Huawei P30 Lite – średniak, któremu przydałaby się obniżka ceny (recenzja)

smartfon Huawei P30 Lite smartphone

Huawei P30 Lite

Przyznajmy, premiera najnowszej serii Huawei P30 okazała się niewątpliwym sukcesem dla producenta i zebrała wśród recenzentów z całego świata bardzo dobre opinie. Jak to jednak w przypadku takich premier bywa, wszyscy skupili się głównie na modelu z dopiskiem Pro w nazwie. Warto pamiętać jednak, że jeżeli chcemy rozmawiać o faktycznym sukcesie sprzedażowym, to nie ma lepszego kandydata niż Huawei P30 Lite, który wyróżnia się dużo bardziej przystępną ceną, oczywiście kosztem pewnych kompromisów w stosunku do wyższych modeli. O jakich kompromisach mowa? I czy smartfon jest wart swojej ceny?

Specyfikacja Huawei P30 Lite

Ekran IPS, 6,15″, Full HD+ (1080 x 2312), 415 ppi
Procesor HiSilicon Kirin 710 z Mali-G51 MP4
RAM 4 GB
Pamięć wewnętrzna 128 GB
System Android 9 Pie + EMUI 9.0.1
Aparat główny 48 Mpix, f/1.8 + 8 Mpix, 13 mm (szerokokątny) + 2 Mpix, f/2.4
Aparat frontowy 24 Mpix, f/2.0
Akumulator 3340 mAh
Łączność Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.2, NFC, LTE
Porty USB-C, minijack
Wymiary 152,9 x 72,7 x 7,4 mm
Waga 159 g

Cena Huawei P30 Lite w momencie publikacji recenzji: 1599 złotych.

Wideorecenzja Huawei P30 Lite

Obudowa

Ogólny wygląd smartfona zdecydowanie nie zaskakuje. Szklane plecki oraz ramka z tworzywa sztucznego stanowią klasyczne połączenie w tej półce cenowej i prawdopodobnie przez długi jeszcze czas ten trend nie ulegnie zmianie. To samo dotyczy układu wszystkich elementów obudowy. W żadnym wypadku nie uznaję tego jednak jako wadę. Po pierwsze, telefon jest naprawdę solidnie wykonany, po drugie, mimo powtarzalnego wyglądu, całkiem ładny. Szczególnie przypadły mi do gustu „ścięte” na płasko górna i dolna krawędź, dodające całości nieco elegancji.

Żałuję jedynie, że producent nie zastosował tego zabiegu również do bocznych ramek, które są już zaoblone. Wpływa to jednak korzystnie na ergonomię użycia, która w przypadku „P-trzydziestki” jest wspaniała. Nie jestem w stanie określić dokładnie z czego to wynika, ale od bardzo dawna nie miałem telefonu, który tak dobrze leżałby w mojej dłoni. Urządzenie sprawia wrażenie kompaktowego, bez problemu byłem w stanie je obsłużyć jedną ręką w każdej sytuacji, co niestety nie jest dla mnie tak oczywiste w przypadku ekranów powyżej sześciu cali.

Przez cały okres testów obudowa nie zebrała ani jednej rysy. Telefon jest wyposażony w dualSIM, choć niestety hybrydowy. Drobnym minusem jest też bardzo mocno wystający moduł aparatu głównego.

Wyświetlacz, dźwięk

Użyty w P30 Lite ekran IPS może się pochwalić świetnymi parametrami. Dostępna rozdzielczość FHD+ (2312×1080) zapewnia świetną ostrość obrazu na poziomie 415 ppi. W celu zaoszczędzenia energii możemy ją ręcznie zmniejszyć do HD+ (1734×810) lub pozwolić systemowi zarządzać tym parametrem automatycznie. Uwagę zwracają bardzo żywe i nasycone kolory, które oczywiście możemy w ustawieniach nieco stonować. Kąty widzenia oraz kontrast są bardzo dobre, poziomy jasności tylko poprawne. Wcięcie w kształcie „łezki” możemy bezproblemowo zamaskować.

Brakuje niestety jakiejkolwiek opcji Always On Display, która nadal w średniej półce jest rzadko spotykana, co producent „wynagradza” nam ledwo widoczną diodą powiadomień, ukrytą pod maskownicą głośnika do rozmów.

