Samsung Galaxy Watch 3
(fot. Andrzej Libiszewski, Tabletowo.pl)

Funkcje zdrowotne w Samsungu Galaxy Watch 3 – recenzja rekonwalescenta

Premiera smartwatcha Samsung Galaxy Watch 3 miała miejsce już dość dawno. Jego zalety i wady opisywała już na naszych łamach Kasia w swojej recenzji. Dzięki kolejnym aktualizacjom zegarek zyskiwał na funkcjonalności – w styczniu użytkownicy zyskali między innymi możliwość monitorowania ciśnienia krwi oraz wykonywania „EKG”. I to właśnie funkcjom zdrowotnym postanowiłem się tym razem dokładniej przyjrzeć.

Tytułem wstępu

O zakupie zegarka pozwalającego na prowizoryczne monitorowanie stanu zdrowia myślałem już od dłuższego czasu. Decyzję przyspieszył niespodziewany incydent, przez który wylądowałem na dwa tygodnie w szpitalu. Opuszczałem go mając kondycję taką, że cztery piętra pokonywałem z trzema postojami, a przejście kilkuset metrów zajmowało mi kilkanaście minut. Nagle okazało się, że urządzenie monitorujące podstawowe parametry pracy serca i oddechu stało się niemal niezbędne, by nie przeszarżować i nie zrobić sobie krzywdy.

Jednym z rozważanych urządzeń był właśnie Samsung Galaxy Watch 3, ze względu na szeroki zestaw parametrów podlegających rejestracji. Wprawdzie ostatecznie padło na inne rozwiązanie, mniej kompletne (wybór Galaxy Watcha 3 oznaczałby konieczność wymiany smartfona na któregoś z Samsungów, na co nie byłem gotowy), jednak z tym większym zapałem przyjąłem możliwość przetestowania wszystkich funkcji zdrowotnych w Galaxy Watch 3.

Samsung Galaxy Watch 3 w Media Expert

(fot. Katarzyna Pura, Tabletowo.pl)

Zdrowie według Samsunga

Na zestaw interesujących mnie funkcji złożył się monitoring pulsu, nasycenia krwi tlenem, ciśnienia oraz „EKG”. Ta ostatnia funkcja nie ma zresztą nic wspólnego z prawdziwym EKG (poza zwodniczą nazwą), gdyż sprawdza wyłącznie rytm zatokowy, dzięki czemu smartwatch jest w stanie wykrywać ślady arytmii. Pełnego badania nie zastąpi, lecz i tak warto z tego korzystać.

Wracając do sedna, niemal każde z tych badań (poza EKG) mogłem wykonać osobnym instrumentem, gdyż mam zarówno ciśnieniomierz naramienny, jak i samodzielny pulsoksymetr. Idea, by połączyć te wszystkie mechanizmy pomiarowe w jeden instrument, do tego zawsze obecny na ręku, była bardzo kusząca, szczególnie że Galaxy Watch 3 oferuje opcjonalny ciągły pomiar tętna, pozwalający na wykrywanie incydentów związanych z tachykardią i alarmujący o ich wystąpieniu.

Oczywiście takie pomiary mają sens tylko wtedy, kiedy oferują niezbędną dokładność i to przede wszystkim to było przedmiotem moich badań w trakcie testów. W głównej mierze interesowała mnie wiarygodność pomiarów ciśnienia, gdyż mechanizm jego pomiaru jest zupełnie inny niż w typowych urządzeniach naramiennych czy nadgarstkowych i do tego jest w zegarkach nowością.

Samsung Galaxy Watch 3
Samsung Galaxy Watch 3 i ciśnieniomierz A&D UA-65BLE (fot. Andrzej Libiszewski, Tabletowo.pl)

Jest do tego aplikacja – a nawet dwie lub trzy

Jak już wyżej wspominałem, pełnię możliwości Samsung Galaxy Watch 3 jest w stanie pokazać tylko w powiązaniu ze smartfonami tegoż producenta. W celu przeprowadzeniu testów otrzymałem zatem także Galaxy S21 i konfigurację całości musiałem zacząć od jego uruchomienia, aktualizacji i instalacji wszystkich niezbędnych aplikacji, gdyż zestaw dostępnych fabrycznie nie pozwalał na wykorzystanie w pełni możliwości zegarka.

