Recenzja Xiaomi Redmi 5 Plus. Dawno nie używałem smartfona z aż tak dobrym akumulatorem!

Xiaomi Redmi 5 Plus to smartfon kosztujący niecałe 1100 złotych (w wersji 3/32 GB jest sporo tańszy). Za tą cenę dostajemy dobrze wyglądającego smartfona z dużym wyświetlaczem, pojemną baterią i przyzwoitymi podzespołami. A jak się on sprawdza w codziennym użytkowaniu? Czy jest on warty naszej uwagi? A może lepiej wybrać inny smartfon? Wszystkiego dowiecie się w tej recenzji. Jedno już wiecie, bo zdradziłem w tytule… bateria jest doprawdy genialna!

Specyfikacja techniczna Xiaomi Redmi 5 Plus

Cena w momencie publikacji: 1099 złotych

WIDEORECENZJA

OBUDOWA

Xiaomi Redmi 5 Plus jest solidnie wykonanym smartfonem, którego obudowa w większości została pokryta metalem. Jedynie od góry i dołu umieszczono tworzywo sztuczne umożliwiające prawidłowe działanie anten, a na przodzie szkło 2,5D Corning Gorilla Glass. Niestety, trzeba powiedzieć, że tył urządzenia jest bardzo podatny na zabrudzenia i widać na nim każdy odcisk paca. Na szczęście podczas testów nie pojawiły się żadne rysy.

Xiaomi Redmi 5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Na tyle znajdziemy soczewkę aparatu głównego, która znacznie odstaje od reszty obudowy. Pod nim widoczne są dwie diody doświetlające, nieco zagłębiony skaner linii papilarnych, a na samym dole nadrukowano kilka symboli i znaków towarowych.

Na dolnej krawędzi po środku umieszczono złącze microUSB. Szczerze mówiąc trochę ten fakt mnie zaskoczył przy wyjmowaniu telefonu z opakowania. Byłem przekonany, że stosunkowo tak „świeży” smartfon zostanie już wyposażony w USB typu C. Niestety, nie tym razem.

Oprócz złącza microUSB na dolnej krawędzi znalazło się miejsce na mikrofon i głośnik mono. Charakteryzuje się on całkiem niezłą jakością dźwięków i przyzwoitą głośnością maksymalną. Poza tym warto dodać, że jakieś szumy czy zakłócenia raczej się nie zdarzają, nawet przy wyższej głośności. Do codziennego użytku dla osób bez jakichś wygórowanych wymagań głośnik umieszczony w Xiaomi Redmi 5 Plus powinien w zupełności wystarczyć.

Na górnym boku umieszczono jeszcze złącze słuchawkowe i mikrofon. Mniej standardowym, stanowczo rzadziej już umieszczanym dodatkiem, jest jeszcze port podczerwieni, dzięki któremu będziemy mogli sterować chociażby telewizorem.

Na prawym boku znajdziemy klawisze głośności i zasilania, a na przeciwległym – tackę na karty nanoSIM i microSD. Warto jednak powiedzieć, że jest to hybrydowy slot dual SIM, przez co musimy zdecydować się czy chcemy korzystać z dwóch kart SIM, czy zrezygnujemy z jednej na rzecz możliwości rozbudowy pamięci wbudowanej przy pomocy microSD.

Na przodzie od razu w oczy rzuca się niemal 6-calowy ekran (dokładniej mówiąc 5,99 cala). Ma on rozdzielczość Full HD+, czyli 2160×1080 pikseli. Charakteryzuje się on sporą jasnością maksymalną, pozwalającą na dość komfortowe korzystanie z urządzenia w pełnym słońcu. Z drugiej strony mamy stosunkowo niską jasność minimalną, co trochę odciąża nasze oczy, gdy używamy smartfona w nocy.

Xiaomi Redmi 5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Trzeba też przyznać, że kolory wyświetlane na ekranie Xiaomi Redmi 5 Plus są całkiem przyzwoite. Nie są one może tak żywe, jak w przypadku flagowców, ale jak na tą kategorię cenową to nie ma na co narzekać. Na pochwałę zasługują też dobre kąty widzenia, do których nie można się w ogóle przyczepić.

