Każdego dnia na każdego z Was czyhają przeróżne niebezpieczeństwa. Groźne mogą być nie tylko sytuacje, które możecie napotkać na Waszej drodze w świecie realnym. Brzemienne w skutkach bywają także te w przestrzeni wirtualnej. Przed jednym z nich przestrzega mObywatel.
Aplikacja mObywatel ostrzega przed poważnym niebezpieczeństwem
W 2024 roku w aplikacji mObywatel dodano usługę Alert powodziowy, w której można znaleźć informację o zagrożeniach i ostrzeżenia oraz instrukcję, jak zachować się w sytuacji kryzysowej. Rządowy program ostrzega jednak nie tylko przed takim niebezpieczeństwem. Regularnie wysyła powiadomienia o zagrożeniu, czyhającym na mieszkańców Polski w świecie wirtualnym. Dziś pojawiło się kolejne.
W komunikacie znajduje się informacja, że oszuści grożą upublicznieniem zdjęć czy korespondencji pozyskanych w wyniku rzekomego przejęcia urządzenia. Aby dodać wiarygodności tym twierdzeniom, wykorzystują dane z wycieków, które miały miejsce w przeszłości. W związku z tym oszustwo tego typu jest często spersonalizowane i dlatego może być przekonujące.
Przestępcy najczęściej twierdzą, że uzyskali dostęp do komputera (potencjalnej) ofiary i grożą, że udostępnią rzekomo pozyskane materiały rodzinie, znajomym i kolegom z pracy, przez co osoba, którą wzięli na cel, zostanie skompromitowana. Oferują jednak „ugodowe załatwienie sprawy” – żądają zapłaty określonej kwoty w kryptowalucie, wskazując adres portfela.
Nie wierz oszustom na słowo
Choć istnieje szansa, że Wasz komputer został zainfekowany złośliwym oprogramowaniem i przestępcy faktycznie uzyskali dostęp do Waszych danych, to nie wolno wierzyć im na słowo. Współczesne urządzenia dysponują mechanizmami wykrywającymi złośliwe oprogramowanie i natychmiast informują, gdy tylko takie zidentyfikują. Można również użyć programu antywirusowego firmy trzeciej i przeskanować dyski w poszukiwaniu niepożądanego oprogramowania.
Warto też pamiętać o dobrych praktykach podczas korzystania z internetu. Zalicza się do nich pobieranie plików wyłącznie z zaufanych źródeł i nieklikanie w podejrzane linki oraz każdorazowe weryfikowanie adresu strony, na której wpisuje się dane, jakie nie powinny trafić w niepowołane ręce (czyli m.in. dane osobowe i bankowe oraz loginy i hasła).
To samo tyczy się nie tylko korzystania z internetu na komputerach, ale też na urządzeniach mobilnych, czyli smartfonach i tabletach.