Rysik S Pen to niedościgniony wzorzec, który stał się integralną częścią oferty Samsunga. I choć przez ostatnie decyzje Koreańczyków stracił na znaczeniu, to wcale nie zamierzają całkowicie z niego rezygnować. Wręcz przeciwnie – pracują nad nowym, bardziej zaawansowanym stylusem.
Rysik S Pen – a komu to potrzebne?
Muszę przyznać, że jestem w rozkroku jak smartfon Honor 400 Pro. Przez długi czas żyłem w przekonaniu, że S Pen to element, z którego Samsung nie może zrezygnować i nigdy tego nie zrobi. W końcu to dzięki niemu jego urządzenia wyróżniają się na rynku i oferują funkcjonalność niedostępną w sprzętach innych marek.
Ostatnie wydarzenia każą mi jednak sądzić, że S Pen nie jest tym, czym mi się wydawał. Kiedy zadebiutował Samsung Galaxy S25 Ultra, potwierdziło się, że producent usunął moduł Bluetooth z rysika, przez co stracił on na funkcjonalności. Koreańczycy uzasadniali, że większość osób i tak nie korzystała z gestów powietrznych czy funkcji zdalnego sterowania, więc ich brak nie będzie aż tak odczuwalny dla użytkowników.
Firma na tym nie poprzestała. Zaprezentowany 9 lipca 2025 roku Samsung Galaxy Z Fold 7 został pozbawiony wsparcia dla rysika S Pen, czyli funkcji, którą wprowadzono w Galaxy Z Fold 3 i zachowano aż do Galaxy Z Fold 6. Poświęcono ją, aby zredukować grubość urządzenia, podobnie jak w Galaxy Z Fold Special Edition, aczkolwiek ten ostatni trafił tylko na dwa rynki, więc brak obsługi stylusa nie odczuło tak wielu klientów.
Zresztą w przypadku Galaxy Z Fold 7 też może mieć to niewielką skalę, ponieważ mówi się, że nieduża część właścicieli składanych smartfonów Samsunga korzysta(ła) z S Pena. Podobnie jest w przypadku posiadaczy modeli z serii Galaxy S Ultra – wielu z nich nie używa rysika, mimo że jest on integralną częścią urządzenia. Z analizy wynika, że nawet około połowa.
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem, że Samsung może pozbyć się rysika już w Galaxy S27 Ultra, uznałem to za policzek dla klientów. Teraz, mając na uwadze szerszy kontekst, uważam to za realny scenariusz. Fakt, część klientów będzie wybitnie niezadowolona, że producent zmusi ich do kupienia etui ze stylusem, jak w przypadku Galaxy S21 Ultra, ale pozostałych to nawet nie obejdzie.
Samsung nie zamierza jednak całkowicie rezygnować z rysika S Pen
Kang Min-seok stwierdził, że Samsung Galaxy Z Fold 7 jest odpowiedzią na oczekiwania klientów – a chcieli oni smukłego i lekkiego urządzenia. Kosztem, jaki ponieśli, jest brak wsparcia dla obsługi rysika. Nie każdego jednak zniechęciło to do zakupu – od pracownika jednego z salonów Samsunga dowiedziałem się, że zainteresowanie najnowszym Foldem 7 jest duże.
Kang Min-seok zdradził też, że trwają prace nad „smuklejszymi i innowacyjnymi technologiami dla rysika S Pen” i producent rozważy przywrócenie obsługi stylusa w Galaxy Z Foldzie, gdy „poziom perfekcji wzrośnie i będzie zapotrzebowanie ze strony klientów” na takie rozwiązanie. To potwierdza nieoficjalne głosy, że dziś zbyt mało osób korzysta ze stylusa, aby producent czuł się zobowiązany utrzymywać wsparcie dla niego w swoich Foldach.
Aktualnie Samsung wykorzystuje w S Penie technologię EMR firmy Wacom, która wymaga digitizera, ale akumulatora już nie. To przeciwieństwo rozwiązania, stosowanego przez Apple, które nie potrzebuje digitizera, lecz baterii w rysiku już tak.