Podstawowym hubem, zbierającym dane, jest oczywiście Samsung Health. Do współpracy z zegarkiem i do jego konfiguracji niezbędny jest także Galaxy Wearable. To nie kończy oczywiście tej historii, gdyż – aby skorzystać z EKG i badania ciśnienia – niezbędna jest kolejna aplikacja, czyli Samsung Health Monitor – i tu jest pies pogrzebany, gdyż pobrać ją można wyłącznie z Galaxy Store. Czy muszę wspominać, że wszystkie te aktualizacje i doinstalowywanie niezbędne są także na samym zegarku? Komplikuje to i zbędnie wydłuża całą procedurę, jako że nie zachodzi automatycznie wraz z macierzystą aplikacją na telefonie. A do tego… na tym się nie kończy.

ciśnieniomierz
Tego sprzętu użyłem do kalibracji ciśnieniomierza w smartwatchu, ale może być także dowolny inny (fot. Andrzej Libiszewski, Tabletowo.pl)

Ciśnienie

Zakładając już, że mamy wszystko zainstalowane jak należy, aby móc mierzyć ciśnienie niezbędna jest kalibracja smartwatcha. I tu kolejny zgrzyt – okazało się, że z nieznanych mi powodów do rozpoczęcia użytkowania Samsung Health Monitor wymaga włożonej w telefonie karty SIM. Po co? Nie mam pojęcia. Faktem jest, że zwykły użytkownik, a nie recenzent, raczej nie zauważy problemu – w końcu telefon ma po to, by z niego między innymi dzwonić, zatem kartę ma. Jako recenzent byłem w gorszej sytuacji, gdyż bez karty nie da się przejść poza początkowe ekrany, a obie posiadane „karty” mam jako eSIM i były mi niezbędne tam, gdzie były. Skończyło się na wyciągnięciu zapasowej, nieaktywnej karty Orange Flex i aktywowaniu jej w pakiecie rodzinnym. Po przydaniu jej kilku GB transferu do wykorzystania w końcu udało mi się przejść do kalibracji.

Należy ją przeprowadzić przy pomocy klasycznego instrumentu – podczas testu do tego celu użyłem ciśnieniomierza naramiennego A&D UA-651BLE, który ma tę zaletę, że jest w stanie współpracować z Samsung Health i zapisywać tam uzyskane wyniki – ułatwiło to oczywiście porównanie dokładności pomiarów. Do kalibracji może jednak służyć dowolne inne urządzenie – dane i tak wprowadzamy ręcznie. Sam proces zakłada jednoczesny pomiar ciśnienia przez ciśnieniomierz i zegarek – obowiązkowo umieszczony na DRUGIM ramieniu. Po włączeniu w aplikacji kalibracji program poprosi nas o uruchomienie ciśnieniomierza i po kilku sekundach automatycznie rozpocznie także pomiar na zegarku. PO zakończeniu pomiaru wprowadzamy wynik, czekamy minutę czy dwie, by przepływ krwi się unormował i… powtarzamy procedurę. Dwukrotnie. Kalibrację trzeba zresztą ponawiać co 28 dni. A jak wygląda dokładność pomiarów?

Galaxy Watch 3A&D UA-651BLE
129/87124/86
133/92116/75
122/81120/80
130/86129/85
125/82112/73
129/85110/75
124/79115/89
130/82117/83
122/79111/74
125/80121/76
127/81122/78
123/80116/73
121/77119/80
127/82133/86
127/82124/77
126/80113/82

Spodziewałem się coraz większych rozjazdów między urządzeniami w miarę upływu czasu od kalibracji, jednak po ponad dwóch tygodniach pomiarów trudno powiedzieć, by podobny proces miał miejsce. Różnice między ciśnieniomierzem a Galaxy Watchem 3 raz bywały większe, raz mniejsze, z tendencją do zawyżania ciśnienia przez zegarek, ale ogólnie smartwatch wypadł całkiem nieźle.

Codzienny pomiar za jego pomocą może być bardzo przydatny, jeśli mamy problemy z ciśnieniem, ale w sytuacji zagrożenia zdrowia absolutnie nie może być traktowany jako pełnoprawny zamiennik ciśnieniomierza. Budzący niepokój wynik powinien zostać możliwie natychmiast zweryfikowany za pomocą urządzenia z atestem i, jeśli zostanie potwierdzony, należy skontaktować się z lekarzem.

Zestawienie pomiarów można podejrzeć albo w Samsung Health, albo w Health Monitor. Pewną niekonsekwencją jest to, że Health Monitor pokazuje wyłącznie te z zegarka – jeśli korzystamy z ciśnieniomierza podobnego do tego, który służył mi podczas recenzji, to niestety tam pomiarów z niego nie znajdziemy. Z oczywistych powodów zatem porównania przeprowadzałem w Samsung Health i stamtąd pochodzą dane do tabelki.