Odtwarzany przez pojedynczy głośnik dźwięk nie zachwyca, ale też nie rozczarowuje. Nadal jestem też ogromnym fanem obecnego w systemie „trybu impreza”, który pozwala połączyć kilka urządzeń Huawei/Honor tak, aby grały równocześnie jeden utwór, dając całkiem niezłe wrażenie dźwięku stereo. Warto też pochwalić producenta za obecność gniazda minijack, tym bardziej, że po podłączeniu do niego nieco lepszych słuchawek można być z jakości odtwarzanej muzyki naprawdę zadowolonym.

System, działanie

Zacznijmy od podstawowych informacji – Android 9 Pie, poprawki bezpieczeństwa z 1 marca 2019 i oczywiście EMUI w wersji 9.0.1, o którym zdążyłem się już dosyć obszernie wypowiedzieć przy okazji moich poprzednich recenzji. W skrócie – nie jest to moja ulubiona nakładka, jednak oferuje wszystkie podstawowe funkcje m.in.:
– filtr światła niebieskiego (Ochrona wzroku),
– nawigacja gestami,
– obsługa motywów,
– zarządzanie czasem korzystania (Higiena cyfrowa),
– tryb prosty.

Huawei P30 Lite od strony nakładki nie daje nam w zasadzie żadnych zmian względem poprzednich modeli, może poza możliwością przypisania do wybranych przez nas kontaktów filmu wideo jako dzwonka. Tak, kolejny bajer, który w żadnym stopniu nie zmieni sposobu, w jaki korzystamy ze smartfona, ale trzeba przyznać, że całkiem pomysłowy.

Chciałbym uniknąć w tym miejscu oceny nakładki jako całości. Czytając Wasze opinie, zdałem sobie sprawę, że jest to kwestia zbyt indywidualna zależąca od naszych osobistych preferencji, jednak mając na uwadze, że to wciąż Android, którego jedną z głównych zalet są bardzo szerokie możliwości personalizacji, muszę odnotować (i będę to robił za każdym razem) utrudnioną współpracę z zewnętrznymi launcherami, co w znacznym stopniu nas ogranicza.

Pod względem wydajności P30 Lite radzi sobie całkiem nieźle. Uruchamianie aplikacji czy zarządzanie pamięcią RAM odbywa się bardzo sprawnie, jednak dość często można zauważyć lekkie przycięcia animacji. Szczególnie jest to widoczne podczas przewijania pulpitu celem przejścia do panelu Google Discover – w tym przypadku dzieje się to w zasadzie za każdym razem.

Huawei P30 Lite, w wersji, którą testowałem (MAR-LX1A), jest wyposażony we wszystkie niezbędne moduły łączności: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.2, LTE (B1, B3, B4, B7, B8, B20, B38) oraz NFC. Każdy z nich działa oczywiście bez najmniejszego zarzutu, jakość połączeń głosowych stoi na poprawnym poziomie, nie odnotowałem również żadnych problemów podczas korzystania z nawigacji GPS. Moduł Wi-Fi z częstotliwością 5 GHz zapewnia zdecydowanie lepszą jakość połączenia z siecią bezprzewodową, szkoda jednak, że producent nie poszedł za ciosem i nie wyposażył P30 Lite w Bluetooth 5.0, oferującego znacznie lepsze możliwości. Zaznaczam jednak, że to mniej zarzut, a bardziej moje czepianie się.

Spis treści:

1. Obudowa, Wyświetlacz, Dźwięk, System, Działanie
2. Zabezpieczenia, Bateria, Aparat, Podsumowanie

Zabezpieczenia

W czasach, gdy coraz większą popularność zyskują czytniki linii papilarnych ukryte pod ekranem, klasyczne umiejscowienie modułu na pleckach smartfonu wydaje się już nieco przestarzałym rozwiązaniem, jednak (UWAGA, Spoiler!) testy Samsunga Galaxy A50 (recenzja oraz porównanie obu modeli już niebawem) dały mi do zrozumienia, że średnia półka zdecydowanie nie jest jeszcze na takie czytniki gotowa.

Wracając do P30 Lite, skaner jest błyskawiczny, rzadko się myli oraz oferuje wsparcie dla gestów np. przewijania czy ściągnięcia belki powiadomień. Skaner twarzy, pomimo wykorzystywania tylko przedniego aparatu, również radzi sobie świetnie, choć tylko przy dobrym świetle i nie udało mi się go oszukać za pomocą zdjęcia.