Xiaomi Redmi 5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Wokół ekranu widoczne są relatywnie wąskie ramki. Szczególnie po bokach, te od góry i dołu, mogłyby być nieco węższe. Nad wyświetlaczem znalazło się miejsce na kamerkę do selfie, głośnik do rozmów oraz szereg czujników. Udało się tu też umieścić diodę doświetlającą. Pod ekranem nie mamy już żadnych dodatków.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie. Oprogramowanie. Skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie

Xiaomi Redmi 5 Plus (w wersji 3 GB / 32 GB) kupicie u naszego Partnera, tj. w Komputroniku!

SYSTEM

Xiaomi Redmi 5 Plus pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 7.1.2 Nougat. Jest on wzbogacony autorską nakładką MIUI 9.5, która bardzo mocno zmienia system pod względem wizualnym, ale pojawiło się też kilka ciekawych dodatków.

Xiaomi Redmi 5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Wygląd systemu jest całkowicie inny niż w przypadku czystego Androida, ale nie jesteśmy skazani tylko na motyw zaproponowany przez Xiaomi. W ustawieniach możemy pozmieniać ikony, tapety, a nawet wygląd niektórych systemowych aplikacji i paska powiadomień. Baza motywów jest całkiem spora i myślę, że każdy może znaleźć dla siebie coś ciekawego.

Ciekawą opcją jest również automatyczne zmienianie się tapety na ekranie blokady w określonych odstępach czasu. Zdjęcia, z których możemy wybierać, są w większości bardzo ładne i świetnie urozmaicają standardowy ekran blokady.

W ustawieniach ekranu blokady znajdziemy jeszcze opcję pozwalającą podświetlić ekran za pomocą klawiszy głośności. Nie musimy wtedy zastanawiać się, szczególnie w ciemności, który klawisz wcisnąć, żeby wybudzić urządzenie. Co więcej – możemy ustawić, że podwójne naciśnięcie przycisku odpowiadającego za zmniejszanie głośności spowoduje uruchomienie aparatu, co przydaje się, gdy chcemy na szybko zrobić jakieś zdjęcie.

Kolejną rzecz, jaką możemy dostosować, jest układ panelu powiadomień. Do dyspozycji mamy dwa tryby. W pierwszym po jednym przesunięciu palcem pojawiają się cztery ikony skrótów ustawień, pasek do regulacji jasności oraz powiadomienia z aplikacji. Po drugim przesunięciu w dół pojawiają się kolejne osiem ikon. W drugim trybie panel powiadomień podzielony jest na dwie części: po przesunięciu palcem od góry do dołu pojawiają się same powiadomienia, a następnie przesuwając od prawej do lewej przejdziemy do 12 skrótów i suwaka jasności ekranu.

Ostatnią dostosowywalną rzeczą są klawisze funkcyjne. Możemy ustalić, czy klawisze ostatnich aplikacji i wstecz mają być po prawej, czy po lewej stronie. Poza tym jest możliwa zmiana klawisza ostatnich aplikacji na menu w zależności od naszych upodobań. Oprócz tego możemy wybrać, żeby były one cały czas ukryte i wysuwane tylko w razie potrzeby skorzystania z nich. Co więcej – możemy wybrać, w których aplikacjach automatycznie klawisze będą chowane. Przydaje się to, na przykład, w grach, które dużo lepiej będą wyglądać w trybie pełnoekranowym.

Ciekawą opcją jest możliwość dezaktywacji klawiszy funkcyjnych, a zamiast nich korzystanie z gestów. Możemy więc przejść do pulpitu głównego po przesunięciu palcem od dołu do góry, skorzystać z listy aplikacji w tle po przesunięciu w górę i przytrzymaniu palcem lub cofnąć przeciągając palcem od prawej bądź lewej krawędzi w stronę środka.

