wanna z hydromasażem jacuzzi mężczyzna man odpoczynek relaks relax jezioro lake
fot. Ron Lach | Pexels

Pijany Polak ugotował swój smartfon. Oto, co się stało

Smartfon i woda to nie najlepsze połączenie, nawet jeśli producenci deklarują odporność zgodną z kryteriami klasy IP68 bądź IP69. Gorąca, bulgocząca woda jest jednak jeszcze bardziej niebezpieczna. Przez swoją nieuwagę Polak nieopatrznie ugotował swój smartfon Google. Oto, co się stało potem.

Pijany Polak ugotował swój smartfon

Na platformie Reddit użytkownik z Polski, posługujący się nickiem Intrepid-Ad3513, podzielił się swoją niechlubną historią, związaną z jego smartfonem – w jego posiadaniu jest Google Pixel 8.

Właściciel smartfona postanowił wraz z grupą znajomych wyjechać na majówkę, która w 2025 roku trwała aż 4 dni (przynajmniej dla niektórych). Już pierwszego dnia go jednak zgubił – przyznaje, że był wtedy bardzo pijany.

Pomimo poszukiwań nie udało się znaleźć urządzenia przez cały pobyt, więc po majówce wrócił do domu biedniejszy o telefon. Piątego maja nieoczekiwanie otrzymał jednak od właściciela miejsca, gdze majówkował ze znajomymi, film, na którym widać, jak gospodarz wyławia zagubiony smartfon z jacuzzi, znajdującego się na świeżym powietrzu.

Oto, co się stało potem

Gospodarz okazał się uczciwą osobą, ponieważ nie tylko poinformował klienta, że znalazł smartfon, ale też odesłał go jego właścicielowi. Ten był przekonany, że urządzenie nie ma prawa działać, gdy spędziło kilka dni w temperaturze, dochodzącej do nawet 45℃.

Po podłączeniu do ładowarki jego smartfon Google Pixel 8 jednak się uruchomił i działa, ponieważ użytkownik podzielił się tą historią właśnie za jego pośrednictwem. Zadeklarował też, że już nigdy nie kupi innego smartfona niż Pixel.

smartfon google pixel 8 ugotowany w jacuzzi
Pomimo spędzenia 4 dni w jacuzzi, smartfon Google Pixel 8 wciąż działa (źródło: Reddit)

Jakim cudem smartfon Google Pixel 8 to przetrwał? Dlaczego gorąca woda jest niebezpieczna dla elektroniki?

Warto przypomnieć, że w przypadku smartfona Pixel 8 Google deklaruje odporność na pył i wodę, zgodną z klasą IP68. Oznacza to, że urządzenie przetrwa zanurzenie w wodzie, aczkolwiek producent daje gwarancję jedynie w przypadku maksymalnie 30 minut na głębokości do 1,5 metra.

W tym przypadku zanurzenie trwało kilka dni, a na dodatek w wodzie o wysokiej temperaturze, która jest groźniejsza dla elektroniki niż zimna. Wynika to z faktu, że gorąca woda może m.in. doprowadzić do rozpuszczenia kleju oraz uszkodzenia lutów i połączeń. Ponadto szybciej paruje, przez co może pozostawić osad.

W tym przypadku można powiedzieć, że ten człowiek miał więcej szczęścia niż rozumu, już nie mówiąc o tym, że kąpanie się w wodzie pod wpływem alkoholu również nie jest rozsądne. Nie róbcie czegoś podobnego.