(fot. pexels.com)

Sprzedaż iPhone’a XI ma być rozczarowująca, nie pomoże nawet nowy moduł aparatu

Najbliższe kwartały mogą okazać się niezbyt przyjemne dla Apple. Firma z Cupertino ma bowiem odnotować spadek przychodów z działu iPhone’ów, co zauważalnie odbije się na cenie akcji.

Kolejne spadki i już nie tak imponujące wzrosty w kategorii usług

Firma analityczna IDC, której zawdzięczamy regularne raporty sprzedaży smartfonów, przewiduje, że w tym roku producentów czekają kolejne spadki. Najbardziej odczuwalne będą one dla Apple – firma Tima Cooka ponownie będzie musiała pogodzić się z niższym niż oczekiwano zainteresowaniem nowymi modelami iPhone’ów.

Podobne do IDC przewidywania zostały dostarczone przez Rosenblatt Securities. Firma opublikowała pesymistyczne prognozy dotyczące najbliższych wyników finansowych Apple, co już teraz odbiło się na cenach akcji, które spadły o około 1,8%. To jednak dopiero początek spadków, bowiem następne – i to znacznie większe – mają zostać odnotowane w ciągu kolejnych kwartałów.

Apple ogłasza spadek sprzedaży iPhone’ów. Poznaliśmy wyniki finansowe za drugi kwartał

Agencja twierdzi, że w ciągu najbliższych 6-12 miesięcy cena akcji Apple spadnie z aktualnych 200 dolarów do około 150 dolarów. Głównym powodem ma być rozczarowująca sprzedaż iPhone’a XI, a także spowolnienie wzrostów w kategorii usług. Po wprowadzeniu Apple Music, a także innych usług, które szybko zdobyły sporą popularność, liczba użytkowników ma już rosnąć odczuwalnie wolniej.

Nie tylko usługi wyhamują, ale również sprzedaż tabletów z logo nadgryzionego jabłka. Po wprowadzeniu iPada Pro z odświeżonym wyglądem, iPady zaczęły cieszyć się większym zainteresowaniem. Jak twierdzi Rosenblatt Securities, ten stan niebawem się zmieni i sprzedaż tabletów ponownie będzie maleć.

iPhone XI zapowiada się na świetny, ale nudny smartfon

Tegoroczne nowe iPhone’y będą z pewnością bardzo dobrymi urządzeniami, ale przecieki wskazują brak innowacji. Owszem, ma pojawić się nowy moduł kamery, podobno wykonujący bardzo dobre zdjęcia. Jednakże, zabraknie rozwiązań, które faktycznie mogłoby wprowadzić powiew świeżości. Najpewniej ponownie zobaczymy identyczny wygląd przodu, z charakterystycznym notchem. Z kolei z tyłu pojawi się wątpliwie atrakcyjna narośl.

Wysokie ceny raczej nie zostaną zmniejszone, co dodatkowo zniechęci wielu klientów do kupna nowego iPhone’a. No cóż, ospałość i zbyt wysoka pewność siebie, zaczęły przynosić negatywne skutki. Pozostaje mieć nadzieję, że Tim Cook, określany przez złośliwych „księgowym”, wreszcie zauważy w arkuszu kalkulacyjnym, że najwyższy czas na większe nowości w produktach Apple.

Polecamy również:

Specjalny iPhone dla Chin? Apple podobno rozważa jego wydanie

źródło: 9to5Mac