Shazam

Shazam trafił do Chrome’a. Niestety, ma poważne braki

Apple bez większego rozgłosu udostępniło rozszerzenie Shazam do przeglądarki Google Chrome. Muszę przyznać, że nie jestem zaskoczony decyzją o cichej premierze, bowiem dodatkowi brakuje podstawowej funkcjonalności, a niektórzy użytkownicy skarżą się na problemy.

Rozszerzenie sprawdzi się tylko w jednym scenariuszu

Usługi Shazam, a także towarzyszącej jej aplikacji, chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Mamy do czynienia z jednym z najpopularniejszych rozwiązań służących do rozpoznawanie muzyki, które może okazać się niezwykle przydatne, gdy – na przykład – chcemy sprawdzić aktualnie odtwarzaną w radiu piosenkę.

Warto zaznaczyć, że Shazam został kupiony przez Apple, ale firma Tima Cooka nie zdecydowała się przerwać rozwoju oprogramowania na konkurencyjnych platformach. Ponadto, użytkownicy urządzeń z Cupertino zyskali dzięki temu kilka przydatnych funkcji, związanych z integracją usługi z asystentką głosową Siri.

Apple nie tylko nie wstrzymało rozwoju aplikacji na Androida, ale również postanowiło zapewnić wygodny dostęp do usługi na większej liczbie platform. Przykładowo teraz zadebiutowało rozszerzenie do przeglądarki Chrome, które umożliwia rozpoznawanie utworów bez konieczności sięgania po smartfona.

Shazam Chrome
(fot. Tabletowo.pl)

Niestety, samo rozszerzenie pozostawia pewien niesmak. Po pierwsze, rozpoznawanie muzyki działa wyłącznie w Chrome na aktualnie otwartej karcie. Nie możemy poznać tytułu utworu, który jest odtwarzany w tle, niezależnie czy w zewnętrznym odtwarzaczu czy w innej karcie Chrome’a. Po drugie, niektórzy użytkownicy skarżą się na ogólną niską jakość i problemy z rozpoznawaniem utworów.

Shazam Chrome
(fot. Tabletowo.pl)

Jeśli znajdziemy się w gronie szczęśliwców i mamy możliwość korzystania z Shazama w Chrome, to po poprawnym rozpoznaniu piosenki możemy przejść do nowej karty w przeglądarce. Zapewnia ona dostęp do krótkiej próbki piosenki, wyświetla jej tekst, a także możemy poznać podobne utwory.

Shazam na komputerze bez instalowania rozszerzenia

Na szczęście, nie musimy korzystać z rozszerzenia przygotowanego przez Apple. Firma z Cupertino już wcześniej wprowadziła Shazama na komputery w formie aplikacji webowej.

Należy tutaj dodać, że aplikacja przeglądarkowa pozbawiona jest wyżej wymienionych wad. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozpoznała utwór odtwarzany w tle. Co więcej, użytkownicy raczej nie skarżą się na poważniejsze błędy.