Samsung Galaxy S22+
Samsung Galaxy S22+ (fot. Andrzej Libiszewski, Tabletowo.pl)

Zrób to sam. Samsung chce obniżyć koszty napraw smartfonów o 50%

Naprawa smartfonów może być niezwykle kosztowna. Kiedy słyszysz w serwisie, że wymiana ekranu będzie kosztować Cię 900 złotych lub więcej, człowiekowi ręce opadają. Samsung chciałby, żeby koszty napraw dla użytkowników ich sprzętów były niższe, nawet o połowę!

Samodzielna naprawa smartfonu Samsunga

Samsung niedawno ogłosił program samodzielnej naprawy swoich telefonów i tabletów. Dokładniej rzecz ujmując, chodzi o możliwość wysłania do użytkownika urządzenia nowych części wraz z zestawem narzędzi oraz instrukcją dotyczącą wymiany zepsutego podzespołu – wszystko w domowych warunkach i bez udawania się do serwisu.

Samsung Galaxy S22 Ultra (fot. Tabletowo)

Na liście elementów, które będą mogły być wymienione samodzielnie przez użytkowników urządzeń Samsunga, znalazły się wyświetlacze, tylne panele czy porty ładowania dla Galaxy S20, Galaxy S21 czy Galaxy Tab S7+. Program tego typu napraw zostanie uruchomiony latem 2022 roku w Stanach Zjednoczonych. Na razie nie mamy żadnych informacji na temat wdrożenia go w Polsce.

Części z recyklingu – bo tak taniej

Business Korea dorzuca do informacji o programie samodzielnych napraw Samsunga kilka interesujących detali. Okazuje się, że południowokoreański gigant technologiczny zamierza wysyłać domorosłym serwisantom części pochodzące z recyklingu. Będą one równie wartościowe pod względem technicznym jak nowe elementy, ale znacznie tańsze. Szacuje się, że dzięki temu koszt naprawy danego urządzenia może być niższy nawet o połowę.

Takie podejście będzie też korzystniejsze dla środowiska. Już teraz topowe modele Samsunga wykorzystują materiały pochodzące z odzysku – na przykład plastikowe części Galaxy S22 wykonano z plastiku z przetworzonych sieci rybackich.

Byłoby świetnie, gdyby Samsung zdecydował się rozszerzyć program samodzielnych napraw o więcej krajów. Zapewne zadecyduje o tym przyjęcie opcji „Zrób to sam” w Stanach Zjednoczonych. Czekamy więc na efekty!