Całkiem komfortowo korzysta się z tych gestów i szybko się do nich przyzwyczaja. Jedyne co, to po ich włączeniu nie mamy możliwości korzystania z trybu obsługi jedną ręką – nie możemy bowiem przesunąć palcem po klawiszach funkcyjnych. Dziwna sprawa, bo jednak powinniśmy móc skorzystać z tego trybu bez względu na to, czy używamy gestów, czy klawiszy wyświetlanych na ekranie.

W smartfonie znajdziemy kilka innych gestów. Są to:

Z innych funkcji umieszczonych w systemie mamy drugą przestrzeń, czyli jakby osobny profil użytkownika z innymi plikami i aplikacjami. Oprócz tego jest także klonowanie aplikacji, które pozwala nam zalogować się na dwa osobne konta w ramach jednego programu. Mamy też blokowanie aplikacji, które pozwala zablokować dostęp do niektórych programów, co zwiększa bezpieczeństwo naszych danych.

W systemie znajdziemy jeszcze kilka mniej standardowych, preinstalowanych aplikacji. Mamy do dyspozycji:

W kwestii płynności działania i komfortu użytkowania na co dzień to jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. System działa szybko bez większych problemów i mocniejszych przycięć. Oczywiście, czasem jakaś aplikacja może się chwilę „zamyślić”, a programy działające w tle czy karty w przeglądarce internetowej mogą się przeładować, ale nie są to sytuacje jakoś bardzo przeszkadzające i wpływające na codzienne korzystanie z urządzenia. Biorąc pod uwagę cenę smartfona tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić.

Do modułów łączności też nie mam zastrzeżeń. Telefon nie gubi zasięgu, rozmowy są prowadzone bez zakłóceń, a internet, zarówno po Wi-Fi, jak i przy użyciu transmisji danych, działa bez większych problemów. Smartfon całkowicie poprawnie łączy się z innymi urządzeniami przy użyciu modułu Bluetooth, a GPS dość szybko określa prawidłową lokalizację.

Jedyne „ale” mam do NFC. A właściwie jego braku… Bez tego modułu totalnie niemożliwe stają się płatności telefonem. Szkoda, bo dla niektórych brak NFC może przekreślić Xiaomi Redmi 5 Plus przy wyborze nowego smartfona.

W telefonie umieszczono 64 GB pamięci wbudowanej, z czego około 56 GB jest fizycznie dostępnych dla użytkownika. Gdy jednak będziemy potrzebowali jeszcze trochę więcej pamięci to możemy skorzystać z karty microSD. Obsługiwane są nośniki do 128 GB.

W testach syntetycznych Xiaomi Redmi 5 Plus radzi sobie następująco:

SKANER LINII PAPILARNYCH

Skaner linii papilarnych w Xiaomi Redmi 5 Plus umieszczony jest z tyłu obudowy. Jest on zlokalizowany w bardzo dobrym miejscu i bez problemu trzymając urządzenie w dłoni trafimy w skaner i odblokujemy system.

Umieszczony w smartfonie skaner linii papilarnych jest szybki i bardzo precyzyjny. Odcisk naszego palca zostaje odblokowany w mgnieniu oka, a dodatkowo pomyłki raczej się nie zdarzają.

Xiaomi Redmi 5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Okej, może nie jest on aż tak szybki jak we flagowcach od Huawei, bo musimy poczekać ten ułamek sekundy na podświetlenie ekranu. Jednak jest to i tak bardzo szybki proces, szczególnie biorąc pod uwagę, że mówimy o smartfonie ze średniej półki cenowej.

Oprócz do odblokowania urządzenia, skanera możemy używać zamiast niektórych haseł lub do blokady wybranych aplikacji. Więcej gestów czy funkcji już niestety nie znajdziemy.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie. Oprogramowanie. Skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie

Xiaomi Redmi 5 Plus (w wersji 3 GB / 32 GB) kupicie u naszego Partnera, tj. w Komputroniku!