Tak zwane EKG

EKG oczywiście kalibracji nie wymaga – nie byłoby zresztą sposobu, by przeprowadzić ją w warunkach domowych. Wykonanie odczytu jest bardzo proste – uruchamiamy aplikację Health Monitor i wybieramy EKG lub przesuwamy ekran na odpowiedni widget i tam aktywujemy pomiar. Później przykładamy palec do górnego przycisku na kopercie zegarka i pomiar rozpoczyna się automatycznie – a w każdym razie powinien. Z jakiegoś powodu nie zawsze tak było, czasem dotknięcie nie było prawidłowo rozpoznawane i działało dopiero po zamknięciu i ponownym uruchomieniu aplikacji.

EKG wykonywane przez Galaxy Watch 3 jest w stanie wykryć migotanie przedsionków, bez innych rodzajów arytmii, jednak jest to na tyle groźne zaburzenie, że powtarzające się wyniki badań, sugerujące migotanie, powinny skłonić nas do jak najszybszej konsultacji z lekarzem. Badanie jest na tyle niedokładne, że pojedyncze negatywne wyniki mogą być wynikiem błędu pomiarowego, bywa też, że Galaxy Watch 3 nie jest w stanie zakwalifikować uzyskanych wyników jako jednoznacznych.

Osobną sprawą jest tachykardia (nagłe przyspieszenie pulsu), do którego wykrycia przydaje się po prostu pulsometr z możliwością ciągłej pracy – Samsung Galaxy Watch 3 co prawda domyślnie mierzy w interwałach, ale można go skonfigurować do stałych pomiarów i do podnoszenia alarmu.

Pulsoksymetr

Badanie wysycenia krwi tlenem zyskało w ostatnich miesiącach bardzo na znaczeniu, nic więc dziwnego, że Samsung Galaxy Watch 3 także potrafi wykonywać takie pomiary. Różnica w stosunku do EKG i ciśnienia jest taka, że nie jest niezbędna aplikacja Samsung Health Monitor, co oznacza, że badanie SpO2 nie ogranicza się do smartfonów tegoż producenta. Wyniki także lądują od razu w Samsung Health bez etapu pośredniego.

Galaxy Watch 3 i pulsoksymetr Intec A310 (fot. Andrzej Libiszewski, Tabletowo.pl)

Samo badanie polega na mierzeniu odbicia światła czerwonego od krwi w naczyniach nadgarstka i jest nieco mniej dokładne w porównaniu z badaniami wykonywanymi pulsoksymetrami napalcowymi, które prześwietlają naczynia na wylot. Uruchamia się je z aplikacji Samsung Health na zegarku lub wprost z odpowiedniego widgetu, jeśli go umieściliśmy na ekranie.

Jak wygląda zatem dokładność Galaxy Watcha 3? Porównanie przeprowadziłem badając wysycenie w tym samym momencie za pomocą Galaxy Watch 3, Apple Watcha 6 i medycznego pulsoksymetru napalcowego Intec A310, który – poza wysyceniem i pulsem – pokazywał także indeks perfuzji.

Apple Watch 6, %Galaxy Watch 3, %Pulsoksymetr INTEC A310, %
1009897
959697
979697
959197
978697
988698
959598
969697
9610096
979998
989798
989898
979797
979697
979897
959395
969396
989795

Jak wynika z powyższej tabeli, oba smartwatche często wskazywały wyniki odmienne od pulsometru, jednak Galaxy Watch 3 okazał się mniej dokładny niż Apple Watch 6. Nie wpływa to jednak na realną użyteczność któregokolwiek, gdyż po pierwsze: odchyłki nie są aż tak znowu wielkie, a po drugie: żaden z zegarków nie może być traktowany jako pełnoprawny instrument medyczny.

Niepokojąco niski wynik nie powinien nas niepokoić, o ile powtórzone pomiary nie będą podobne – wtedy wypadałoby potwierdzić badanie za pomocą pulsoksymetru napalcowego i w razie czego skontaktować się z lekarzem.

Możliwość wykonania szybkiego badania SpO2 była dla mnie podstawowym wymogiem dla urządzenia, którego poszukiwałem dla sprawdzania postępów rekonwalescencji i badania skutków ćwiczeń oddechowych. Samsung Galaxy Watch 3 jest na tyle dokładny, że może pełnić taką funkcję. I nie tylko – wykraczam tu nieco poza aspekt czysto zdrowotny, lecz oprogramowanie pozwala także na wykonywanie krótkich ćwiczeń oddechowych – teoretycznie w celu łagodzenia stresu, lecz ich profil czystym przypadkiem zgadzał się niemal idealnie z zalecanym dla mnie przez lekarza sposobem rehabilitacji oddechowej.

