(fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl)

Tak ma wyglądać Nothing Phone 3. Jedna zmiana mocno smuci

Na początku przyszłego miesiąca zobaczymy Nothing Phone 3. Smartfon straci jeden z bardziej charakterystycznych elementów dotychczasowych urządzeń marki.

Nothing Phone 3 bez oświetlenia Glyph

Założona przez Carla Pei marka Nothing zapewniła powiew świeżości na rynku smartfonów. Pojawiły się bowiem urządzenia, które wyróżniają się na tle wielu innych, nudnych konstrukcji. Jednym z bardziej rozpoznawalnych elementów stało się oświetlenie Glyph umieszczane na tyle obudowy.

Rozwiązanie, określane też jako Glyph Interface, znajdziemy chociażby w modelu Nothing Phone (1), pojawiło się ono również w Nothing Phone (2), a także w tegorocznych smartfonach Nothing Phone (3a) i (3a) Pro. Niestety, kolejny produkt ma być pozbawiony oświetlania na pleckach.

Owszem, jeszcze pod koniec maja firma opublikowała wpis na X, z którego wynika, że Glyph Interface zostanie zlikwidowany. Niektórzy liczyli, że w zamian dostaniemy coś innego, przykładowo nowe podejście do oświetlenia lub inny jeszcze bardziej nietuzinkowy pomysł. Cóż, taki scenariusz może nie doczekać się realizacji.

Max Jambor, na którego dość często powołują się branżowe media, umieścił w mediach społecznościowych render przedstawiający wygląd tyłu obudowy Nothing Phone 3. Łatwo jest dostrzec brak oświetlenia Glyph. Co więcej, nie widać elementu, który mógłby być nowym, wyróżniającym markę rozwiązaniem.

Jasne, styl obudowy przypomina to, co mogliśmy zobaczyć wcześniej, ale przez brak oświetlenia całość traci sporo uroku. Pozostaje chyba tylko trzymać kciuki, że firma ma jednak asa w rękawie i podczas premiery zaskoczy nas czymś zdecydowanie nietypowym.

Nothing Phone 3 bez Glyph Interface
(fot. Max Jambor | X)

Kiedy premiera Nothing Phone 3?

Omawiany smartfon oficjalnie zadebiutuje 1 lipca. Mówi się, że ma kosztować około 800 dolarów. W tej cenie użytkownik ponoć dostanie typowy procesor Snapdragon, wysoką jakość zdjęć i nagrywanych filmów oraz akumulator zapewniający długi czas pracy. W kwestii specyfikacji raczej powodów do narzekania nie powinno być.

Jeśli faktycznie specyfikacja będzie z najwyższej półki, to przynajmniej ta decyzja producenta będzie pewnym pocieszeniem po coraz bardziej prawdopodobnej stracie oświetlenia Glyph.