APARAT

W smartfonie do dyspozycji mamy aparat główny o matrycy 12 Mpix  z przysłoną f/2.2 i podwójną diodą doświetlającą. Na froncie umieszczono kamerkę o matrycy 5 Mpix, która jest wspierana pojedynczą diodą.

Xiaomi Redmi 5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Zdjęcia wykonywane aparatem głównym za dnia są zaskakująco dobre. Kolory są niezwykle naturalne, zdjęcia szczegółowe, bez szumów i zakłóceń. Ponadto ostrość „łapana” jest szybko, a aparat nie ma większych problemów z wyostrzaniem mniejszych elementów. Może nie uda nam się uzyskać tak dobrych efektów (szczególnie, jeśli chodzi o rozmazanie tła za fotografowanym obiektem) jak w przypadku flagowych smartfonów, ale jak na urządzenie za tą cenę, nie ukrywam, pozytywnie mnie zaskoczyło. Zdjęcia po prostu są ładne i dla większości myślę, że w zupełni wystarczające.

Stanowczo gorzej aparat wypada w nocy lub sztucznym świetle. Zdjęcia są bardzo słabej jakości, ze znikomą ilością szczegółów i z lekka wyblakłymi kolorami. Co więcej – fotografie zapisują się wolno, a fotografowane obiekty wyostrzają dość opornie. Łatwo więc o rozmazania lub nieostre ujęcia. Po dużym, pozytywnym zaskoczeniu przy zdjęciach za dnia, niestety, bardzo się rozczarowałem, gdy zrobiło się ciemniej. Szkoda…

Co do kamerki frontowej to jest bez większego szału. Zdjęcia są szczegółowe, ale nie jakoś nadmiernie. Gdy przybliżymy nieco wykonane zdjęcie to zauważymy, że nie wszystko jest ostre, część krawędzi jest poszarpanych. Kolory te mogłyby być nieco żywsze – kamerka w Xiaomi Redmi 5 Plus zapisuje dość zimne, pastelowe barwy.

Problem czasem jest też z szybkością zapisywania zdjęć. Co prawda za dnia zdarza się to tylko od czasu do czasu (ale jednak zdarza, co nie powinno, jak dla mnie, w ogóle mieć miejsca), ale w gorszych warunkach oświetleniowych niemal za każdym razem musimy dłużej przytrzymać telefon, żeby fotografia się nie rozmazała.

Jak już jesteśmy przy zdjęciach przy gorszym lub sztucznym świetle, to wygląda to podobnie, jak w przypadku aparatu głównego. Fotografie mają mało szczegółów, są ciemne i z mało wyraźnymi kolorami. Nieco może polepszyć sprawę wbudowana dioda doświetlająca, ale wtedy zdjęcia mogą być trochę prześwietlone.

Sama aplikacja aparatu ma całkiem sporo funkcji. Z dodatkowych trybów umieszczono tu regulację odcieni skóry, Tilt-Shift (rozmazywanie krawędzi wokół ostrego obiektu), poziomicę, HHT oraz panoramę. Jest też tryb „Sceneria”, w którym znajdziemy kilka predefiniowanych ustawień do portretów, krajobrazów, sportu, zdjęć nocnych, nocnego portretu, fotografii plaży, śniegu zachodu słońca, fajerwerków, kwiatów oraz podświetlenie.

Nie zabrakło też trybu ręcznego, który jest jednak dość ubogi. Możemy bowiem dostosować tylko balans bieli i czułość ISO, co mnie mocno zaskoczyło – tym razem na minus.

Oprócz trybów mamy jeszcze 18 filtrów, tryb HDR oraz rozpoznawanie wieku i płci. Niestety, nie działa to perfekcyjnie i zazwyczaj mocno postarza. Xiaomi Redmi 5 Plus sugerował mi, że mam od 29 do 43 lat, co stanowczo zawyża mój rzeczywisty wiek.

