funkcja jest stopniowo wdrażana dla wszystkich użytkowników.
Spotify wprowadza zdalne pobieranie muzyki na smartwatche
Spotify, czyli jedna z największych platform streamingowych na świecie, nieustannie pracuje nad rozwojem swoich usług oraz aplikacji. Nic w tym dziwnego, w końcu firma założona w 2006 roku ma obecnie blisko 700 milionów aktywnych użytkowników każdego miesiąca. Firma kładzie duży nacisk na rozwój, gdyż musi rywalizować m.in. z YouTube Music i Tidalem. Spotify mocno rozwija swoją aplikację na smartfony, czego dowodem jest najnowsza aktualizacja, wprowadzająca możliwość zdalnego pobierania list odtwarzania na smartwatche. Można pobierać całe playlisty, pojedyncze piosenki czy podcasty na smartfon, telefon, laptop lub zegarek.
Dotychczas wyglądało to tak, że trzeba było to robić bezpośrednio na każdym z tych urządzeń, co np. w przypadku smartwatchy bywało mocno uciążliwe. Nawigowanie na małym zegarku często jest po prostu na dłuższą metę niewygodne, dlatego Spotify zdecydowało się na wdrożenie zdalnego uruchamiania pobierania na innych urządzeniach. Aktualizacja jest wdrażana globalnie – funkcja będzie stopniowo udostępniana w najbliższych tygodniach. W momencie pisania tekstu na moim Spotify jeszcze nie jest dostępna.


Co jeszcze wprowadza nowa aktualizacja Spotify?
Aktualnie aktualizacja wspiera zdalne pobieranie muzyki na zegarki z Wear OS, Pixel Watch, Galaxy Watch oraz Apple Watch. Warto tutaj podkreślić, że będzie można rozpocząć pobieranie na wskazane urządzenie nawet nie będąc blisko niego. Spotify pozwoli również w łatwiejszy sposób zarządzać aktywnym pobieraniem. Jest to o tyle fajna zmiana, że warto pamiętać, iż Spotify pozwala na aktywne pobieranie w tym samym momencie maksymalnie dla 5 urządzeń.
Spotify regularnie wprowadza nowe aktualizacje, czego przykładem jest chociażby dopiero co wprowadzona opcja tworzenia własnych okładek do playlist. Inną, równie ciekawą funkcją, jest testowanie przycisku „drzemki” dla utworów. To jedna z tych opcji, które już dawno powinny być w aplikacji. No bo kto nigdy nie miał tak, że za długo słuchał jednego utworu na pętli? :)