Na zakończenie

W powyższym tekście skupiłem się głównie na funkcjach zdrowotnych obecnych w Galaxy Watch 3. Smartwatch w mojej praktyce rekonwalescenta okazał się jednak przydatniejszy, niż by się to wydawało z suchej oceny tych funkcji. Codzienne badania pozwoliły mi z dość dużym prawdopodobieństwem sukcesu określić, kiedy mogę wrócić do aktywności fizycznej (po wyjściu ze szpitala miałem nieczynną część płuca i fatalną ogólną wydolność organizmu), a po jej rozpoczęciu wyniki treningów rejestrowanych smartwatchem pozwoliły określić, kiedy ta nieczynna część powróciła do pracy. Nastąpiło to właściwie z dnia na dzień, a widoczne było w porównaniu wykresów pulsu, dzień do dnia, zarejestrowanych podczas jazd o stałym profilu na rowerze stacjonarnym – jako spadek maksymalnego tętna o niemal 20 bpm i średniego o mniej więcej 10 bpm. Szerszy opis tych doświadczeń jednak wykracza poza temat tej recenzji.

Samsung Galaxy Watch 3
Pakiet sensorów optycznych i elektrycznych na dolnej części koperty Galaxy Watcha 3 (fot. Andrzej Libiszewski, Tabletowo.pl)

Podsumowanie

Dobrze wybrany smartwatch może być niezwykle przydatny dla rekonwalescenta (lub po prostu dla osoby dbającej o zdrowie). Że może to być Samsung Galaxy Watch 3 potwierdziłem podczas kwietniowych testów, kiedy najgorsze było już za mną. Codzienne pomiary wykonywane smartwatchem są nieinwazyjne, łatwe do przeprowadzenia i na tyle wiarygodne, by mogły sygnalizować ewentualne nieprawidłowości do dalszej weryfikacji.

Aby nie było zbyt pięknie, sztuczne (trudno to inaczej nazwać) ograniczenie pomiaru ciśnienia i EKG wyłącznie do urządzeń Samsunga na pewno nie zasługuje na pochwałę. Będę szczery: z żalem zrezygnowałem w marcu z Galaxy Watcha 3, wybierając zamiast niego pozbawiony ciśnieniomierza i ciągłego pomiaru pulsu Apple Watch 6. Nie zdecydowałbym się na zmianę telefonu tylko po to, by smartwatch działał tak, jak powinien. Koniec, kropka, poddaję to pod rozwagę decydentom Samsunga, tracącym w ten sposób klientów.

Gdyby smartwatche Galaxy pracowały wyłącznie ze smartfonami Samsunga (tak jak to jest z Apple Watch i iPhonem), sytuacja byłaby oczywista i pozbawiona pola do pomyłek. Ale tu mamy do czynienia z sytuacją, gdy każdy może skorzystać, ale niektórzy tylko trochę – i nie da się tej decyzji moim zdaniem obronić.

Funkcje to jedno, ale Galaxy Watch 3 jest też po prostu ładny (fot. Katarzyna Pura, Tabletowo.pl)

Niezbyt dopracowany wydaje się także sposób konfiguracji i działania, rozbity na wiele aplikacji wymagających kolejnych aktualizacji i do tego aktywnej karty SIM – mam nadzieję, że zostanie to dopracowane w kolejnych modelach, choć po decyzjach o których pisałem wyżej nie jest to niestety nadzieja wielka. Ale może się pomylę?

Samsung Galaxy Watch 3
Funkcje zdrowotne w Samsungu Galaxy Watch 3 – recenzja rekonwalescenta
Zalety
szeroki zakres monitorowanych parametrów zdrowotnych
łatwa obsługa po skonfigurowaniu
kalibracja zapewnia przyzwoitą dokładność ciśnieniomierza, mimo nietypowej metody pomiaru
niezła dokładność pulsoksymetru
możliwość włączenia ciągłego pomiaru tętna
ćwiczenia oddechowe będące częścią funkcji monitorowania i łagodzenia stresu
Wady
pomiary ciśnienia i EKG wymagają współpracy ze smartfonami Samsunga
rozbicie obsługi do trzech różnych aplikacji na telefonie i smartwatchu
dość uciążliwa pierwsza konfiguracja
8.5
Ocena
Gdzie kupić?