Microsoft Edge
Microsoft Edge (fot. Mateusz Budzeń | Tabletowo)

Microsoft Edge jeszcze nigdy w historii nie miał tak dobrych statystyk jak teraz

Przeglądarka Edge nigdy nie była jakoś szczególnie popularna, ale z aktualizacji na aktualizację staje się coraz lepszym produktem, którym z powodzeniem można zastąpić Chrome’a na komputerach. Dowodzą tego ostatnie raporty.

Microsoft Edge w życiowej kondycji na PC

Jeśli sprawdzimy statystyki dotyczące udziału w ogólnym rynku poszczególnych przeglądarek internetowych dostępnych na desktopach, zauważymy ciekawy detal. Okazuje się, że Microsoft Edge jeszcze nigdy nie miał się tak dobrze jak teraz.

Zgodnie z danymi Statcounter, najważniejszą przeglądarką na świecie wciąż pozostaje Google Chrome, bo używa się go na 61,94% komputerów. Na drugim miejscu mamy Safari, którego używają głównie posiadacze sprzętu Apple. Program ten jest odpalany na 13,44% komputerów.

Źródło: StatCounter Global Stats – Browser Market Share

Trzecie miejsce należy do Edge, z udziałem w rynku na poziomie 11,19%. Niby niewiele, ale ta trzecia lokata bardzo cieszy deweloperów Microsoftu, bo w gruncie rzeczy mamy do czynienia z rekordem. Od początku istnienia przeglądarki nigdy nie korzystało z niej tyle osób, co teraz. Jeszcze w październiku ten sam wskaźnik wykazywał 10,8% udziału. Sprawa jest więc rozwojowa.

Gdybyśmy przełączyli filtry statystyk na takie, w których wliczany byłby udział smartfonów, krajobraz przedstawiałby się całkiem inaczej. Zliczając użytkowanie przeglądarek na PC, smartfonach, tabletach i konsolach, nie doszlibyśmy do innych wniosków, jak tylko takich stwierdzających oczywistość: ogółem i tak liczą się tylko dwie przeglądarki: Chrome i Safari.

Źródło: StatCounter Global Stats – Browser Market Share

Microsoft nie może narzekać

Zmiany, jakie w ostatnich latach zachodziły w Microsoft Edge, przynoszą efekty. Coraz więcej ludzi nie widzi specjalnej potrzeby instalowania Google Chrome na nowych komputerach, bo domyślnie zainstalowana przeglądarka zdecydowanie daje radę.

Microsoft Edge na PC
Tryb podzielonego ekranu w Microsoft Edge (fot. Tabletowo)

Co prawda wiele osób chętnie skorzysta z możliwości kompletnego pozbycia się Edge z systemu Windows 11, bo taka opcja wkrótce będzie możliwa, ale ci, którzy nie są ideologicznie związani ze środowiskiem Google, mogą wypróbować i pozostać w obrębie luźnego, niezobowiązującego rezerwatu Microsoftu.

Zarówno Windows, Edge, jak i platforma Microsoft 365 nigdy nie były w lepszej kondycji. Jednak statek ten opuścił już szef wszystkich szefów – Panos Panay, odpowiedzialny za kształtowanie Windowsa oraz kolejne premiery urządzeń z rodziny Surface. Ciekawe, w jakim kierunku będą się teraz rozwijać produkty giganta z Redmond.