Bateria

W kontekście czasu pracy na jednym ładowaniu Huawei P30 Lite niestety niczym się nie wyróżnia. Smartfon z ogniwem 3340 mAh osiągał od 4 do maksymalnie 7 godzin pracy na ekranie, co w praktyce przekładało się na średni wynik 1,5 dnia.

Wynagrodzenie ma stanowić dołączona do zestawu szybka ładowarka, uzupełniająca energię od 0 do 100% w około półtorej godziny.

Aparat

To właśnie możliwości fotograficzne „P-trzydziestek” są najczęściej podkreślane w przekazach marketingowych producenta, jednak jak wiadomo, model z dopiskiem „Lite” rządzi się swoimi prawami. Zestaw trzech obiektywów (48 Mpix, f/1.8 + 8 Mpix, 13 mm (szerokokątny) + 2 Mpix, f/2.4) radzi sobie na szczęście całkiem nieźle. Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim szczegółowość zdjęć, na co ma wpływ bardzo duża rozdzielczość aparatu głównego, choć warto odnotować fakt, że finalne zdjęcie, wykonywane w trybie automatycznym, jest zapisywane w 12 Mpix. Wysoka rozdzielczość pozwala również na uzyskanie 2-krotnego, w zasadzie bezstratnego zoomu cyfrowego, jednak bardzo łatwo w tym przypadku o poruszenie fotografii.

Naprawdę mocno cieszy obecność obiektywu szerokokątnego, tym bardziej, że pozwala uzyskać zadowalające efekty oraz trybu nocnego, który nadal w mojej opinii w średniej półce nie ma konkurencji, pomimo, że daleko mu do osiągów znanych choćby z wersji P30 Pro. Aparat frontowy (24 Mpix, f/2.0) radzi sobie całkiem nieźle, jednak w przypadku zdjęć wykonywanych na tle nieba często zdarzają mu się przepalenia.

Oczywiście najlepiej będzie, gdy efekty zestawu z P30 Lite ocenicie sami (zdjęcia wykonywane w trybie auto z włączonym AI):

Ultraszeroki kąt, szeroki i 2-krotny zoom:

Podsumowanie

Huawei P30 Lite jest przede wszystkim bardzo kompletnym średniakiem. Dobrze wykonana obudowa, całkiem niezły ekran, świetny czytnik linii papilarnych i udany aparat mogą zachęcić do zakupu i smartfon może stać się hitem sprzedażowym w zestawie z abonamentem, szczególnie wśród użytkowników „mniej zainteresowanych technologią”. Jeżeli uda Wam się go wyrwać w korzystnej ofercie – polecam. W każdym innym przypadku, przypominam, obecnie w tej samej cenie można kupić choćby Huawei P20

Spis treści:

1. Obudowa, Wyświetlacz, Dźwięk, System, Działanie
2. Zabezpieczenia, Bateria, Aparat, Podsumowanie

smartfon Huawei P30 Lite smartphone
Huawei P30 Lite – średniak, któremu przydałaby się obniżka ceny (recenzja)
JAKOŚĆ WYKONANIA, WZORNICTWO, PORTY
8
WYŚWIETLACZ
8
DŹWIĘK
7
OPROGRAMOWANIE
6.5
DZIAŁANIE, PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
7
ŁĄCZNOŚĆ
9
ZABEZPIECZENIA
8
BATERIA
7
APARAT
8.5
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
Solidne wykonanie
Estetyczny wygląd
Klasyczne złącze słuchawkowe minijack 3.5 mm
USB-C
NFC
Dioda powiadomień
Dobra wydajność
Świetnie umiejscowiony, błyskawiczny skaner linii papilarnych
Szybkie ładowanie
Bardzo dobry aparat...
...z obiektywem szerokokątnym
dualSIM (hybrydowy)
Gniazdo kart pamięci
Wady
Mocno wystający z obudowy aparat
Brak wodoodporności
Zdarzające się przycięcia interfejsu
Tylko przeciętna bateria
Brak Always On Display
Problemy z działaniem zewnętrznych launcherów
7.7
OCENA
Exit mobile version