AKUMULATOR

Xiaomi Redmi 5 Plus został wyposażony w baterię o pojemności aż 4000 mAh. Jak się okazało podczas testów, ogniwo to pozwala osiągać rewelacyjne wyniki, które nie dość, że mnie zaskoczyły, to jeszcze robiły świetne wrażenie. Nie udało mi się osiągnąć wyników niższych niż 5,5 godziny na wyświetlaczu. I to na samej transmisji danych, z pełną jasnością ekranu i cały czas włączoną synchronizacją. Świetny wynik!

W trybie mieszanym (po połowie Wi-Fi i transmisja danych, jasność na 50%, pełna synchronizacja) ten czas wydłuża się do około 6-7 godzin. Największym zaskoczeniem jest jednak czas na wyświetlaczu korzystając z samego Wi-Fi. Udawało mi się osiągnąć wyniki na poziomie 9-9,5 godziny. Dawno żaden smartfon nie działał aż tak długo po jednym ładowaniu.

Często bywało więc, że nie byłem w stanie rozładować smartfona w jeden dzień. Przy bardziej oszczędnym użytkowaniu myślę, że koło trzech dni bez ładowarki można przeżyć korzystając z Redmi 5 Plus.

W Xiaomi Redmi 5 Plus umieszczono złącze microUSB. Bardzo mnie to zdziwiło biorąc pod uwagę fakt, że smartfon jest jednym z nowszych urządzeń tego producenta (został zaprezentowany pod koniec 2017 roku). Spodziewałem się raczej USB typu C, niestety, się trochę rozczarowałem.

Warto jednak dodać, że smartfon został wyposażony w technologię szybkiego ładowania. Niestety, w opakowaniu nie znajdziemy takiej ładowarki i jeśli będziemy chcieli korzystać z takiego udogodnienia, to będziemy musieli ją dokupić.

PODSUMOWANIE

Xiaomi Redmi 5 Plus w wersji z 4 GB RAM i 64 GB pamięci wbudowanej kosztuje aktualnie około 1100 złotych. Za tą cenę jest to sprzęt niewątpliwie bardzo ciekawy i trudno znaleźć urządzenie, które sprawdziłoby się lepiej. Smartfon ma wiele zalet i pod wieloma aspektami mnie zaskoczył. Nie jest to jednak też sprzęt dla każdego i możemy znaleźć w nim kilka wad.

Xiaomi Redmi 5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Zaletami tego sprzętu są chociażby świetna bateria, całkiem niezłe aparaty (przynajmniej za dnia), dobry skaner linii papilarnych, duży wyświetlacz w proporcjach 18:9 (2:1) oraz płynnie działający system. Znajdziemy też kilka smaczków w postaci trybu szybkiego ładowania i czujnika podczerwieni; do tego całość została zapakowana w dobrze wykonaną obudowę.

Mi jednak mocno brakowało NFC i jestem świadomy tego, że dla niektórych osób ten brak może całkowicie dyskwalifikować Xiaomi Redmi 5 Plus przy wyborze nowego smartfona. Niektórym może też brakować złącza USB typu C (zastosowano tu starszego typu microUSB), trzeba też pamiętać o tym, że urządzenie czasem może się delikatnie przyciąć, a aplikacje działające w tle – zamknąć się.

Xiaomi Redmi 5 Plus jest ciekawym smartfonem i myślę, że znajdzie wielu zwolenników. Nie jest to jednak sprzęt idealny i dla niektórych osób lepszym wyborem może okazać się inny sprzęt. Ja osobiście chyba poszukałbym właśnie innego smartfona. Szczególnie ze względu na brak modułu NFC. W podobnej cenie możemy dostać urządzenia takie jak Moto G5S Plus, Honor 8, Samsung Galaxy A5 2017 czy HTC U11 Life, które w taki moduł już zostały wyposażone.

A co Wy myślicie o Xiaomi Redmi 5 Plus? Kupilibyście go, czy może zdecydowalibyście się na inny produkt? Dajcie znać w komentarzach.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie. Oprogramowanie. Skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie

Xiaomi Redmi 5 Plus (w wersji 3 GB / 32 GB) kupicie u naszego Partnera, tj. w Komputroniku!

Exit mobile version