realme
(fot. realme)

Nowe smartfony realme mają w sobie coś z luksusowych domów mody

Aby mieć coś wspólnego z włoskim domem mody wcale nie trzeba być bogatym ani brać udziału w filmie „Dom Gucci” Ridleya Scotta z 2021 roku. Wystarczy zaopatrzyć się w jeden z nowych modeli realme.

Nowe modele serii numerycznej realme

Patrząc po specyfikacji, to mające swoją premierę w Chinach modele realme 11 Pro 5G oraz 11 Pro+ 5G wciąż będą chętnie walczyły o klienta szukającego smartfona w średniej półce budżetowej. Widać to przede wszystkim po zastosowanym w obu smartfonach układzie mobilnym Dimensity 7050 5G. To zaprezentowany niedawno procesor MediaTeka, który w rzeczywistości jest przypudrowaną wersją Dimensity 1080. Zarówno 11 Pro jak i Pro+ oferują od 8 do 12 GB RAM-u oraz od 256 GB do 1 TB pamięci wewnętrznej.

realme 11 pro plus grafika
Źródło: realme

O wiele robi się jednak, kiedy oderwiemy wzrok od układu mobilnego. realme 11 Pro oraz Pro+ otrzymały 6,7-calowy ekran AMOLED 10-bit o rozdzielczości FullHD+ oraz częstotliwości odświeżania 120 Hz. Tym co wyróżnia się na, nomen omen, plus w modelu 11 Pro+ to najwyższa w branży częstotliwość przyciemniania PWM wynosząca aż 2160 Hz. Dodatkowo możemy liczyć na jasność sięgającą 950 nitów, próbkowanie dotyku o wartości 360 Hz, wsparcie dla HDR 10+ oraz 100% pokrycie palety barw DCI-P3.

W swojej kategorii cenowej może imponować również zestaw aparatów z tyłu w serii realme 11 Pro na wyspie w kształcie obiektywu aparatu cyfrowego (albo tarczy do gry w rzutki, ale można się domyślić, że projektantom chodziło o to pierwsze). 11 Pro+ na główny sensor obrał unowocześniony model Samsung ISOCELL HP3 SuperZoom o rzomiarze 1/1,4 cala, przesłoną f/1,69 i rozdzielczością 200 Mpix. Dzięki temu smartfon oferuje aż czterokrotny zoom bez straty na jakości obrazu i nagrywanie w 4K i 30 kl./s. Z przodu do selfie posłuży kamerka 32 Mpix z sensorem od Sony.

Wariant 11 Pro pozwala na zaledwie dwukrotny, bezstratny zoom, rozdzielczość 108 Mpix a z przodu zyskamy zdjęcia o rozdzielczości 16 Mpix. Obu urządzeniom towarzyszy 8 Mpix aparat ultraszerokokątny oraz kamerka makro 2 Mpix.

realme 11 pro plus grafika
Źródło: realme

Włoski szyk i elegancja

Zarówno realme 11 Pro jak i 11 Pro+ są podtrzymywane przez baterię o pojemności 5000 mAh. Różnica występuje w przypadku szybkiego ładowania – mocniejszy model podepniemy do ładowarki o mocy 100 W i wyciągniemy z niej 100% możliwości. Natomiast 11 Pro naładujemy maksymalnie z mocą 67 W.

Nowinki chińskiego producenta dostępne są w trzech wariantach kolorystycznych: Sunrise Beige, Oasis Green i Astral Black. Pokryte są wegańską skórą a za ich wzornictwo odpowiada Matteo Menotti – były projektant grafik i tkanin we włoskim domu mody Gucci. Jeżeli więc patrząc na nowe smartfony realme z serii 11 czujecie toskańskie słońce muskające twarz i smak prosecco w ustach, to pewnie dlatego.

Warto również w tym miejscu wspomnieć o równoległej premierze najskromniejszego realme 11. Jego plecki nie napawają takim wdziękiem jak u bardziej luksusowych braci – pozostała na szczęście wyróżniająca się pomarańczowa wegańska skóra. Czarny wariant to już bardziej normalna stylistyka z czarną szczotkowaną teksturą. Ekran to 6,43-calowy AMOLED 8-bit o rozdzielczości FullHD+, częstotliwości odświeżania 90 Hz, próbkowaniem dotyku 180 Hz i maksymalnej jasności 1000 nit. Za jakość pracy odpowiada układ mobilny Dimensity 6020.

realme 11 grafika
Źródło: realme

Ceny realme 11 zaczynają się od 1600 juanów (~950 złotych) za wariant z 8 GB RAM-u + 128 GB pamięci wewnętrznej lub 1800 juanów (~1070 zł) za opcję 12+256 GB. W przypadku Pro konfiguracje otwiera 1700 juanów (~1010 złotych) za edycję 8 + 256 GB pamięci wewnętrznej, 2000 juanów (~1190 zł) za opcję 12+256 GB oraz 2200 juanów (~1300 zł) za 12+512 GB. Na realme 11 Pro+ trzeba przygotować już 1999 juanów (~1190 zł) za 12+256 GB, 2299 juanów (~1370 zł) za 12+512 GB i 2599 juanów (~1545 zł) za wariant 12GB + 1TB. Miejmy nadzieję że telefon trafi do Polski i będzie dane mi go przetestować – obiecuję ustawić „Gucci Gang” na dzwonek przez cały okres trwania testu.