(fot. VW)

Volkswagen prezentuje usportowiony model ID.4 GTX i wspomina o ambitnych planach

Jednego możemy być pewni – przyszłość motoryzacji jest bezemisyjna. Potwierdzają to inwestycje Volkswagena, którego decyzje zawsze odczuwalnie wpływają na cały rynek.

Rodzinny Volkswagen ID.4 dostał zastrzyk mocy

Model ID.4, będący drugim przedstawicielem zupełnie nowej elektrycznej rodziny ID., to jeden z ciekawszych kompaktowych SUV-ów na rynku. Otrzymujemy bowiem atrakcyjną stylistykę, sporo przestrzeni w środku, nowoczesne technologie, a do tego całkiem dobry zasięg na jednym ładowaniu. Co więcej, ID.4 okazał się na tyle interesujący, że zdobył tytuł World Car of the Year 2021.

Volkswagen ID.4 GTX
(fot. Volkswagen)

Klienci, oczekujący bardziej sportowej charakterystyki, mogli jednak poczuć pewien niedosyt, przeglądając nową ofertę niemieckiego koncernu. W związku z tym Volkswagen postanowił wprowadzić mocniejszą wersję ID.4. Tak, powstała wersja GTX, którą w europejskich salonach zobaczymy jeszcze latem tego roku.

Model ID.4 GTX został wyposażony silnik synchroniczny (PSM) o mocy 150 kW (204 KM), który umieszczono z tyłu i według zapewnień ma on odznaczać się dużą sprawnością. Natomiast przy przedniej osi zamontowano asynchroniczną jednostkę napędową (ASM). Łącznie obydwa silniki elektryczne generują maksymalną moc na poziomie 220 kW (299 KM). Pozwala to na osiągnięcie pierwszej „setki” w czasie 6,2 sekundy.

Volkswagen ID.4 GTX
(fot. Volkswagen)

Co prawda spod świateł kierowca ID.4 GTX będzie miał szansę wygrać z wieloma autami jeżdżącymi po publicznych drogach, jednak niekoniecznie poczuje przewagę na niemieckich autostradach – prędkość maksymalna to bowiem 180 km/h.

Elektryczna rewolucja coraz bliżej

Już wcześniej mogliśmy usłyszeć zapewnienia Volkswagena o nadchodzących, dużych zmianach. Firma ma wyraźnie postawić na rozwój oprogramowania i technologii dla elektrycznych samochodów.

Niemiecki koncern nie zamierza wycofać się z zapowiedzianych planów. Ponadto zadeklarował, że chce do 2030 roku zwiększyć udział modeli elektrycznych w sprzedaży do 70%. Jeśli uda się zrealizować to przedsięwzięcie, to będziemy mieli do czynienia ze znaczącą zmianą. W końcu obecnie firma opiera się przede wszystkim na oferowaniu samochodów spalinowych. Należy jednak mieć na uwadze, że mimo sporych ambicji, nie zostaną podjęte aż tak rygorystyczne kroki, jak w przypadku Volvo czy Forda.