Jak usprawnić nowoczesny samochód? W podobny sposób jak chociażby smartfona. Wystarczy pobrać aktualizację oprogramowania i to bez konieczności odwiedzania serwisu. Ford zamierza to robić w ramach rozwiązania Power-Up, które przeznaczone jest m.in. dla elektrycznego modelu Mustang Mach-E.
Firmy motoryzacyjne wzorują się na Apple
Oczywiście zamiast Apple, można umieścić w śródtytule dowolnego innego producenta smartfonów, który dostarcza aktualizacje oprogramowania do swoich urządzeń. Zazwyczaj większe paczki, oprócz usunięcia wcześniej zgłoszonych błędów, wprowadzają również nowe funkcje, wpływające na sposób korzystania z systemu operacyjnego lub poszczególnych aplikacji.
Wydawanie bezprzewodowych aktualizacji oprogramowania nie jest nowością także w branży motoryzacyjnej. Z takiej metody dostarczania nowości i ulepszeń od dłuższego czasu korzysta Tesla. Natomiast teraz dołączają kolejni producenci – np. BMW czy właśnie Ford.
Amerykanie zapowiedzieli, że funkcja Power-Up znacząco wpłynie na rozwój już sprzedanych aut. Użytkownicy będą mogli bowiem liczyć na nowości w oprogramowaniu czy nawet w systemach wsparcia kierowcy, a to wszystko za pomocą bezprzewodowych aktualizacji, które zainstalują w swoich samochodach, nie opuszczając garażu.
Mustang Mach-E skorzysta na rozwiązaniu Power-Up
Jak informuje Ford, w ramach aktualizacji oprogramowania Power-Up, firma dostarczy do swoich samochodów liczne usprawnienia i nowe funkcje. Należy zaznaczyć, że pod uwagę będą brane dane zbierane z pojazdów, o których informacje przesyłane są na serwery. Pozwoli to na ciągłe udoskonalanie już sprzedanych aut, bez konieczności czekania na większy lifting.
Aktualizacje w najbliższym czasie zapewnią m.in. lepszą obsługę asystentki głosowej Alexa. Cały system sterowania głosowego ma działać odczuwalnie sprawniej, a niewykluczone, że zyska on również większe możliwości. Ponadto pojawią się usprawnienia systemu infotainment, wbudowanej nawigacji i wielu innych funkcji.
Właściciele modeli Mustang Mach-E i F-150, które zostały odpowiednie doposażone podczas konfiguracji, zyskują dodatkowo dostęp do technologii BlueCruise, która umożliwi jazdę bez dotykania kierownicy na wybranych odcinkach autostrad – początkowo na terenie USA i Kanady, ale najpewniej z czasem również w Europie.
Amerykanie zamierzają dostarczyć 33 mln samochodów z rozwiązaniem Power-Up do 2028 roku. Właściciele wszystkich tych aut będą mogli skorzystać z nowego systemu otrzymywania bezprzewodowych aktualizacji.
